Wczoraj, 27 grudnia br., kolscy radni i władze miasta Koła na czele z burmistrzem, spotkali się na ostatnim w tym roku posiedzeniu Rady Miejskiej i wspólnie ustalili nowy budżet miasta na 2014 rok. Niestety, zgodnie z naszymi przewidywaniami, uchwalone finanse miasta sięgnęły już dna! Pieniędzy na inwestycje nie ma prawie wcale, a obiecany od kilku lat kolskiej młodzieży skatepark ponownie wyrzucono z planów. Za to znaleziono 30.000 zł. na budowę kolejnego pomnika. To budżet skrajnej nędzy i upadku Koła.
Tak źle pod względem finansów miasta jeszcze nigdy w Kole nie było. Gdy już kilka lat temu przestrzegaliśmy na łamach „Kuriera Kolskiego”, że dojdzie do tak złej sytuacji, niewiele osób potraktowało to ostrzeżenie poważnie. A jednak stało się!
Wczoraj kolscy radni uchwalili nowy budżet miasta na przyszły 2014 rok. Tak tragicznego braku pieniędzy, szczególnie na inwestycje, nigdy jeszcze w Kole nie było po 1990 roku! To już nie żaden kryzys, to już po prostu tragedia finansowa.
Po pierwsze, chyba po raz pierwszy od 1990 roku, realnie spadły prognozowane dochody miasta w stosunku do roku poprzedniego. Przypomnijmy, że w mijającym roku przychody miasta Koła wynosiły blisko 68,3 mln. zł. Na rok przyszły mają wynosić już jedynie około 65,2 mln. zł. Spadek jest bardzo wyraźny – aż o 3 mln. zł.
Podobnie ma się sprawa w przypadku wydatków miasta Koła. W mijającym roku wyniosły one blisko 83 mln. zł., a w przyszłym roku mają spaść do jedynie około 62,7 mln. zł. A więc aż 20 milionów złotych mniej!
Natomiast nadwyżka budżetu w kwocie 2.590.213,20 zł. zostanie przeznaczona na spłatę kredytów i pożyczek!
Budżet miasta Koła w roku 2013 wyglądał niby lepiej, choć było to bardzo złudne, bo wynikało z pewnych „tricków”. Jakich? Przede wszystkim z ogromnych kredytów i pożyczek zaciąganych przez radnych i burmistrza. Łatanie dziury budżetowej kredytami spowodowało, że już w kolejnych miesiącach nowego roku trzeba będzie ostro zacisnąć pasa. Oczywiście, urzędnicy, burmistrz i radni nie zacisną go sobie, bo będą dostawać przynajmniej tyle samo pieniędzy, o ile nie więcej. Nawet już utworzono specjalny wydział w Urzędzie Miejskim do spraw basenu! Odbije się to głównie na inwestycjach miejskich, których prawie nie będzie. W poprzednich latach i kadencjach rad miejskich, na inwestycje przeznaczano bardzo duże kwoty, sięgające często kilkudziesięciu milionów złotych rocznie. A na przyszły rok władze Koła zaplanowały inwestycje w kwocie jedynie około 1,6 zł. złotych.
W roku 2013 prawie wszystkie inwestycje były realizowane z komercyjnych kredytów bankowych zaciąganych przez burmistrza Mieczysława Drożdżewskiego za zgodą i przyzwoleniem kolskich radnych. Skoro władze miasta tak obficie sięgają po kredyty, świadczy to wyraźnie o tym, że nie mają już możliwości realizacji podstawowych inwestycji miejskich samodzielnie, z własnych dochodów miasta, że są zmuszeni wyciągać „rękę” do banków, żeby ratować własny wizerunek w oczach mieszkańców. Bo przecież w przyszłym roku wybory, więc trzeba cokolwiek robić, żeby nie narazić się na śmieszność. Jak widać, dla administrujących Kołem jest nieważne, że zarżnięte kredytami miasto potem przez wiele lat będzie je ciężko spłacać ogromnym kosztem wyrzeczeń zwykłych ludzi.
