Radni rozpatrzą dwie skargi na burmistrza miasta Koła

Autor: kurier-kolski.pl | 09.04.2014

Burmistrz Miasta Koła Mieczysław DrożdżewskiDziś, w środę 9 kwietnia, o godz. 13.00 w Ratuszu Miejskim w Kole odbędzie się kolejne spotkanie radnych Rady Miejskiej. Porządek obrad zawiera dwa główne punkty porządku obrad – oba dotyczą skarg mieszkańców na burmistrza Koła Mieczysława Drożdżewskiego. Idąc za propozycją szefowej Rady oraz szefa Komisji Rewizyjnej, radni mają odrzucić obie skargi jako niezasadne. Sesja ma charakter otwarty, a więc mogą w niej uczestniczyć mieszkańcy.

 

Skargi na działalność burmistrza m. Koła są obecne na posiedzeniach kolskich radnych coraz częściej. Mimo, że świadczy to o coraz większym niezadowoleniu mieszkańców, za każdym razem radni uznają, że skargi te są niezasadne i odrzucają je większością głosów.

Tak ma być i tym razem. Pod obrady radnych trafia kolejna skarga oraz ponowienie wcześniejszej skargi. Pierwsza skarga została złożona przez mieszkańca kolskiej Starówki Pana Mariana, który w styczniu tego roku złożył pisemne skargi na działalność burmistrza m. Koła do Marszałka Województwa Wielkopolskiego i Wojewody Wielkopolskiego. Oba te pisma zostały zwrócone do radnych Rady Miejskiej w Kole. Skarga Pana Mariana dotyczy braku skutecznych działań burmistrza Koła w zakresie likwidacji podtapiania przez wody opadowe i roztopowe budynków przy ul. Żelaznej w Kole.

IMG_8317

Radny Krzysztof Mazurkiewicz, przewodniczący Komisji Rewizyjnej, w imieniu Komisji, która dwukrotnie zajmowała się rozpatrzeniem tej skargi, wnioskuje o uznanie skargi Pana Mariana za niezasadną i przyjęcie uchwały przez Radę, która odrzuca skargę. W uzasadnieniu takiej decyzji napisał, że ulica Żelazna jest drogą powiatową, a poza tym drogą gruntową, nieutwardzoną. Jak pisze przewodniczący: „budowa kanalizacji deszczowej na drodze gruntowej mijała by się z celem, albowiem byłaby stale zapiaszczana” oraz, że „należy przede wszystkim pamiętać o tym, że gmina realizuje swoje ustawowe zadania w ramach posiadanych środków finansowych”, a więc nie ma na to pieniędzy. W tym miejscu na usta cisną się dwa pytania:  czyją winą jest to, że miasto nadal nie przejęło od powiatu wielu dróg na terenie miasta Koła? Czy to wina mieszkańców czy urzędników i radnych? I drugie pytanie – co mieszkańców interesuje, że miasto nie ma pieniędzy na ważne inwestycje, bo zadłużyło się w bankach m.in. na budowę drogiego basenu? Wychodzi na to, że teraz mieszkańcy nie tylko będą pływać w basenie, ale także w swoich własnych domach podczas wiosennych podtopień…

Dalej radny Mazurkiewicz pisze w uzasadnieniu odrzucenia skargi: „W dniu 24 lutego br. odbyło się spotkanie przedstawicieli samorządu miejskiego i powiatowego (…) w celu rozwiązania zaistniałego problemu. Strony ustaliły, iż zgodnie z propozycją Powiatowego Zarządu Dróg, Gmina Miejska Koło użyczy Powiatowi Kolskiemu teren na działce nr 23 w celu wykonania tymczasowego odwodnienia ul. Żelaznej poprzez wykonanie zbiornika na wody opadowe i deszczowe, do czasu wykonania właściwej kanalizacji deszczowej wraz z przebudową drogi. Szacunkowy koszt wykonania kolektora deszczowego o długości ok. 280 mb to 190.000 zł.”. Jak na zakończenie zauważa Przewodniczący Mazurkiewicz, w notatce ze spotkania niestety „brakuje określenia terminu realizacji” tej inwestycji. Konkluduje, że ma nadzieję, że to jedynie przeoczenie.

sesja

Ulica Żelazna w Kole to przysłowiowy „wierzchołek góry lodowej”, bo przecież podtopienia dotyczą niemal co roku bardzo wielu ulic i domów na terenie naszego miasta. Tak działo się m.in. na Starówce w rejonie ulic Kilińskiego, Asnyka, Klasztornej, na Kaliskim Przedmieściu m.in. w rejonie ulic Zamkowej czy Miłosnej czy też w nowej części Koła w rejonie ulicy Włocławskiej czy Nagórnej, gdzie kilkakrotnie woda szorowała wielkimi strumieniami zalewając całe place i ulice. Tragicznie było też przy granicach miasta, np. w rejonie ulicy Klonowej. I takich miejsc w naszym mieście narażonych realnie na podtapianie i zalewanie co roku wiosną jest bardzo wiele!

