W sali Spółdzielni Mieszkaniowej przy ul. Wojciechowskiego odbyło się spotkanie mieszkańców Koła z niezależnym kandydatem na burmistrza Wojciechem Lewandowskim. Duży mróz nie zniechęcił tych, którzy chcieli dowiedzieć się jakie pomysły na „nowoczesne Koło” ma popierany przez SLD i Kolską Izbę Gospodarczą kandydat.
Na sali było wiele osób dojrzałych, ale nie brakło także młodzieży. Tematyka była różnorodna. Wojciech Lewandowski podkreślał kilka razy, że nie chce wracać do przeszłości i rozliczać poprzednich lat i poprzednich burmistrzów.
– Zostawmy przeszłość i zgodnie budujmy przyszłość – mówił – Nasze miasto potrzebuje teraz głównie nowych miejsc pracy, które zapewnią mieszkańcom godne i lepsze życie, bo nie da się bez pracy funkcjonować. Handel nie jest tworzeniem miejsc pracy. „Biedronki” i inne markety będą u nas dopóty, dopóki mamy pieniądze w nich kupować. Skończą się pieniądze, to „Biedronki” szybko zwiną się i odlecą. Nie mam nic do „Biedronek”, ale miejsca pracy w handlu nie dadzą Kołu rozwoju gospodarczego, a jedynie stagnację. Musimy robić wszystko, by powstawały tu nowe firmy, by tworzyć warunki dla nowych inwestorów i przyciągać ich.
OBEJRZYJ RELACJĘ WIDEO ZE SPOTKANIA W SPÓŁDZIELNI MIESZKANIOWEJ (FRAGMENT):
Jednym z tematów, które poruszano był także teren byłej fabryki ZREMB na kolskiej Starówce, gdzie kiedyś tętniło życie, a dziś od kilku lat nie dzieje się kompletnie nic. – Tam zaplanowano budownictwo mieszkaniowe, ale jak mówić o budownictwie skoro ten teren jest sprzedany, a miasto nie jest jego właścicielem? – pytał Wojciech Lewandowski – To jeden z przykładów takiej niefrasobliwości, gdzie tak jak w przypadku Wipasz nasze miasto traci kolejne miejsca pracy, a ludzie muszą stąd wyjeżdżać za chlebem poza Koło. Gdy zostanę burmistrzem chcę to zmienić. Poza tym dokończę wszystko co rozpoczęte, ale zrobię to dużo szybciej, sprawniej i lepiej niż mój konkurent.
Faktycznie Starówka tętniła kilka lat temu życiem. To chyba było życie po życiu. No można jeszcze tym tętnieniem nazwać przejeżdżające po niedzielnej mszy samochody albo imprezy w prywatnym lokalu.
A z Biedronką to byłbym ostrożny bo może jeszcze nie w tym roku, ale za 4 lata to i może burmistrz będzie z Bierdonki. Oni już z tej Biedronki umieją chleb, wódkę a nawet dżem zrobić…
tak tak wiele osob, 15?? hehe i po co wydawac pieniadze ?