O pandemii wirusa słów kilka, czyli mój komentarz do bieżących wydarzeń w Polsce i na świecie – cz. 1

Autor: kurier-kolski.pl | 19.03.2020

Światowa epidemia zawładnęła życiem nas wszystkich. To temat nr 1 we wszystkich mediach. Wszędzie słychać dyskusje tylko o tym. Owszem, to bardzo ważne, ale czy na pewno trzeba wszystko powtarzać 1.000 razy w kółko? Jak żyć z tym strachem? Czy dać się mu całkowicie sparaliżować czy zachować spokój? Jedni  bagatelizują wszystko, a inni chyba mocno przesadzają. Te skrajności w każdym przypadku nie są dobre. Panika jest destrukcyjna i naraża nas na dodatkowe niebezpieczeństwo, a brak rozsądku – bywa jeszcze gorszy. Więc jak żyć, by nie zwariować? Czy warto „szturmować” markety, kupować na zapas? Jak się zabezpieczać, czego unikać? I czy papier toaletowy uchroni nas przez wirusem???

 

Panika jest najgorszym złem jakie może powstać w tak skrajnym przypadku, w jakim się znaleźliśmy. Przez nią zagrożenie zwiększa się, a ilość osób zarażonych – wzrasta…

Jeszcze kilka dni temu przeżywaliśmy szturm marketów. Niektórym osobom chyba przypomniały się najgorsze lata PRL-u, bo dochodziło do kłótni nawet o papier toaletowy, nieraz do wyrywania sobie go przez zdesperowanych klientów. Całe rodziny wywoziły po kilka czubatych koszy dosłownie … wszystkiego. Półki w marketach opustoszały…

A teraz zastanówmy się na spokojnie. Co dał szturm na markety? Po co on był? Wszystko działo się już w tym czasie, gdy nie powinniśmy przebywać w skupiskach ludzkich, gdy ostrzegano nas przed tym. Tymczasem całe rodziny ruszyły na ogromne zakupy. W sklepach wielkopowierzchniowych tworzyły się ogromne kolejki! Tłumy ludzi szturmowały półki z towarami, a potem po godzinie stały w kolejkach. Jeden obok drugiego, stłoczeni przy sobie… Ilu z nich w tym czasie mogło być już zarażonych??? Czy ktoś pomyślał o tym? Byliście w tych kolejkach, to zapewne czuliście oddechy innych osób na swoim karku… Tymczasem gdy tłumy nawiedzały markety, małe sklepiki osiedlowe często miały mało klientów. A tam było wszystko! Papier toaletowy także.

Dziś w marketach nie ma tłumów i wszystkie towary wróciły na półki. Także papier toaletowy. Więc po co była ta panika? I co będzie za 2-3 lub 4 tygodnie z zakupionymi produktami spożywczymi? Przecież nie ma opcji zjedzenia tego na czas. Większość wyląduje w śmietnikach, które będą puchły i woniały na dużą odległość. Niech do tego przyjdzie ciepła aura, słońce, a ruszą tam gryzonie i owady. I dopiero wtedy powstanie kolejne zagrożenie!

**********************************************************************************

Panika objawiła się też w wykupywaniu wszelkich rękawiczek, maseczek i płynów odkażających. Nie pomagają wyjaśnienia specjalistów, że koronawirus jest tak maleńki, że bez żadnego problemu przenika przez włókna masek. Tym bardziej, że te dostępne w sprzedaży najczęściej są nieprzystosowane do wirusów. To zwyczajne proste maseczki, często przeciwpyłowe, a sprzedawane przez naciągaczy jako „antywirusowe”. Zapewne lepiej psychicznie czujemy się mając na sobie taką „ochronę”, ale czy jest ona skuteczna i tak serio chroni nas przed czymkolwiek? Pominę tu już aspekt cenowy, bo wiemy jak wszystko poszybowało w górę… Pamiętajmy, że nasz zdrowy rozsądek ochroni nas dużo lepiej niż najlepsza maseczka!

***********************************************************************************

Rozmawiałem ze znajomym, który kiedyś pracował we Włoszech. Oglądałem też wiele obecnych relacji Polaków tam mieszkających. Okazuje się, że koronawirus został początkowo bardzo zignorowany nie tylko przez Włochów, ale też wiele innych narodów. Ludzie przyzwyczajeni do zabaw, częstych wyjazdów za granice, do codziennych wizyt w klubach, barach i dyskotekach, nie zrezygnowali szybko z tego i zignorowali ostrzeżenia i apele. Jeszcze długo śmiali się z tego, obracali wszystko w żart. Dopóki nie zaczęli umierać ich bliscy…

Dziwi mnie postawa, niefrasobliwość, a nawet nieodpowiedzialność niektórych Polaków, którzy do dziś ignorują zagrożenie i np. nadal jeżdżą na wcześniej zaplanowane wycieczki zagraniczne, bo żal im już wpłaconych pieniędzy. Czy ważniejsza zabawa czy zdrowie i życie???

