Po raz kolejny na Święta i Sylwestra nasze miasto jest szare, bure, smutne i nieoświetlone. W centrum Koła na terenach publicznych jest tylko jedna choinka skromnie przybrana światełkami – przed gmachem gdzie urzęduje władza. Gdyby nie piękna, jak co roku, świąteczna elewacja prywatnego centrum handlowego Euro Koło, wcale nie byłoby widać i czuć atmosfery Świąt. No i znów nie będziemy witać Nowego Roku przed Ratuszem! W innych miastach ludzie tak właśnie się bawią. Wstyd nasze władze i radni!
Wystarczy pojechać do Konina czy do Turku, albo do innych miast czy nawet małych miasteczek, żeby zobaczyć, że wszędzie władze starają się na okres świąteczno-noworoczny pięknie ustroić swoje place i ulice. Tymczasem w Kole, już kolejny rok jest szaro, buro, nieciekawie. Tu nie ma już pieniędzy na nic, nawet na takie podstawowe rzeczy.
Brudne, zaniedbane i szare miasto emerytów i rencistów – oto czym staje się Koło w ostatnich kilku latach. Bieda i bezrobocie koszą przykre żniwo, młodzież zaraz po szkołach ucieka stąd jak najdalej, bo nie powstają nowe miejsca pracy. Tylko starsi nie mają wyjścia i trwają tu…
Podobnie jak w poprzednich kilku latach, burmistrz i radni odstąpili od wieloletniej tradycji powitania Nowego Roku na najważniejszym placu naszego miasta, a więc na Starym Rynku, pod Ratuszem Miejskim. Niedawno podczas jednej z sesji Rady Miejskiej, burmistrz M. Drożdżewski zapytany o Sylwestra pod Ratuszem odpowiedział, że nie zorganizuje go, bo mieszkańcy nie potrafią się odpowiednio zachować i rzucają butelkami…
Nasze władze najwyraźniej boją się brać odpowiedzialności za taką imprezę. Albo po prostu nie chcą sobie robić problemu. Ostatecznie i tak miesiąc w miesiąc biorą dokładnie te same pieniądze z kasy miasta, więc po co im się męczyć i robić sobie dodatkową robotę?
Gdyby nie piękna jak co roku świąteczna elewacja prywatnego centrum handlowego Euro Koło, wcale nie byłoby widać i czuć atmosfery Świąt.
Jak wygląda miasto Koło na Święta? Na skwerze przed Starostwem, gdzie kiedyś zawsze na Święta przybrane były lampkami choinki, gdzie wszystkie lampy obwieszone były girlandami kolorowych żarówek – CISZA. Na ulicach i chodnikach – SMUTNO i SZARO.
Tak było w centrum kiedyś (u góry), a tak jest obecnie (na dole).
Przed Urzędem Miejskim – dwie gwiazdki, mały napis i jedna ubrana choinka. Po prostu SZAŁ! Przed Ratuszem Miejskim – NIC. Jedynie na balkonie trochę lampek… Cały plac pusty i cichy.
I tak już dziś zostanie – w tym roku o północy znów nie wystrzelą tu korki szampanów mieszkańców miasta, bo burmistrz nie zorganizował żadnego powitania Nowego Roku. Dlaczego? On doskonale wie, że każdy kolejny rok dla zadłużonego po uszy Koła będzie coraz cięższy i skromniejszy. Ale cóż, on poradzi sobie doskonale, bo bez względu na to czy w Kole będzie dobrze czy źle… Jak to kiedyś mówiono, „władza się wyżywi”.
I nie dajmy sobie wmówić bzdur, że to wszystko przez ogólny kryzys w Polsce i w Europie! Wystarczy pojechać do sąsiedniego Turku, Konina, Uniejowa czy nawet Kutna, wszędzie indziej dookoła, by zobaczyć na własne oczy, że tamte miasta rozwijają się nieźle, że władze dbają o mieszkańców!