Już dziś wielu kolskich radnych w kuluarowych, nieformalnych rozmowach, przyznaje, że sytuacja finansowa miasta sięgnęła dna i nie wiedzą co z tym zrobić. Przyznają też po cichu, że tak naprawdę to głównie basen ciągnie miasto na samo dno. Bo to właśnie przez tę inwestycję straszliwie zadłużono miasto… I oczywiście, jak już wielokrotnie pisaliśmy, oddanie pływalni do użytku znów się przedłuża. I będzie dokładnie tak jak przewidywaliśmy już kilka lat temu – burmistrz i radni otworzą basen dla mieszkańców z wielkim szumem, przy fleszach mediów, tuż przed przyszłorocznymi wyborami samorządowymi. Po co? Po to, żeby znów wybrać tego samego burmistrza i tych samych radnych.
Piątkowa sesja budżetowa przebiegła bez większych sporów. Radni prawie idealnie zgodnie przyklepali propozycję nowego budżetu miasta Koła przedstawioną im przez Drożdżewskiego. Wszystko już wcześniej było dokładnie uzgodnione. No, może prawie wszystko… Wcześniej, na spotkaniach poszczególnych komisji Rady Miejskiej zażarcie broniono budowy w 2014 roku skateparku dla kolskiej młodzieży, który miał powstać przy ul. Buczka. Jednak już podczas wczorajszej sesji budżetowej większość radnych nagle zmieniła zdanie. Na wspólny wniosek nieformalnej koalicji SLD-PiS-TS zabrano pieniądze ze skateparku i te 400.000 zł. przeznaczono na modernizację kolskiego kina, czyli jego cyfryzację (zakup nowoczesnej aparatury cyfrowej do odtwarzania filmów). Skatepark, o który od kilku lat tak bardzo walczyła kolska młodzież, który tak jej obiecywali i burmistrz, i radni, definitywnie przepadł!!!
I jeśli burmistrz będzie chciał się tłumaczyć, że on chciał dobrze, że to „źli” radni tak zdecydowali, to przypominamy, wniosek o zdjęcie skateparku z planu przyszłorocznych inwestycji był złożony i poparty także przez radnych Towarzystwa Samorządowego, które jest zapleczem politycznym Drożdżewskiego, i z którego on sam się wywodzi! Wśród 14 radnych, którzy podnieśli rękę za zabraniem pieniędzy na skatepark byli także ci z Towarzystwa Samorządowego, z którego poparciem M. Drożdżewski został wybrany burmistrzem Koła.
Na pewno „dopieszczone” przez radnych w przyszłorocznym budżecie miasta zostały placówki kulturalne, bo MDK dostało owe 400.000 zł. na cyfryzację kina, a na rzecz kolskiego Muzeum przyznano 160.000 zł. na „adaptację poddasza Ratusza Miejskiego z przeznaczeniem na ekspozycję wystawienniczą”.
Zamiast skateparku dla młodzieży przy ul. Buczka (pusty plac powyżej) zostanie zakupiona najnowocześniejsza aparatura cyfrowa do odtwarzania filmów dla kolskiego kina – za blisko pół miliona złotych.
A oto ostateczny spis wydatków majątkowych na 2014 rok, a więc inwestycji, z których tak naprawdę przynajmniej część nie jest tak stricte inwestycjami:
1. Budowa ul. Różanej – opracowanie dokumentacji projektowej – 70.000 zł.
2. Budowa kanalizacji deszczowej w ul. Piaski – 200.000 zł.
3. Modernizacja zasobów komunalnych Gminy – 20.000 zł.
4. Wykupy gruntów – 105.000 zł.
5. Wniesienie wkładu do spółek prawa handlowego – Miejskiego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Kole – 25.000 zł.
