Krótko i sprawnie trwał remont jednej z największych kamienic kolskiej Starówki u zbiegu Starego Rynku i ul. Mickiewicza. Dwupiętrowy budynek, który dotychczas był jednym z bardziej zaniedbanych w tym miejscu, zyskał całkowicie nowy wygląd. Prywatny właściciel posesji zawstydził tym innych, w tym Urząd Miejski, który jest w posiadaniu większości zabytkowych domów na Starym Rynku. Obecnie zarówno komunalne kamienice, jak również większość prywatnych, są tu w tragicznym stanie technicznym i zamiast zdobić otoczenie Ratusza, oszpecają je swoim wyglądem.Kamienica u zbiegu ulic: Stary Rynek i Mickiewicza została ocieplona zewnętrznie oraz estetycznie pomalowana. Prywatny własciciel, postępując zgodnie z wytycznymi Konserwatora Zabytków, który ma ten teren pod opieką konserwatorską, wzbogacił elewację o gzymsy opaskowe dzielące elewacje, co nadało budynkowi bardziej historyzujący wygląd. Kamienicę należało stylizować na starszą, bowiem nie pochodzi ona z okresu przedwojennego jak większość sąsiadujących z nią domów.

Niestety, jest to obecnie jeden z niewielu zadbanych budynków na kolskim Starym Rynku. Po wielu latach starań poprzednich władz miasta o rewitalizację tej najstarszej części Koła oraz po wykonaniu wielu kosztownych inwestycji (odbudowa Ratusza, renowacja placu przyratuszowego, montaż stylizowanego oświetlenia, remonty kamienic komunalnych, itd.) w ostatnich kilku latach Urząd Miejski bardzo zaniedbał kolski Rynek. Mimo, że w Ratuszu Miejskim rezyduje Rada Miejska, powoli znów staje się on zaniedbany i całkowicie zapomniany. Dziwi to, że kolskich radnych nie szokuje widok coraz bardziej niszczejących zabytków w miejscu, gdzie co miesiąc spotykają się radzić o sprawach miasta, wcale nie reagują na to. Chyba przyzwyczajenie wzięło górę nad rozsądkiem i poczuciem odpowiedzialności za estetykę miasta.