Z jednej strony coraz większe narzekania na „smog” w miastach, a z drugiej trwa wycinka drzew, także w Kole. Niedawno pisaliśmy o zaznaczonych czerwoną farbą wielu drzewach w kolskich parkach, prawdopodobnie przeznaczonych do wycinki w ramach planowanej „rewitalizacji” za kilka milionów. Do dziś nie otrzymaliśmy żadnych wyjaśnień ze strony Urzędu Miejskiego na nasze zapytania w tym temacie… Dziś znów przyrodniczy temat, tym razem z innej części Koła – zdenerwowani mieszkańcy bloków przy ul. Wojciechowskiego zasygnalizowali nam, że na skwerku w centrum Koła, blisko nich, niedawno całkowicie wycięto jedno drzewo oraz ucięto wszystkie gałęzie pozostałym dwóm. Pozostały dwa sterczące kikuty! Były to przepiękne, ogromne, niezwykle bujne i zielone wierzby płaczące! Z jednej strony „smog”, zanieczyszczenia, spaliny, a z drugiej ludzka bezmyślność. Co zostawimy naszym dzieciom i wnukom? Betonowo-asfaltową pustynię?
Powiat Kolski, w tym nasze miasto Koło, od wielu lat cierpią na ogromny niedobór wody. Miejsce naszego zamieszkania pustynnieje, jest tu jedna z najniższych w Polsce suma rocznych opadów deszczu. Z czego to wynika? Głównie z tego, że w naszym rejonie mamy jedną z najniższych lesistości w skali Polski, bo jest tu jedynie około 10% terenów leśnych w stosunku do reszty obszaru. To bardzo mało! A drzewa tworzą wilgoć i powodują, że w rejonach mocniej zalesionych pada więcej deszczu! Mimo to u nas nadal drzewa się wycina. Przykłady widzimy na zdjęciach.
Władze Powiatu Kolskiego zaniepokojone tym zjawiskiem chcą wkrótce zorganizować dla samorządowców z naszego rejonu i nie tylko specjalną konferencję naukową poświęconą problemowi suszy na naszym powiecie oraz niskiemu zalesieniu.
Teren skwerku przy ul. Włocławskiej był dla mieszkańców pobliskich bloków zielona enklawą, szczególnie w okresie dużych upałów. Te drzewa były naprawdę przepiękne! Spójrzcie na archiwalne zdjęcie obok, które „mówi” samo za siebie. Nie potrzeba większego komentarza! Co pozostało? Pusty plac, klepisko i bardzo niewiele na nim. Nawet jeśli zostaną posadzone nowe drzewa, to jak wiele lat minie, nim urosną i będą tworzyć bujną zieleń?
A może ktoś ma w zamyśle zabudowanie w przyszłości tego placu i stąd ta barbarzyńska wycinka?
to zera pisowskie niszcza kolo
..literkę mi zjadło. Chodziło o rozumek.
Niczniczyporuk za to ty jestes jednym z tych,którzy maja najkrótszy rozume.
Torent ale elaboratem dostałeś – zgodnie z zasadą energia używana do obrony błędu (redakcji) jest wprost proporcjonalna do jego wielkości. Swoją drogą nie znam „redaktora”, który miałby krótszy lont…hehehe
@~MEN
Czy jesli Ty bedziesz kiedys stary, pochylony i zniszczony swoim wiekiem a do tego „czesciowo uschniety” to czy uwazasz, ze jedynym slusznym rozwiazaniem dla Ciebie bedzie eutanazja?
obawiam się że ktoś redaktora wpuścił w maliny, tego typu wierzbę tak właśnie się obcina żeby ją odmłodzić… czyli zostawia się taki „kołek” z którego bardzo szybko wypuszczają młode pędy. nie zmienia to faktu że i tak jedną całkowicie wycieli, a to już szkoda.
Zyje w Kole pól wieku i widziałem tu wiele burz i wichur ale nigdy nie zdarzylo sie zeby drzewo przewrocilo sie na samochody lub ludzi.
Mysle ze chronieniem ludzi probuje sie usprawiedliwiac sie wycinanie drzew ktore moze miec calkiem inny cel.
Torent podzielam twoje zdanie. Pisanie o barbarzyńskiej wycince, to podpuszczanie ludzi. Wystarczy się przejść i zobaczyć te drzewa. To stare i pochylone zniszczone swoim wiekiem częściowo uschnięte i słusznie że wycięte. Będą posadzone nowe i nie zagrażające obaleniem przez wichurę. Co by się stało gdyby takie drzewa się przewróciły w czasie wichury na samochody czy na ludzi?