Jak widać, radni chcą odrzucić skargę jako niezasadną. Ale czy naprawdę jest niezasadna? Obecne działania urzędników, spotkanie ze Starostwem, odbyło się 2 miesiące temu, a więc wyraźnie zostało wywołane właśnie tą skargą. Jeśli skarga nie była zasadna, to po co zwoływano to spotkanie? Do tego zapadły na nim decyzje o jedynie prowizorycznym załatwieniu problemu. Nie wiadomo kiedy i czy w ogóle znajdą się pieniądze na budowę drogi i kanalizacji w niej na ul. Żelaznej. Nie wspomnę tu już o wielu innych ulicach na kolskiej Starówce i w całym Kole, które wymagają uzbrojenia, modernizacji lub budowy. Co z tymi innymi ulicami?

Druga skarga na burmistrza Mieczysława Drożdżewskiego to skarga mieszkanki Koła Pani Ryszardy, która od kilku już lat walczy między innymi o sprawy mieszkaniowe i niedawno ponownie zwróciła się z pismem do Wojewody Wielkopolskiego „o definitywne wyjaśnienie wadliwie wykonanego remontu kapitalnego” mieszkania w budynku komunalnym przy ul. Sienkiewicza. Przewodnicząca Rady Miejskiej Urszula Pękacz zaproponowała podtrzymanie wcześniejszego stanowiska kolskich radnych, którzy w ubiegłym roku już raz odrzucili skargę Pani Ryszardy i tym samym poparli burmistrza.

Tekst i foto: Mariusz KOZAJDA

Subskrybuj
Powiadom o
guest
4 komentarzy
Najnowsze.
Najstarsze. Najbardziej oceniony.
Informacje zwrotne.
Zobacz wszystkie komentarze.
Paweł@
Paweł@
10 lat temu

Obiecywali i ciagle obiecują ale na to co najwazniejsze nigdy nie ma pieniedzy .Basen mają otworzyc w czerwcu przed samymi wyborami dokladnie tak jak pisał P. Kozajda ale kosztem wlasnie takich inwestycji. Budowa dróg i podtopienia to dla radnych pikuś byle ich nie zalało tyle że jak wyleje woda to radni i burmistrz zakasają rękawy włozą na nogi kalosze i bedą znów brodzic w wodzie po kolana i nosic woreczki z piaskiem zeby pokazac sie wyboircom jacy z nich pracusie.

Kolanka
Kolanka
10 lat temu

No przecież można się dogadać i miasto i gmina i powiat…a wały przeciwpowodziowe są bardzo potrzebne. A może tak Pan radny Mazurkiewicz zamieszka na Żelaznej( to jakby nawet mu pasowało żelazo jak ten strój rzymski…..szkoda w sumie ,ze nie rycerstwo polskie jest hobbym no ale kazdy ma hobby jakie ma, ja wolę rycerstwo Sobieskiego to zwycięskie albo Jagiełły …też moje hobby, Rzymianie to byli uzurpatorzy w końcu, chcący władać cała starą Europą..chociaż wtedy nazwy tej nie było…) W czasie podtopień i powodzi? Może by zrozumial bo widać nie potrafi się wczuć….czasem ciut wyobraźni…Ja wiem, są ludzie co mają ją wielką a inni nie ale może wtedy by zrozumiał????A może jak woda dojdzie kiedyś do ratusza to może się władze miasta obudzą? Z ręką w nocniku….No ale Oni nie w Ratuszu a dalej…to też niepewne…

kolanin
kolanin
10 lat temu

Może w tym roku nie bedzie powodzi,ale to nie upowaznia nikogo do braku działań by takim sytuacjom przeciwdziałać. Wszyscy płacimy podatki i z nich trzeba robić inwestycje przeciwpowodziowe.Pensje i diety radnych powinny byc wypłacane tylko wtedy gdy coś zostanie,a nie na samym początku.

ziuta
ziuta
10 lat temu

No i tak własnie reka reke myje i popierają sie jedni drugich w kolskiej władzy a zwyczajni ludzie tylko na tym cierpią.

Telefon interwencyjny

Widziałeś(aś) coś ważnego? Chcesz się podzielić informacją?
Masz problem i nie wiesz co robić?

Zadzwoń!
Anonimowość gwarantowana!

600 152 526