************************************************************************************

Sytuacje zagrożenia zdrowia i życia często wykorzystują oszuści. Słyszy się o przypadkach oferowania „cudownych” leków na koronawirusa, różnych szczepionek, itd. Bywa podobno, że do mieszkań rodzin pukają ludzie ubrani w kombinezony i maski, i wyrzucają ich pod pozorem odkażania budynku, a tak naprawdę w tym czasie dokonują kradzieży! Często tracimy czujność i zapominamy, że w sytuacji epidemii najważniejszy jest zdrowy rozsądek, spokój oraz zadbanie o siebie i najbliższych. Ważne jest dobre odżywianie, suplementacja np. witaminą C, cynkiem, probiotykami i innymi naturalnymi specyfikami zwiększającymi odporność. Warto jeść czosnek i cebulę, dużo warzyw, dostarczać witaminy, minerały i pierwiastki. Najgorsza jest panika, nerwy i stres, który osłabia organizm. Duży stres powoduje, że nasz system immunologiczny zaczyna się „rozsypywać”, a wtedy dostęp wirusów i bakterii do naszego organizmu jest wtedy dużo łatwiejszy. To ważne! Pamiętajmy o tym.

*************************************************************************************

W internecie spotkałem się z wieloma gorzkimi słowami rozczarowania i złości za brak na rynku maseczek, płynów i mydeł dezynfekcyjnych, itd. Weźmy jednak pod uwagę, że firmy produkujące je nie produkują ich „na zapas”. W magazynach są jedynie niewielkie zapasy. Nie na epidemię! Tak działa ekonomia i kapitalizm. Produkuje się tyle, ile się sprzedaje, bo towar, który „leżakuje” w magazynach nie zarabia na siebie! Wiadomo, że każdy kraj ma zakupione jakieś rezerwy, ale weźmy pod uwagę, że żaden z krajów nie przechowuje tak ogromnych ilości tego, żeby zaspokoić rynek w czasie światowego kryzysu. Maseczek, kombinezonów i płynów do dezynfekcji brakło wszędzie, nawet w Chinach, które zwróciły się w pewnym momencie do UE z prośbą o pomoc. Co więcej, od osoby pracującej w branży mydeł i płynów dowiedziałem się, że większość komponentów do ich produkcji było sprowadzanych do Polski z …. Włoch. A tam większość fabryk stoi i nie produkuje. To wszystko naczynia połączone. To Unia Europejska!

*************************************************************************************

Na co dzień widzimy wiele absurdów. Np. po co kasjerce w markecie rękawiczki, skoro przerzuca w nich produkty i za chwilę liczy brudną gotówkę? Niby są środki ostrożności, ale pomyślmy – czy one są logiczne i skuteczne?

Setki razy dziennie mamy w ręku telefon komórkowy. Ale czy odkażamy go? Kierowcy jadą samochodem, trzymają kierownicę, łapią za klamki w wozie, przerzucają biegi. Czy za każdym razem odkażamy ręce i wszystko to czego dotykamy?

Czy odkażamy klamki w domu lub w pracy? Słychać głosy, że buty i odzież wierzchnią też powinniśmy zostawiać poza domem i nie wnosić do środka… Ale czy to prawda? I jak coś takiego robić w blokach? Zostawiać wszystko na korytarzu? Odkażać wszystkie rzeczy?

Każe nam się zostawać w domu. Z jednej strony dobrze. Ale z drugiej? Czy nie można wyjść na spacer, posiedzieć w parku na ławeczce, pospacerować po łące, po lesie, w ogrodzie za domem?

Do absurdów dochodziło – niestety – także w kościołach, podczas nabożeństw. Sam byłem świadkiem sytuacji, gdy kobieta kaszlała, a potem podawała tę dłoń, w którą zasłaniała sobie usta podczas kaszlu, innym ludziom jako „znak pokoju”. To miał być „znak pokoju” czy jej głupoty? Skoro była chora, powinna w imię miłości bliźniego zostać w domu i wysłuchać Mszy w radiu lub w telewizji!

