Od dziś PKS Konin przejął przewozy pasażerskie w całym powiecie kolskim po zlikwidowanym przez Wojewodę Wielkopolskiego PKS Koło. Niestety, nie obyło się bez problemów. Na trasy dziś nie wyjechała część autobusów i mieszkańcy są zdezorientowani. Taka sytuacja jest wynikiem przedłużenia się procedur biurokratycznych i uzgodnień z poszczególnymi gminami. O problemach tych na wczorajszej sesji dyskutowali radni powiatowi i Zarząd Powiatu Kolskiego.

Taki scenariusz był już przewidywany i zapowiadany jako możliwy przez prezesa PKS Konin Dariusza Andrzejewskiego. Powstały chaos jest wynikiem opieszałości niektórych urzędników w gminach powiatu kolskiego, bowiem rozpoczęcie przewozów pasażerskich przez nową firmę na naszym terenie wymagało uzyskania stosownych zezwoleń m.in. z Urzędu Marszałkowskiego w Poznaniu, a ich otrzymanie jest warunkowane zrobieniem przez PKS szczegółowych uzgodnień co do lokalizacji każdego przystanku z władzami każdej z gmin.

Prezes PKS Konin sp. z o.o. Dariusz Andrzejewski oraz kierownik Dworca Autobusowego w Kole Mieczysław Starosta (z prawej).

Dopiero wczoraj, w przeddzień wejścia PKS Konin na trasy powiatu kolskiego, nowa firma otrzymała wymagane zezwolenia z Urzędu Marszałkowskiego i przystąpiła do pracy. Jak poinformował mnie kierownik Dworca PKS w Kole Mieczysław Starosta, który od dziś właśnie rozpoczął pracę w swoim biurze na ul. Toruńskiej 70 w Kole, z dniem 27 czerwca na Dworcu  w Kole uruchomiono już punkt sprzedaży biletów miesięcznych (Em-karty), w którym udzielane są też informacje dotyczące między innymi rozkładu jazdy i Em-karty (miesięcznego biletu elektronicznego). Wszelkie informacje na temat Em-karty dostępne są na stronie internetowej www.pkskonin.pl w zakładce Przewozy pasażerskie -> Bilet Elektroniczny EM-karta. Pasażer, który będzie chciał nabyć bilet miesięczny musi posiadać przy sobie dokument ze zdjęciem oraz inny potwierdzający prawo do zastosowania ulgi ustawowej (np. wypis z treści orzeczenia komisji lekarskiej). Także na stronie przewoźnika można znaleźć projekt rozkładu jazdy z dworca w Kole ważny na okres wakacyjny.Podobna informacja wisi już w poczekalni budynku PKS w Kole.

Na wczorajszej sesji Rady Powiatu Kolskiego Starosta Kolski Wieńczysław Oblizajek obszernie informował radnych o początkowych problemach konińskiego PKS-u z wchodzeniem na kolski rynek. Przypomniał, że prawo nakazuje, by nowy przewoźnik uzyskał kilka niezbędnych zezwoleń administracyjnych, co jest niestety bardzo trudne i długotrwałe. Cała procedura uzyskania wszystkich pozwoleń z poszczególnych gmin, ze Starostwa oraz z Urzędu Marszałkowskiego w Poznaniu trwa kilka miesięcy. – My jako Starostwo Powiatowe zrobiliśmy ze swojej strony wszystko, a nawet więcej niż wszystko, bo pracowaliśmy nawet po godzinach, by pomóc PKS-owi Konin załatwić wszelkie niezbędne formalności jak najszybciej. Niestety, uzgodnienia przewozów z gminami szły bardzo opornie. A lokalizacja każdego przystanku musiała być osobno uzgodniona. Dlatego to tak długo i opornie trwało – argumentował Starosta.

reklama

Radni powiatowi długo dyskutowali nad wejściem nowego przewoźnika na kolski rynek autobusowy. Skarżyli się, że mieszkańcy zwracają im uwagę, że czekają na przystankach, a autobusy po prostu nie przyjeżdżają lub są bardzo opóźnione. Narzekali na zupełny brak informacji i nowych tabliczek z rozkładami jazdy. Ale już dwa tygodnie wcześniej kierownictwo PKS Konin zapowiadało, że nie ma szans, by udało im się na czas rozlepić nowych rozkładów na wszystkich przystankach w całym powiecie kolskim. Jest to cały czas robione. I zapewne nie będą to ostatnie problemy, które czekają nas przy przejęciu naszego powiatu przez PKS Konin. Nikt nie twierdził, że odbędzie się to lekko, łatwo i przyjemnie. Początek już nie jest dobry, ale każda rewolucja tak ma, że na początku jest chaos. Dlatego dyrekcja PKS zapowiada, że z czasem wszystko wróci do normy, a pasażerowie będą mogli odetchnąć z ulgą.

Tekst i foto: Mariusz Kozajda

reklama