Z Gwardianem kolskiego Klasztoru OO.Bernardynów, Ojcem Oswaldem Jasielskim, o nowych inwestycjach przy pięknym zabytkowym kompleksie sakralnym na kolskiej Starówce, który jest perełką Koła i Ziemi Kolskiej, rozmawia Michał Chojnacki.
– Ojcze Gwardianie, mijają 3 lata jak Ojciec został przełożonym w kolskim Klasztorze. W oczy rzuca się świeżo położony chodnik procesyjny wokół kościoła z kostki brukowej, przeplatany piękną mozaiką w różnych kolorach. O innych remontach zrobionych wcześniej nie będę szczegółowiej tu wspominał, jak wyremontowane schody prowadzące do świątyni, odnowiona elewacja zewnętrzna i wewnętrzna, i inne. Wierni mówią, że to dużo kosztuje, i zadają sobie pytanie skąd Ojciec wziął na to pieniądze?
– Wierni z wielkim zainteresowaniem obserwują postępujące prace, które są realizowane zgodnie z naszymi zamierzeniami. Świadomi dużych nakładów finansowych, są z nami nie tylko swoją modlitwą, ale również swoimi ofiarami na miarę ich możliwości. Za wkład naszych wiernych składam naszą autentyczną wdzięczność.
– Czy wierni byli hojni w datkach na rzecz remontów i budowy chodnika?
– Samo dzieło świadczy o ich zaangażowaniu i dobroci.
– Zwracając się do instytucji o pomoc finansową nie spotykał się Ojciec z odmową?
– W zasadzie nie. Chociaż były wyjątki, i nie zawsze odpowiedz finansowa była w wysokości naszych potrzeb i oczekiwań.
– Ojcze Gwardianie, na jednej z wieżyczek klasztornych jest bardzo stary zegar, który jest nieczynny. Moje pytanie brzmi: czy podczas pobytu w Kole, Ojciec będzie ten zegar chciał przywrócić do „życia”?
– Ten zegar pochodzi z 1902 roku – firma C. F. Rochlitz z Berlina. Została już odnowiona tarcza widoczna na wieży, ale na przywrócenie go do życia potrzebuje dobrego specjalisty, który usprawni mechanizm tego zegara, a nie będzie chciał wymieniać go na nowy, elektroniczny.
– Jak zauważyłem wierni, którzy mają inny kościół bardzo blisko, a często chodzą na Mszę św. i inne uroczystości do Klasztoru. Czym to wytłumaczyć?
– Staramy się, my duszpasterze naszego Klasztoru, być zawsze do dyspozycji wiernych, na miarę naszych możliwości głosić Ewangelię Chrystusową i ukazywać franciszkańskie ideały.
– Dziękuję za rozmowę i życzę wytrwałości w remontach tak pięknego kościoła. Wierni na pewno pomogą!
Ojciec Gwardian z Paniami pomagającymi w Klasztorze i kościele klasztornym.
He bites his tongue who speaks in haste.