Dwukrotnie w ciągu jednej doby, w odstępie zaledwie kilku godzin, policjanci Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego zatrzymali 48-letniego mieszkańca Koła, który nie stosował się do sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Ponadto przy drugiej kontroli nie miał zamiaru się zatrzymać. Został ujęty po nocnym pościgu ulicami miasta. Teraz o jego dalszym losie zdecyduje sąd. Grozić mu może kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności!
W niedzielę, tuż przed godziną 3 w nocy, policjanci kolskiej jednostki zatrzymali do kontroli pojazd marki Mazda. Kierującym okazał się 48-letni mieszkaniec Koła. Funkcjonariusze ustalili, że w listopadzie 2017 roku Sąd Rejonowy w Kole wydał wobec tego mężczyzny prawomocny zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi, który obowiązywał do listopada 2019 roku. Mieszkaniec Koła został poinformowany, że za popełnione przestępstwo niestosowania się do wyroku sądowego, ponownie stanie przed wymiarem sprawiedliwości. Po przeprowadzeniu wszelkich niezbędnych czynności, 48-latek został zwolniony do domu. Niewiele jednak robił sobie z konsekwencji, jakie mu grożą, ponieważ po kilku godzinach wsiadł za kierownicę samochodu, tym razem Peugeota. Ponownie został jednak zauważony przez policjantów Wydziału Prewencji, którzy znali 48-latka i doskonale wiedzieli, że mężczyzna ten nie powinien poruszać się po drodze samochodem. Tym razem nieodpowiedzialny kierowca nie zamierzał zatrzymać się do kontroli. W chwili, gdy stróże prawa zbliżyli się do pojazdu i podali sygnały świetlno-dźwiękowe do zatrzymania, Peugeot gwałtownie przyspieszył. Stało się jasne, że kierowca chce uniknąć kontroli, dlatego ruszyli za nim w pościg. Kierowca Peugeota pędził m.in. ul. Słowackiego, Mickiewicza kierując się w osiedle Bogumiła. Wykonywał przy tym bardzo niebezpieczne manewry, ewidentnie narażając zarówno siebie jak i innych uczestników ruchu na niebezpieczeństwo. W pewnym momencie podczas tej szaleńczej jazdy, kierujący Peugeotem zatrzymał się i zaczął uciekać pieszo. Pomimo podjętej próby ucieczki, agresywnego zachowania i szarpaniny, został zatrzymany przez ścigających go policjantów. 48-latek był trzeźwy, ale niewykluczone, że znajdował się pod wpływem narkotyków, dlatego została pobrana od niego krew do analizy. Ponadto przy mężczyźnie mundurowi znaleźli „działkę” metamfetaminy. Samochód, którym się poruszał odholowano na parking strzeżony, a nieodpowiedzialny kierowca trafił do policyjnego aresztu.
O jego dalszym losie zdecyduje sąd. Grozić mu może kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KPP w Kole
(Y)
:'(
😛
🙂
No i teraz sobie ostro posiedzi 🙂
Oj tam od razu dziadka,może chłopina andropauzę przechodzi i jakoś musi wyładować emocje,więc wybrał ,,ostrą,,jazdę
Wiek 48 lat to wiek, w którym wymagałoby się od człowieka jakiejś powagi i odpowiedzialności.
Przecież to już „wiek dziadka”!