6. Budowa separatora wód deszczowych przy wylocie na ul. Toruńskiej – 100.000 zł.
7. Rekultywacja byłego składowiska odpadów w Maciejewie – 257.000 zł.
8. Budowa pomnika upamiętniającego ofiary nalotu na dworzec kolejowy w dniu 2 września 1939 r. – 30.000 zł.
9. Wykonanie ogrodzenia Stadionu Miejskiego – 49.000 zł.
10. Adaptacja poddasza Ratusza Miejskiego z przeznaczeniem na ekspozycję wystawienniczą – 160.000 zł.
11. Cyfryzacja kina w Kole – 400.000 zł.
12. Przebudowa ul. Składowej w Kole (dofinansowanie dla inwestycji Powiatu Kolskiego) – 65.000 zł.
13. Przebudowa chodnika na ul. Poniatowskiego w Kole (dofinansowanie dla inwestycji Powiatu Kolskiego) – 125.000 zł.
RAZEM: 1,6 mln. zł.
Co można dodać do planu inwestycji na rok przyszły? Na koniec kilka drobnych uwag do niektórych z powyższych pozycji:
Ulica Różana – to jedynie opracowanie dokumentacji projektowej, a nie budowa ulicy. Przy ulicy Piaski prawie nikt nie mieszka, bo to ulica biegnąca wzdłuż dawnej targowicy zwierzęcej. Czyżby budowa tam kanalizacji deszczowej wiązała się z tym, że w przyszłym roku planowana jest tam budowa kolejnego w Kole marketu?
Pod pojęciem „modernizacja zasobów komunalnych Gminy” ciężko wyczuć co się kryje, bo 20.000 zł. to śmieszne pieniądze na modernizacje, podczas gdy stare budynki komunalne w mieście walą się jeden po drugim. Wykupy gruntów to żadna inwestycja tak naprawdę, bo w każdym budżecie miasto musi zabezpieczać pieniądze na takie potrzeby. Tak samo nie jest tak naprawdę żadną inwestycją wniesienie dodatkowych udziałów przez miasto do spółki MZWiK. Rekultywacja składowiska odpadów w Maciejewie to też obowiązek miasta, a nie żadna inwestycja, bo chodzi o stare, zamknięte już praktycznie wysypisko śmieci.
Co do budowy pomnika za 30.000 zł., to słów mi brakuje.Czy naprawdę obecnie to tak bardzo potrzebna rzecz w Kole??? Zginęło tam 250 mieszkańców Jarocina i Krotoszyna. Byli oni ewakuowani pociągiem. Wagony z nimi akurat stały na stacji w Kole. Czemu mieszkańcy i władze tych miast nie dołożą się do budowy tego pomnika? To ich ziomkowie i przodkowie, więc na pewno nie odmówiliby.
Tekst: Mariusz KOZAJDA
Foto: autor – zdjęcia archiwalne
W powyższym tekście chodziło mi o chodnik na ulicy Poniatowskiego a nie Dąbrowskiego.
Szkoda panie redaktorze, że w czasach gdy pan był radnym nie zrobiono chodnika na ulicy Dąbrowskiego czy basenu. Są to inwestycje, o które mieszkańcy Koła dopominali się przez wiele lat. Napisał pan, że gdy pan był radnym to „budżety były duże,inwestycji robiliśmy bardzo wiele „gdyby to zostało zrobione wcześniej nie trzeba by tego robić teraz,a czy aż tak wiele było robione to bym nie powiedział.Jeżeli chodzi o budowę pomnika to dziwi mnie pana reakcja bowiem pamiętam pana z czasów jak był pan zaangażowany w renowację nagrobków na cmentarzu. Czyżby coś się zmieniło?
