Jak się okazuje, nie taki policjant straszny jak by mogło się wydawać, a mundur nie jest zbroją – pod nim też może kryć się serce i empatia. Świadczy o tym wydarzenie z wczorajszego dnia, gdy dwaj kolscy policjanci podczas patrolowania miasta zauważyli małego, przestraszonego i zziębniętego pieska. Funkcjonariusze nie pozostali bierni. Zagubiony i wystraszony zwierzak trafił najpierw do Komendy, gdzie został nakarmiony, a potem do przytuliska. Poszukiwany jest właściciel psiaka, który jest bardzo ładny i wygląda na zadbanego. Może komuś się zgubił?

Wczoraj, 19 grudnia br., około godz. 11:00, st. post. Jakub Jabłoński oraz post. Mateusz Rybicki patrolowali rejon Pływalni Miejskiej w Kole. W pewnym momencie ich wzrok przykuł mały piesek, który trzęsąc się siedział przy ogrodzeniu. Zwierzęciem nikt się nie interesował. Zaniepokojeni jego losem podeszli do pieska, który ufnie dał się wziąć na ręce. Piesek był zziębnięty i zdezorientowany. Funkcjonariusze kierując się empatią zabrali zwierzę do Komendy, gdzie pieska nakarmiono i napojono. Ponieważ nie znalazł się nikt, kto by psiaka przygarnął, zwierzę zostało przekazane pracownikom Przytuliska dla Zwierząt w Kole. Funkcjonariusze ustalili, że zwierzak ten przebywał w rejonie basenu co najmniej od kilku dni.

Ewentualnego właściciela, bądź osobę chętną do przygarnięcia psa, prosi się o kontakt z placówką pod opiekę której pieska przekazano.

Źródło: KPP w Kole