**************************************************************************************

Dzieci cieszą się, że nie muszą chodzić do szkoły. Z drugiej strony to ogromny problem dla rodziców, bo wielu z nich nadal pracuje, a kto ma się opiekować pociechami? Dzieci w domu już się nudzą. Dorośli zaczynają się denerwować przez to. Co więcej, spędzając ze sobą tyle czasu, często zamknięci w domach, nie potrafią zachować spokoju. Dochodzi do konfliktów, awantur. Podejrzewam, że dojdzie też niedługo do wielu rozwodów na tym tle…

***************************************************************************************

Nasz kraj, i cały świat, w związku z pandemią koronawirusa, opanowało szaleństwo podwyżek cen. Kiedyś ludzie, którzy tak wykorzystywali sytuacje kryzysowe, byli nazywani „spekulantami”. W ostatnich latach to dumni „biznesmeni”. Ale jak nazwać obecnie producentów i pośredników, którzy wykorzystują ludzki strach przed przyszłością, windując ceny tak niemiłosiernie i drenując kieszenie często osób starszych, samotnych, biednych i przestraszonych? Chyba jedynie hienami! Nawet ceny mięs w ostatnim czasie skoczyły o 100%! Czemu spotyka nas taka sytuacja? No cóż… Wszystkie lawinowe podwyżki są wtedy, gdy produkty są nagle i masowo kupowane na zapas. Trochę sami jesteśmy temu winno (patrz komentarz wcześniej). Tak ciężka sytuacja zagrożenia zdrowia i życia powinna budzić w nas poczucie solidarności i współczucia, pomocy innym. Tymczasem duża grupa osób widzi w tym możliwość łatwego i szybkiego dorobienia się.

Producenci i dystrybutorzy zwietrzyli świetny interes, bo przecież w kapitalizmie to norma, że gdy coś dobrze się sprzedaje, to nie trzeba długo czekać by ceny poszybowały w górę. To zwyczajne mechanizmy rynkowe. Tak jest wszędzie , na całym świecie. I oczywiście, przy okazji często dochodzi tu do patologii, bo ceny nieraz windowane są absurdalnie wysoko, co nie usprawiedliwia NICZEGO. Takie przypadki powinny być – moim zdaniem – wyłapywane i karane. Bo to zwyczajne żerowanie na ludzkiej naiwności i bezradności.

*************************************************************************************

Wiele osób zaczyna masowo robić zakupy przez internet. Takie są zalecenia. Ale trzeba przy tym uważać, bo internet to nie sklepik osiedlowy czy market, który znamy od lat. Tam czai się wielu oszustów oraz wiele produktów podrabianych. Już tysiące osób dało się nabrać na „promocje” lub kupiło towary, które wcale nie dotarły do nich lub okazały się tanimi podróbkami.

**************************************************************************************

Teraz jeszcze nie odczuwamy tego, ale powinniśmy przygotować się już dziś na ogromne problemy gospodarcze, nie tylko Polski, ale całej Europy i świata. Koronawirus zatrzymał tysiące zakładów, zmusił miliony ludzi do zostania w domach, a innych do ograniczenia swojej pracy czy działalności. Nieważne w tym momencie, słusznie czy nie. Ale to wszystko są naczynia powiązane, szczególnie w UE, więc o ile nawet jeszcze pewne branże funkcjonują dobrze, to za miesiąc, dwa lub trzy także odczują załamanie gospodarcze. Nie będzie łatwo…

**************************************************************************************

Wszystko to, co napisałem w tym moim felietonie, stanowi mój punkt widzenia. Możecie się z tym zgodzić lub nie. Po prostu napisałem jak ja to widzę.

Bardzo mocno zastanawiam się ile z informacji jakie są nam przekazywane to prawda, a ile nie. I czy znamy całą prawdę? A może to wszystko jest mocno przesadzone? Poza tym w czyim interesie jest ta sytuacja i panika, kto na tym najwięcej zyskuje, a kto traci? Czy to wszystko to przypadek? Czy szalejący koronawirus jest naturalny czy sztucznie wytworzony jako broń biologiczna? I czy naprawdę jest tak straszliwie groźny, skoro na zwyczajną grypę i inne choroby umiera dużo więcej osób?

Te wszystkie pytania każdy sam musi sobie rozważyć i zastanowić się jak postępować wyważenie, by nie panikować, ale by też zachować rozsądek i bezpieczeństwo. Apeluję, by stosować się do zaleceń inspekcji sanitarnej i innych służb. Zostańmy zdrowi, rozsądni i solidarni. Szanujmy się, pomagajmy sobie wzajemnie i bądźmy dla siebie życzliwi w tym trudnym czasie.

cdn…

MARIUSZ KOZAJDA

Subskrybuj
Powiadom o
guest
26 komentarzy
Najnowsze.
Najstarsze. Najbardziej oceniony.
Informacje zwrotne.
Zobacz wszystkie komentarze.
nuadicicy
nuadicicy
2 lat temu
Jacquie
2 lat temu

I am sure this article has touched all the internet viewers, its really really fastidious paragraph
on building up new website.

http://tinyurl.com/
2 lat temu

I loved as much as you will receive carried out right here.
The sketch is attractive, your authored material stylish.
nonetheless, you command get bought an shakiness over that you wish
be delivering the following. unwell unquestionably come more formerly again since exactly the same nearly a lot often inside case you shield this hike.

scoliosis are
2 lat temu

Thank you for the auspicious writeup. It in fact was a
amusement account it. Look advanced to more added agreeable from you!
By the way, how can we communicate?

my asmr
2 lat temu

Howdy are using WordPress for your blog platform? I’m new to the blog world but I’m trying to get started and set up my own. Do you require any html coding knowledge to make your own blog?