Potrzeb było bardzo wiele. Na Kaliskim Przedmieściu też zrealizowano bardzo dużo inwestycji, choć oczywiście nie wszystko udało się w tym czasie zrobić. Gdy byłem radnym robiliśmy w mieście to, co było wówczas najpilniej potrzebne, więc między innymi: budowy dróg, chodników, placów, modernizacje oświetlenia, zasilania, budowy kanalizacji sanitarnej, deszczowej, odbudowa Ratusza Miejskiego, remont kapitalny zabytkowego budynku między kościołami na Starówce. A przede wszystkim przez całe 2 kadencje było przygotowywane uruchomienie geotermy w Kole. Były już na to załatwione pieniądze z Warszawy! To przy geotermie miał być budowany basen, gdzie potem koszty jego utrzymania miały być – dzięki gorącym źródłom – dużo, dużo niższe niż będą teraz. Sprawa geotermy została zatrzymana i odrzucona w kolejnej już, nowej kadencji samorządu, gdy burmistrzem był Jan Stępiński,ale mnie już tej w Radzie nie było. Nie powstała ani geoterma, ani basen. Tymczasem obecna budowa basenu, całkowicie z kredytu bankowego, to zwykła rozrzutność!!! Bo Koła obecnie nie stać na to.
Co do renowacji nagrobków na cmentarzu w Kole, czego byłem inicjatorem, to nic się nie zmieniło i nie ma to NIC wspólnego z budowami nowych pomników. Tam chodziło o odnowienie zabytkowych nagrobków, aby uratować je przed zniszczeniem i zachować ich stare piękno dla kolejnych pokoleń. Pozdrawiam.
Rozumie wszystko! Ale powiedzcie mi ile kasy dołożą też do budowy pomnika radni z Koła, powiatu, burmistrz i starosta? Przecież kogo jak kogo ale ich jest stać na taki gest!
Krotoszyn dokłada się do budowy pomnika. Były na ten temat artykuły. Stowarzyszenie Przyjaciół Miasta Koła i przedstawiciele UM brali udział w wyjazdach do Krotoszyna, które były poświęcone budowie pomnika. Władze z Krotoszyna przyjeżdżały do Koła. W tym celu były przeprowadzane kwesty przy cmentarzu, podczas których mieszkańcy pozytywnie wypowiadali się odnośnie budowy pomnika. Uważam, że musimy pamiętać o takich miejscach. A czas wykonania pomnika zawsze będzie nie taki, zawsze będzie się rozchodziło o pieniądze.
Dbajmy o miejsca takie jak ta mogiła.Była to tragedia tylu ludzi. Nie ma tutaj znaczenia czy to są mieszkańcy Jarocina czy Krotoszyna. Tam spoczywają też mieszkańcy Koła i żołnierze, tam były przywożone szczątki zbierane z mogił przydrożnych.Spoczywa tam wiele osób, o których nikt nie pamięta albo nie wie, że tam jest pochowany ich bliski.
Uczcijmy to miejsce godnie. Niech budowa tego pomnika nas mieszkańców Koła łączy a nie dzieli.
Widzę, że przestał się pan interesować sprawami bieżącymi w Kole, bo gdyby pan śledził informacje to na temat budowy tego pomnika były wzmianki w Gazecie Kolskiej , na EKoło, na stronie StowarzyszeniaPMK. Widzę, że jest pan do naszych władz nastawiony negatywnie pod każdym względem, ale chcę panu napisać że akurat w tym temacie nasze władze współpracują z władzami Krotoszyna.W 2012 roku ” Zaduszki artystyczne” w Domu Kultury były
poświęcone właśnie ofiarom które zginęły podczas nalotu bombowego na dworzec kolejowy, w tym roku Krotoszyn u siebie uczcił pamięć tych ofiar. Myślę, że zmieni pan swój pogląd na temat budowy tego pomnika. Nie zawsze trzeba być na NIE w działaniach podejmowanych
przez społeczeństwo, bo budowa pomnika to była inicjatywa społeczeństwa i dobrze, że pieniądze w budżecie na to działanie zostały zabezpieczone.
