Dr Krzysztof Witkowski, będąc stolicy naszego regionu, w Poznaniu, spotkał się z Marszałkiem Województwa Wielkopolskiego Markiem Woźniakiem. Panowie rozmawiali o przyszłości miasta Koła i możliwości pozyskiwania środków unijnych za pośrednictwem Urzędu Marszałkowskiego. Kandydat na włodarza naszego miasta otrzymał zapewnienie o życzliwości i chęci pomocy Pana Marszałka oraz jego poparciu. Pod spodem przedstawiamy wywiad z doktorem Witkowskim.

-Był Pan ostatnio z wizytą u Marszałka Województwa Wielkopolskiego…

-Tak rzeczywiście. W miniony poniedziałek rozmawiałem z Panem Markiem Woźniakiem, Marszałkiem Województwa, który startując z Koalicji Obywatelskiej uzyskał 58 tysięcy głosów na radnego Sejmiku. Rozmawialiśmy na temat rozwoju Naszego miasta oraz o tym, że stoimy przed niepowtarzalną szansą. Trzeba pamiętać, że fundusze unijne dla miast i gmin rozdzielają właśnie urzędy marszałkowskie. Pan Marszałek udzielił mi swojego poparcia i zapewnił o swojej życzliwości do mnie i chęci pomocy. Znam Pana Marszałka jeszcze z czasów, kiedy dyrektorowałem kolskiemu muzeum.Ostatnio zresztą docenił mnie zarząd województwa wielkopolskiego, na czele którego stoi Marszałek, nadając mi odznakę „Za zasługi dla Województwa Wielkopolskiego”.

-Na co można obecnie pozyskać środki z Urzędu Marszałkowskiego?

-Przede wszystkim można uzyskać fundusze na rozpoczęcie działalności gospodarczej, na dokształcanie, doposażenie przedszkoli oraz na wsparcie dla seniorów i osób wykluczonych społecznie. Ponadto na wytwarzanie energii z odnawialnych źródeł energii, np. fotowoltaika oraz na wiele innych zadań niezbędnych w naszym mieście.

-Jak ocenia Pan dotychczasową kampanię?

-Myślę, że pomijając jeden incydent z nieoznakowanymi ulotkami kampania przebiegała i przebiega w normalnej i kulturalnej atmosferze. Wszelkie materiały wyborcze muszą być oznakowane, a tamte ulotki nie posiadały oznaczenia komitetu od którego pochodzą.

-Jak wyjaśni Pan swoje hasło wyborcze „Dobro mieszkańców jest najważniejsze”?

-Jest to hasło, które najlepiej charakteryzuje mój program wyborczy, który w każdym swoim punkcie w centrum stawia naszych mieszkańców. Każdy Kolanin musi sobie zdawać sprawę, że stawiany będzie zawsze na pierwszym miejscu, czy to jeśli chodzi o kwestie zatrudniania, czy też inne zagadnienia. Chciałbym jeszcze dodać, że zawsze znajdę czas, aby spotkać się z mieszkańcami, czy wysłuchać ich problemów oraz wniosków. To oni są dla mnie najważniejsi.

-Jak Pan zamierza zahamować odpływ młodych ludzi z Koła?

-Jest to problem złożony. Przede wszystkim stworzę specjalne świadczenie na zagospodarowanie się. Ponadto będę aktywnie pozyskiwał środki europejskie, które można zdobyć m. in. na dofinansowanie rozpoczęcia działalności gospodarczej. Ponadto ważnym problemem do rozwiązania jest budową mieszkań komunalnych oraz umożliwienie spółdzielniom mieszkaniowym budowy nowych bloków. Ponadto, burmistrz ma pewne instrumenty żeby stymulować zatrudnienie mieszkańców Koła, takie chociażby jak ulgi podatkowe dla przedsiębiorców, którzy wykażą np. odpowiedni współczynnik zatrudnienia mieszkańców Naszego miasta. Każdy mieszkaniec, który tu mieszka i pracuje zostawia w naszym mieście część swojego podatku dochodowego, dlatego warto dbać o zatrudnianie w Kole naszych mieszkańców.

-Co przemawia za Panem jako burmistrzem?

-Byłem związany z samorządem przez 15 lat. Nie zasiadałem w żadnym organie władzy samorządowej, więc do tej pory nie miałem żadnej możliwości realizacji swoich planów. Teraz może się to zmienić. Myślę, że moje doświadczenie zawodowe pracy w Urzędzie Miejskim, potem w Muzeum, wykształcenie prawnicze i doktorat pomogą mi w sprawowaniu Urzędu, oczywiście, jeśli tak zadecydują mieszkańcy. Jestem otwarty na ludzi, zresztą praca na uczelni ze studentami tego ode mnie wymaga.

-Jak Pan widzi promocję miasta?

-Nie bez kozery tytuł mojego ostatniego wydawnictwa to: „Miasto Koło, gdzie zabytki naokoło”. Nasze miasto posiada ogromny niewykorzystany potencjał. Wszystkie bezcenne zabytki są w promieniu kilkuset metrów od siebie. To już wartość sama w sobie. Zabytki, unowocześnione muzeum oraz bulwary nadwarciańskie stworzą gotowy produkt turystyczny. Ponadto zadbać trzeba o powstanie Punktu Informacji Turystycznej. Koło ma ogromny, lecz niewykorzystany potencjał.

-Jakie będą Pana pierwsze decyzje w przypadku wygranej?

-Zgodnie z moim programem w ciągu kilku miesięcy przedstawię mieszkańcom, tzw. raport otwarcia. Ponadto zacznę od rzeczy małych, takich jak dostawienie koszy na śmieci i ławek oraz zadbanie o czystość w mieście. Chciałbym jeszcze wyraźnie podkreślić, że postaram się, aby każda złotówka zmarnowana, chociażby na wypłacone odszkodowania, wróciła do kasy miasta i była do dyspozycji mieszkańców. Mijająca kadencja bardzo podzieliła mieszkańców. Chciałbym być tym, który zjednoczy wszystkich dla wspólnego dobra. Chcę być burmistrzem wszystkich środowisk i wszystkich mieszkańców. Chciałbym o jednym zapewnić, a mianowicie że sprawując urząd będę w pełni niezależny.

Zapraszam Państwa na głosowanie w dniu 4 listopada 2018 r.

Więcej o programie dra Krzysztofa Witkowskiego na stronie www.krzysztofwitkowski.pl

(materiał sfinansowany przez KKW SLD Lewica Razem)