Prawda jest taka, że kompletnie i redaktora, i wielu czytelników nic nie obchodzi zieleń i wycinka drzew, a tym bardziej spadek wilgotności. Gdyby interesowało, to hasło barbarzyństwo i larum byłoby podnoszone od 10. lat, a nie wyłącznie tej wiosny. Lasy sprzedawali, a media o sałatce. Nie wiem, jaki związek ma las, który nie podlega pod gminę z parkiem miejskim w kontrze z własnością prywatną? Co pominięte. Tak artykuł napisany, by wszystko zamącić! Manipulacja. Nierzetelność. Mam spory las prywatny. Mam spory zadrzewiony ogród. Masowe usychanie drzew z braku wody (i innej roślinności) obserwuję od momentu oddania autostrady. Może to wynik wielu głębokich kopalni piasku? Nadmienić trzeba, że tuż za wał Warty dotarła już kopalnia odkrywkowa (prom na Warcie zatrzymuje się o dno na środku koryta). Może tymi wątkami warto argumentować? Bo odczuwa się tu powiew (tfu) partyjny. Odczuwa się aluzje do ustawy Szyszki, a czytając Kurier Kolski odnoszę nieodparte wrażenie, że redaktor nie ma pojęcia o czym jest. Opisując wydarzenia urojonej PiS-owskiej wycinki nie podlegającej pod ich ustawę. Z całym szacunkiem do autora, ale zaczyna się tu robić się degrengolada, a lubiłem portal za prostotę. Wg mojej opinii artykuł o d…e Maryni napisany pod wpływem zdjęcia uciętego drzewa.
Artykuł jest napisany na skutek interwencji mieszkańców pobliskich bloków spółdzielczych, a nie żadnego „partyjnego powiewu”. Nikt w naszej redakcji nie jest członkiem żadnej partii politycznej, więc proszę bez takich złośliwych aluzji. Skoro Pan ma tak wielkie „pojęcie”, to czemu milczy i nie krzyczy, nie pisze, nie reaguje, nie broni lasów i przyrody? Najlepiej siedzieć cicho i udawać, że nie ma tematu. Tym bardziej anonimowo, bez pokazywania swojego nazwiska. Tak najłatwiej i najbezpieczniej, bo nikomu się Pan nie narazi… Prawda?
Artykuł nie jest też żadną aluzją do ustawy Ministra Szyszko. Gdzie widać taką aluzję? Każda wycinka drzew w Kole, OD WIELU LAT, także za poprzedniej władzy samorządowej, była krytykowana na łamach Kuriera w taki sam sposób, bo drzewo, które rosło dziesiątki lat bardzo łatwo i często bezmyślnie wycina się w kilka minut. Takiemu obrotowi spraw sprzeciwia się większość mieszkańców naszego miasta, z których wielu dociera do naszej Redakcji prosząc o nagłośnienie takich spraw. W świetle tego jest więc wierutnym kłamstwem to co Pan napisał, że „redaktora, i wielu czytelników nic nie obchodzi zieleń i wycinka drzew, a tym bardziej spadek wilgotności. Gdyby interesowało, to hasło barbarzyństwo i larum byłoby podnoszone od 10. lat, a nie wyłącznie tej wiosny”. A co do sprzedaży lasów – w Kole lasów nie ma!!!
Jeśli nie pasuje Panu tematyka poruszana na naszym portalu, nikt Pana nie zmusza do czytania. Mamy demokratyczne państwo prawa, gdzie jest wolność. Wielu innych mieszkańców nasz portal czyta i chwali za poruszaną tematykę. Poczytność Kuriera w ciągu ostatnich miesięcy wzrosła o 400%, co widać między innymi po ilości pisanych komentarzy pod artykułami, po dyskusjach, jakie prowadzą nasi Czytelnicy. Jeśli Panu nie podoba się, to trudno. „Jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził”.
Każdy w państwie demokratycznym ma prawo mieć swoje poglądy, także Pan, co nie znaczy, że powinien Pan wypisywać w komentarzu nieprawdziwe informacje o rzekomym „upartyjnieniu, że redakcji tak naprawdę nie obchodzi zieleń i wycinka drzew, że artykuł napisany jest by wszystko zamącić, że to manipulacja i nierzetelność, a redaktor nie ma pojęcia o czym jest”. To wszystko Pana słowa! I wszystkie są zwyczajnym, złośliwym kłamstwem. Zdanie w zdanie jest to kłamstwo – i tak trzeba to nazwać wprost i po imieniu.
to chyba wierzby były…
Zanim wyleje się pomyje na Miasto czytaj na Burmistrza należy powiedzieć czytelnikom do kogo należą ulice bo są w Kole ulice miejskie i powiatowe kto jest administratorem terenu i dlaczego tak a nie inaczej obcięli drzewa .A potem wziąć kubeł z fekaliami i lać !!!!
Pani Grażyno S., a gdzie w artykule jest napisane, że teren na Wojciechowskiego to własność miasta? Gdzie jest cokolwiek napisane o burmistrzu? Proszę wskazać taki fragment. A jeśli go nie ma, proszę zamilknąć i powstrzymać się od pisania bzdur bez pokrycia, bo tylko ośmiesza się Pani. Pozdrawiam.
to nie jest plac zieleni tylko wybiek dla psuw zasrany trawnik
@~ewffdfffrerr
Napisz. Jesli masz jakies obawy, uzyj slowa „prawdopodobnie”.
Mozna sie domyslic.
@~Anonim
Bardzo wlasciwe pytanie.
Jesli uzyskamy odpowiedz, bedziemy wiedziec, kto jest tym „barbarzynca”.
czyją własnością jest ten plac? To będzie wszystko jasne.