Panie redaktorze zanim Pan coś napisze proszę sprawdzić, czy władze Krotoszyna i Jarocina nie dokładają do pomnika. Kiedyś czytałem, że cała wartość pomnika to 80 tysięcy, a więc na pewno ktoś dokłada.
Piękna kwota… Jeszcze trochę dorzucić i można by wybudować całkiem fajny, niewielki domek.
Panie Mariuszu, władze Jarocina dokładają się do budowy pomnika.
Uważam, że powinniśmy pamiętać o takich miejscach. Jest to mogiła na naszym cmentarzu. W mogile tej spoczywają również mieszkańcy Koła, którzy zginęli w czasie nalotu.
niczego nie bedzie i sylwka przed ratuszem tez nie bedzie 🙁 jak zwykle w kole
Do dupy z całą tą radą i dyrektorem ekonomika na czele. Niczego nie będzie 🙁
Panie Mariuszu popieram pana w 100%, takich ludzi nam trzeba coraz więcej, to co pan pisze ma sens! Ludzie powinni wiedzieć co się dzieje w mieście i okolicy i znać prawdę, nie każdy chodzi na sesję i ma okazje słuchać radnych, którzy przez 4 lata tylko obiecują, a widać ich tylko przed wyborami, ludzie muszą wiedzieć na kogo głosują i komu mogą zaufać, Czas na zmiany!!! Kumoterstwo musi się skończyć! A radnych bezradnych trzeba zmienić, lub jak kto woli wymienić!!!
Panie Mariuszu, proszę startować w wyborach gdyż widzi Pan problemy naszego miasta i sięgając pamięcią Pana przewidywania się sprawdzają ; ja na Pana zagłosuje. Już od dłuższego czasu śledzę Pana artykuły w internecie i czytałem gazetę, szkoda że się już nie ukazuje. Życzę powodzenia w tym co Pan robi. Szkoda tylko że inni tego nie widzą.
Dziękuję za miłe słowa. Nie wiem co będzie za rok, czy będę startował. To się okaże czy mieszkańcy w końcu będą chcieli zmian, czy nadal nic nie będą robić w kierunku poprawy swojego losu. Nic na siłę. Kolanie muszą sami dojść do rozsądku i chcieć zrobić coś z tym bałaganem.
Ja dwie kadencje byłem radnym, całe 8 lat w latach 1994-2002. Wiele młodych osób niestety już nie pamięta tego. Wmawia się im, że jestem jakimś oszołomem bez pojęcia o niczym.
Wtedy, w tamtych latach było całkowicie inaczej. Nie mam sobie nic do zarzucenia. Budżety były duże, inwestycji robiliśmy bardzo wiele. Miasto żyło i rozwijało się świetnie. Nie znaczy to, że nie popełniano błędów. Przecież demokracja to rządy wielu, a nie jednego.
Teraz to Koło, które obecnie znamy, przez ostatnie 10 lat straszliwie podupadło. I – niestety – ta tendencja nieustannie się pogłębia.
Ja, jako osoba urodzona tu i dobrze rozeznana w sprawach miasta, także jako wieloletni dziennikarz, mam prawo i obowiązek pisać oraz pokazywać to, co złego się w Kole dzieje, co mnie i innych boli. Na tym polega prawdziwe, rzetelne, odważne dziennikarstwo. Nie na ciągłym schlebianiu władzy, ale na pokazywaniu jej błędów.
Pozdrawiam.
ok kasa to kasa teraz tylko to się liczy jak to przy budżecie są bardziej ważne i mniej ważne wydatki w tej chwili jest np. na kino co jest dobre (mam tylko nadzieje że zainwestują też w wygodne fotele bo na tych wysiedzieć 2 godz to prawdziwa męka)nie podoba mi się tylko ten argument przeciw bo byli z Krotoszyna dla mnie to naprawdę nie na miejscu mógłby Pan sobie coś takiego darować.
