Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Kole Przewodniczący Rady Artur Szafrański poinformował, że na jego ręce wpłynęło pismo od Wojewody Wielkopolskiego o wygaszeniu mandatu radnego miejskiego Marcina Janiaka. Wojewoda zrobił to za pomocą zarządzenia zastępczego, gdyż – jak już pisaliśmy – radni nie zgodzili się na wygaszenie mandatu swojego kolegi, mając wątpliwości co do słuszności wezwania, które nie zawierało uzasadnienia. Jak zapowiedział już wcześniej Janiak, nie czuje się winny i będzie odwoływał się od tej decyzji. Dla transparentności sytuacji, w międzyczasie zrezygnował z pełnionej przez siebie funkcji Przewodniczącego Komisji Rewizyjnej, gdzie zastąpił go radny Sebastian Kuty.

Pisaliśmy niedawno o nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej w Kole, która odbyła się w połowie marca br., podczas której radni rozpatrywali pismo Wojewody Wielkopolskiego Zbigniewa Hoffmanna wzywające do wygaszenia mandatu ich koledze. Wojewoda wezwał radnych do rozpatrzenia sprawy prowadzenia przez niego działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy i wygaszenia mu mandatu. Janiak stanowczo twierdził, że jest to nieprawdą, co dobitnie wyartykułował w swoim przemówieniu na marcowej sesji i podparł wcześniejszymi ustaleniami Wojewody z 2016 roku oraz ekspertyzą prawną jednego z autorytetów prawnych w tej dziedzinie. Obecni na sali radni po wysłuchaniu jego wyjaśnień  twierdzili, że mają wiele wątpliwości co do stanowiska Wojewody, czego wyraz dali chwilę potem w głosowaniu. Za podjęciem uchwały o wygaszeniu mandatu radnemu Janiakowi nie zagłosował nikt z obecnych na sali, przeciw było 9 radnych, a 3 wstrzymało się od głosu (w tym sam Janiak).

Pod spodem przypominamy naszą wcześniejszą publikację na ten temat:

Rada Miejska nie wygasiła dziś mandatu radnego Marcina Janiaka! [foto + WIDEO]

Marcin Janiak nadal pozostaje radnym, bo przysługuje mu droga odwoławcza od decyzji Wojewody. Z podobnej ścieżki skorzystała niedawno radna Alicja Wapińska, której odwołanie nadal jest procedowane. Prawdopodobnie do końca kadencji obie sprawy nie zostaną rozstrzygnięte, bo przecież do nowych wyborów samorządowych pozostało tylko 6 miesięcy.