Bartosz Gajda mieszka blisko pod Kołem. Ma 16 lat, ale od 12 lat interesuje się wędkarstwem. 3 lata temu zajął się karpiarstwem i stało się to jego pasją. Pod koniec zeszłego roku wstąpił do drużyny karpiowej – Wheel Carp Team, której jestem najmłodszym członkiem. Jest to team działający także na terenie miasta Koła, który ma za zadanie zrzeszać młodych adeptów wędkarstwa karpiowego. Niedawno Bartosz złowił rekordowego karpia pełnołuskiego o wadze blisko 15,5 kg. Ale zarówno on, jak i jego koledzy, nie zabijają i nie jedzą złowionych przez siebie ryb. To jedynie rodzaj sportu, zabawy, rywalizacji i pasji – miłego spędzenia czasu na łonie natury. To znacznie lepsze niż siedzenie całymi dniami przed komputerem czy w komórce.

– W tym roku nasz team rozpoczął współpracę z firmą zajmująca się produkcją przynęt karpiowych. Podczas ich testowania złowiłem swój obecny rekord. Za cel swoich wypraw obieram zarówno wody PZW, jak i łowiska komercyjne, lecz w tym roku skupiłem się na tych pierwszych. Na pobliskich dzikich wodach udało mi się złowić kilka sporych rozmiarów karpi, w tym mój nowy rekord – karpia pełnołuskiego o wadze 15,400 kg – mówi Bartosz Gajda.

– Podstawową zasadą jaką kierują się wszyscy karpiarze jest zasada „C&R” (Catch&Release), czyli „Złów i Wypuść” – ujawnia kulisy swojej pasji – Każda złowiona ryby ląduje trafia do specjalnej kołyski, która uniemożliwia zranienie się jej o ziemię. Tam również polewana jest wodą, tak aby jej skrzela były ciągle wilgotne. Następnie każda rana, zarówno ta po haku, jak i ewentualne inne zranienia, są odkażane środkiem antyseptycznym. Po krótkiej sesji zdjęciowej ryba wraca z powrotem do wody, dzięki czemu mogą ją złapać inni wędkarze. Mamy nadzieje, że zasada C&R znajdzie coraz większe grono naśladowców, dzięki czemu kolejne pokolenia będą mogły cieszyć się wspaniałymi, dzikimi rybami – dodaje młody wędkarz.

Wheel Carp Team z Koła posiada swoją własną stronę na Facebooku: https://www.facebook.com/Wheel-Carp-Team-952833308118614/ oraz kanał na Youtube: https://www.youtube.com/channel/UCGUetrS98R6_Q8tQJafpIdw .Warto zajrzeć tam i zobaczyć sesje zdjęciowe Bartosza i jego kolegów ze złowionymi karpiami. Bezcenny widok!

Foto: fb Wheel Carp Team

Warto, by pasja tych młodych ludzi znalazła kolejnych naśladowców, bo takie spędzanie czasu jest o wiele lepsze niż bezsensowna nuda czy całodzienne siedzenie przed komputerem lub ze smartfonem w dłoniach. Brawo!

Opracowanie: Mariusz Kozajda