Tekst i foto: MARIUSZ KOZAJDA
Pan Redaktor zasponsoruje za12miesiecy muzyke to ja zadbam o zyczenia od burmistrza 🙂
Myślę, że da się to zrobić hehe 🙂
A co mają wspólnego fajerwerki z bezrobociem? Bardzo dobrze że nie robili pokazówki i marnotrawstwa gdy bida aż piszczy. Co mieszkańcom z pokazu fajerwerków gdy jest do rozwiązanie całe mnóstwo innych poważniejszych tematów.Chwila pięknych sylwestrowych rac za kilka tysięcy nie zasłoni przecież trudów życia i przeżycia w tym mieście. Albo co zmienią kolorowe lampki na drzewkach gdy kamienice się sypią, ulice brudne a wkoło tandeta?
Nic nie zmienią. Zakryją tylko na chwilę ku uciesze gawiedzi.
W poprzednich latach, gdy jeszcze organizowano powitanie Nowego Roku przed Ratuszem w Kole, fajerwerki były sponsorowane przez prywatne firmy. Nie było to kosztem Urzędu Miejskiego!!! A samo zorganizowanie imprezy, muzyki (choćby tylko z głośników) oraz złożenia życzeń mieszkańcom powinno być rok w rok. Przy odrobinie dobrej woli nie są to żadne koszty. Pozdrawiam.
Na LM ie pisali jakie fety władze zrobily swoim mieszkancom w Koninie i Turku na sylwka.Poczytajcie sobie.U nas to wiocha grzegorzewska na całego że az zalatuje obornikiem!!
strach pomyśleć, co by było, gdyby burmistrz jednak sylwestra zorganizował. Wtedy dopiero by można jodłować o niegospodarności urzędu, bo skoro budżet biedny to pieniądze wydane na sylwestra i lampki powinno się wydać na coś ważniejszego. Z drugiej strony organizacja sylwestra to nie pierwsza potrzeba miasta. Z trzeciej strony, obiektywnie patrząc, lipa w mieście straszna w ogóle a burmistrz i rada za to odpowiedzialność jednak ponosi…
A ja w tym roku wyjeżdzam stad,bo w Kole nie da sie już żyć.Tu rządzi Grzegorzew i niszczy miejscowych.Spróbujcie dostać pracę gdziekolwiek.Bez szans.
Pan Kozajda przynajmniej pisze prawde bo niedawno na innym portalu napisali że wladze miasta pieknie ustroiły Kolo na swieta.Czopki wchodzą wladzy na siłę do tyłkow bez wazeliny.
dobrego festynu nie potrafi zrobić a sylwestra zrobi … śmiech po prostu…
inne miasta zawsze coś organizują a koło? burmistrz… eh brak słów na niego !!! nic nie potrafi zorganizować !
po prostu to wstyd już w tym kole mieszkać !!!!!
dokładnie szaro, brudno, nawet moje 6 letnie dziecko powiedziało że Konin jest o wiele piękniej przybrany. U nas się nic nie robi najlepiej zakopać
„obawia się braku dyscypliny i dobrego zachowania kolan”. coś trzeba powiedzieć na kogoś zgonić WSTYD WSTYD WSTYD żeby nawet w Sylwestra nic w mieście nie zorganizować , zresztą tu się w ogóle się nic nie robi
Bo w calym kraju tradycyjnie powitanie nowego roku organizuje gospodarz miasta a nie powiatu.
A czemu Starostwo nic nie zorganizuje?
A czemu w innych miastach starostwa nie organizują mieszkańcom Sylwestra? Zawsze robią to burmistrzowie lub prezydenci miast. Tak się przyjęło i tyle.
Poza tym powitania Nowego Roku robi się tradycyjnie na rynkach starówek, przed ratuszami, które są terenem należącym do miasta, a nie do powiatu. Pozdrawiam.