Ale to nie jest żaden mój argument „przeciwko”! Gdzie napisałem, że jestem przeciwko? Ja tylko wskazuję, że to nie jest dobry czas na budowanie pomników oraz że dzieci i wnuki ofiar tego barbarzyńskiego nalotu niemieckich bombowców powinny mieć swój znaczący udział finansowy w tym przedsięwzięciu. To ich powinność wobec Polaków, wobec własnych przodków i ziomków!
,,Zginęło tam 250 mieszkańców Jarocina i Krotoszyna.” co to ma do rzeczy? a Krotoszyna to już nie Polacy czy jak? to ich śmierć jest mniej ważna bo nie byli z Koła? czasem jednak niech Pan się zastanowi co pisze. Pomnik też wydaje mi się nie zbyt potrzebny w chwili obecnej ale argument przeciw że zginęli tam mieszkańcy Krotoszyna jest nie na miejscu. Najlepiej niech Pan zwróci się do Berlina żeby oni dali pieniądze na pomnik skoro to oni rzucali bomby
Ma wiele do rzeczy, Szanowny Panie. 30.000 zł. za pomnik to bardzo duża kwota, szczególnie jak na tak ubogie i tonące w długach miasteczko jak Koło, gdzie dopiero co ledwo dopięto mizerny budżet miasta. Liczby mówią same za siebie, więc proszę nie dorabiać do tego ideologii. Jestem oboma rękoma za postawieniem w Kole nawet 10 pomników ofiarom Niemców, Rosjan, UB, SB, itp., o ile finansowo będzie nas na to stać.
Tymczasem te 30.000 zł. ma pójść z naszych, lokalnych podatków, z kieszeni mieszkańców Koła. Myślę, że mieszkańcy i radni Jarocina oraz Krotoszyna, których przodkowie w tym nalocie tragicznie zginęli, chętnie dorzuciliby się do tej cennej inicjatywy, gdyby ktokolwiek z naszych władz do nich się o to zwrócił. Dajmy im na to szansę! Przecież to ich ziomkowie. Pozdrawiam.
Czarnowidztwo?Widac ze ty jestes 'kolak’ pochodzacy z Grzegorzewa jakich teraz najwiecej obecna kolska wladza posciagała na stanowiska.Popieraja swoich ziomkow a reszta ma zrobic morde w kubeł i cicho siedziec a jak ktos prubuje wykrzyczec prawde to zaraz pieski wladzy zaczynaja ujadac i bronic swoich interesow.
Typowe czarnowidztwo.
Widzę, że bieda zaczyna się już w Kole. Nowo wybrani w wyborach będą mieli nie lada orzech do zgryzienia. Współczuje: zastaną dziurę w budżecie, ogrom kredytów i wysprzedany majątek.
Powodzenia
Mamy demokrację. Decyduje większość, zwana koalicją. Podobnie jak w Sejmie. Nie ma się na co i na kogo obrażać, a takie dzielenie społeczeństwa jest nie na miejscu. Taka została podjęta decyzja. Kino cyfrowe tez jest potrzebne w Kole.
Panie Kozajda stań Pan do wyborów wygraj i rządz a nie ciągle narzekasz
30tys na jakis pomnik a co sie pojdzie do opieki spolecznej ciagle nie maja na nic pieniedzy i czlowiek odchodzi z kwitkiem to co to za polityka ja sie pytam!! widac gdzie sa teraz ci nasi radni bezradni wybrani przez nas co mieli prezerentowac nasze interesy a juz zapomnieli skad sa i kto na nich glosowal,
Jak widac dla niektorych spójnik 'i’ jest wazniejszy niżto co sie dzieje w Kole.Nieraz zastanawiam sie czy przyszłosc naszych dzieci dla ludzi tu mieszkajacych ma jakieś znaczenie bo widac dziwną obojetnosc.
Przed spójnikiem „i” nie stawia się przecinka …
No i wzieło sie i dupneło.