Any help would be really appreciated!

https://myanimelist.net/profile/scoliosis2021

scoliosis
Thank you for the good writeup. It in fact was a amusement account it.
Look advanced to far added agreeable from you!
By the way, how could we communicate? scoliosis

and asmr
2 lat temu

Hey! Do you use Twitter? I’d like to follow you if that would be ok.
I’m definitely enjoying your blog and look forward
to new updates.

bit.ly
2 lat temu

Hi there, You have done a great job. I’ll certainly
digg it and personally suggest to my friends. I’m confident
they will be benefited from this web site.

asmr was
2 lat temu

Every weekend i used to pay a visit this web page, as i wish for enjoyment, for the
reason that this this website conations really nice funny stuff
too.

gamefly what
2 lat temu

Very good post! We are linking to this great article on our website.
Keep up the great writing.

gamefly for
2 lat temu

If you wish for to take much from this article then you have to apply such strategies to your won website.

http://bitly.com
3 lat temu

Nice blog here! Also your site quite a bit up fast! What web host are you the use of?
Can I get your affiliate link for your host? I desire
my website loaded up as fast as yours lol 0mniartist asmr

asmr https://0mniartist.tumblr.com

Hello everyone, it’s my first go to see at this website, and paragraph is truly fruitful in favor of me, keep up posting these types of posts.
asmr 0mniartist

ryzyk
ryzyk
4 lat temu

jest w sieci pare dobryh rad mochomura z toronja psztszega co wieczur rze kara pszyjdzie za brak datkuf

bambosz
bambosz
4 lat temu

Na co dzień widzimy wiele absurdów. Np. po co kasjerce w markecie rękawiczki, skoro przerzuca w nich produkty i za chwilę liczy brudną gotówkę?

To nie absurd panie redaktorze. Pani kasjerka chroni siebie. Trzeba rozumiec co się pisze.

bambosz
bambosz
4 lat temu

tak tylko pytam, lubię kapitalistów i pana redaktora

Gucio i Cezar
Gucio i Cezar
4 lat temu

@~bambosz

Ty zadajesz pytanie -„ciepły, miękki domowy pantoflu”-czy chcesz się pochwalić , że czytać już umiesz?

bambosz
bambosz
4 lat temu

Ja tak się zaczytałem o tych kapitalistach.. Apele urzędów są publikowane za darmo? Przecież to dla dobra wszystkich

URSZULA
URSZULA
4 lat temu

SERDECZNIE POZDRAWIAM I ZDRÓWKS WSZYSTKIM ZYCZE

Anonimowo
Anonimowo
4 lat temu

Brakuje rozsadku w narodzie Polskim ale pomimo tego nie tracę nadzieji że powolutku wyjdziemy z tego obronną reką do tego jeszcze wzmocnieni

Kolanin
Kolanin
4 lat temu

Bardzo mądry felieton z życia wziety. Brawo

Heroina
Heroina
4 lat temu

Do as: Felietony dziennikarskie tradycyjnie są opatrywane zdjęciem autora ale skąd biedny as ma to wiedzieć gdy prostactwo bije od niego na kilometr .

Wujek Chłodek
Wujek Chłodek
4 lat temu

@~as
Czy ty napisałeś kiedyś w swym życiu jakiś inny tekst, niż kilku zdaniowa krytyka?
Twój zgryźliwy komentarz w tego typu sytuacji i wobec takiego tematu jest mocno nie na miejscu!

as
as
4 lat temu

Wzruszający i przenikliwy to tekst, a do tego zdjęcie autora, zaprawdę wzruszające to jest. Tymi wybiegającymi w przyszłość stwierdzeniami redaktor jawi się jakby wróżenie wyssał z mlekiem matki.

Wujek Chłodek
Wujek Chłodek
4 lat temu

Rozsądek, ostrożność, wysoka higiena!!!

Telefon interwencyjny

Widziałeś(aś) coś ważnego? Chcesz się podzielić informacją?
Masz problem i nie wiesz co robić?

Zadzwoń!
Anonimowość gwarantowana!

600 152 526