Wyjątkowo uroczysta i tłumna była tegoroczna procesja Bożego Ciała ulicami naszego miasta. Tak ogromnego, wielotysięcznego tłumu wiernych nie zanotowano już od kilku lat. Połączona uroczystość wszystkich kolskich parafii szła drogą od kościoła na ul. Blizna, poprzez trzy ołtarze, aż do czwartego na kolskim Starym Rynku. Specjalnie wymodlona pogoda dopisała wyjątkowo pięknie. Nie obyło się jednak bez niespodzianek… I to zupełnie nie związanych z pogodą. O czym mowa? Obejrzyj zdjęcia i film z procesji.

Boże Ciało rozpoczęła Msza Św. w kościele pw. MB Częstochowskiej na Bliznej, a następnie wierni przeszli ulicami przez most na Warcie pod Ratusz, gdzie tradycyjnie stał ostatni, czwarty ołtarz. Tam ksiądz kanonik Józef Wronkiewicz zakończył procesję kazaniem oraz błogosławieństwem na cztery strony świata.

OBEJRZYJ FILMIK Z PROCESJI BOŻEGO CIAŁA:

Kapłan rozpoczął kazanie punktualnie w południe, o godzinie 12.00, dokładnie wtedy, gdy zegar z ratuszowej wieży zaczął wybijać dwanaście uderzeń. Do tego w tym samym czasie zaczęły bardzo głośno bić dzwony na farnej dzwonnicy. Zaskoczony ksiądz kanonik był więc zmuszony prawie przekrzykiwać południową „kanonadę” połączonego zegara i dzwonów z własnej parafii. Ratował go jedynie mikrofon i nagłośnienie, choć i tak mówił z wyraźnym trudem, a wierni przez dobrych kilka minut musieli dobrze wsłuchiwać się w słowa duszpasterza, by je zrozumieć. Niefortunna sytuacja nie odbiła się jednak negatywnie na całej uroczystości, która w tym roku była wyjątkowo piękna i uduchowiona, także przez to, że skupiła tak ogromną rzeszę mieszkańców naszego miasta.

Na zakończenie procesji Kolanie odśpiewali „Boże coś Polskę” i część z nich ruszyła do pobliskiej fary, gdzie zakończono uroczystość Mszą Św.

Tekst, foto i wideo: MARIUSZ KOZAJDA

reklama