Po raz 23. odbyły się w naszym mieście Wielkopolskie Konfrontacje Chórów. Miejski Dom Kultury gościł trzy zespoły: Koło Śpiewackie Lira z Pniew, Chór Kameralny „Vivace” z Pamiątkowa i „Chór Nauczycielski” Turkowskiego Towarzystwa Chóralnego z Turku. W przeglądzie nie brał udziału Chór Towarzystwa Śpiewaczo–Muzycznego „Lutnia” z Koła. To wynik zapisów regulaminu – zwycięzca poprzedniej edycji konfrontacji nie może brać udziału w konkursie.
Jak podkreślił przewodniczący jury prof. Ryszard Łuczak – dyrektor artystyczny PZChiO „poziom zespołów był bardzo wysoki, a na dodatek bardzo wyrównany. W repertuarach chórów dominowały pieśni polskich kompozytorów. To daje nadzieję, że twórczość takich kompozytorów jak Stanisława Moniuszko, Feliksa Nowowiejskiego czy ks. Zdzisława Bernata nie idzie na marne.” W tegorocznej edycji konkursu jednym z wymogów było zaśpiewanie utworu kompozytora polskiego. Ta sugestia regulaminu ma bezpośredni związek z obchodami 120.lecia jednego z organizatorów kolskiego spotkania – Polskiego Związku Chórów i Orkiestr „Macierz” w Poznaniu.
Zwycięzcą i zdobywcą „Złotego Koła” zostało Koło Śpiewackie Lira z Pniew pod dyrekcją Urszuli Grzędy, drugie miejsce i „Srebrne Koło” zdobył znany kolskim melomanom „Chór Nauczycielski” Turkowskiego Towarzystwa Chóralnego z Turku pod dyrekcją Kamili Pacześnej, a na trzecim miejscu uplasował Chór Kameralny „Vivace” z Pamiątkowa, również pod dyrekcją Urszuli Grzędy.
Oprócz trofeów – Złotego, Srebrnego i Brązowego Koła, zespoły otrzymały nagrody pieniężne. Nagroda dla najlepszego dyrygenta trafiła do Urszuli Grzędy. Nagrodę za najlepsze wykonanie utworu polskiego kompozytora i puchar otrzymał zespół Koło Śpiewackie Lira z Pniew. Była to znana zapewne wszystkim ludowa piosenka „Pojedziemy na łów”, w bardzo oryginalnym opracowaniu muzycznym z elementami scenicznymi.
Należy zwrócić uwagę, że w przeglądzie nie brał udziału Chór Towarzystwa Śpiewaczo–Muzycznego z Koła. To wynik zapisów regulaminu, gdzie zwycięzca poprzedniej edycji konfrontacji nie może brać udziału w konkursie. Przypomnijmy, że zwycięzcą tym był nasz rodzimy zespół – Towarzystwo Śpiewaczo-Muzyczne „Lutnia” z Koła.
A gdzie to w tym czasie była chluba naszego miasta: chór farny Lutnia. Przecież ich nie ograniczał regulamin, bo nigdy nie zdobyli pierwszego miejsca w konkursie, czyli Złotego Koła.