Mieszkańcy lokali komunalnych w Kole przeżyli mały szok, gdy otworzyli korespondencję, którą przysłała im niedawno administracja, czyli KTBS sp. z o.o. Były w niej dwa pisma. Pierwsze było wypowiedzeniem dotychczasowych warunków czynszu. Drugie pismo było informacją o podwyżkach wody i ścieków, które tym razem zafundowali mieszkańcom nasi radni.

Wiele osób czytając pismo o wypowiedzeniu warunków umowy o mało nie dostało zawału, bo z jego sformułowania można było odnieść błędne wrażenie, że są wyrzucani na przysłowiowy „bruk”. Dopiero dalsza lektura dokumentu wyjaśniała, że zarządzeniem Burmistrza Miasta Koła podnosi się stawki czynszu, co powoduje konieczność wymówienia dotychczasowych zasad i podpisania nowych.

Zarządzeniem Burmistrza Miasta Koła Mieczysława Drożdżewskiego (na zdjęciu wyżej) z dnia 28 lutego 2012 r. „w sprawie określenia stawek czynszu za lokale mieszkalne, lokale socjalne i pomieszczenia tymczasowe”, podniósł on  stawki czynszu w lokalach komunalnych o około 10%, a więc tyle, ile mógł najwięcej, bo przepisy ustawy o ochronie lokatorów nie pozwalają na większą podwyżkę. Nowa stawka bazowa czynszu od 1 lipca br. będzie wynosić 3,21 zł/m kw. Burmistrz sam podniósł czynsze i nie musiał pytać o pozwolenie radnych, bo „komunalka” w Kole jest spółką z o.o., a burmistrz jest jednoosobowym przedstawicielem właściciela, czyli miasta. To samo na najbliższej sesji burmistrz zrobił z Wodociągami, co także w tej firmie dało mu absolutną władzę. Radni nie mają tam już nic do gadania!

Zdaniem Prezesa KTBS sp. z o.o. Tomasza Rosiaka (na zdjęciu wyżej), podwyżka czynszów w mieszkaniach komunalnych administrowanych przez jego firmę była koniecznością. Szef „komunalki” twierdzi, że czynsze w administrowanych przez KTBS sp. z o.o. lokalach mieszkalnych w Kole nie ulegały zmianie od 2008 roku, więc ich podwyżka była zasadna i nie odbije się mocno na kieszeni lokatorów. Pytany o konsekwencje nie podpisania nowych warunków najmu, które mają obowiązywać od 1 lipca br., Prezes nie jest w stanie powiedzieć jakie konsekwencje poniósłby taki najemca. Na pewno nie zostanie wyrzucony z zajmowanego lokalu.

Entuzjazmu Prezesa KTBS nie podzielają mieszkańcy, szczególnie starych, rozpadających się kamienic komunalnych. Wielu z nich nie płaci czynszów – część z powodu braku pracy i biedy, inni jednak w związku z tym, że uważają, iż płacenie czynszu za stare, brudne i zagrzybione nory, w jakich  mieszkają, mija się z celem, skoro latami nie mogą doprosić się administracji o remonty.

—Jak można brać jakiekolwiek pieniądze za te budy – mówi p.Krystyna, jedna z lokatorek ponad 100-letniej kamienicy na kolskiej Starówce – Oni wstydu nie mają! Za co mamy im płacić? Tu ostatni remont był ze 30 lat temu, a teraz nie można doprosić się ich nawet pomalowania brudnego korytarza czy przesmarowania dachu. Prosić trzeba się administracji dosłownie o wszystko. Sami od siebie nic nie zrobią jak się nie pójdzie z dużą buzią – dodaje rozgoryczona.

Prezes KTBS sp. z o.o. T. Rosiak widzi problem z innej strony. Zapowiada bezwzględną walkę z niepłacącymi czynszów! Obecnie już założył około 40 spraw sądowych o nakaz zapłaty i eksmisję rodzinom nie płacącym ich. Zapowiada kolejne!

W tym miejscu przypomina mi się publiczna wypowiedź na pierwszej stronie w jednej z gazet lokalnych sprzed ostatnich wyborów samorządowych burmistrza M. Drożdżewskiego. Obiecał on, że będzie pomagał rodzinom w trudnej sytuacji, których nie stać na płacenie czynszów, że da im możliwość ODPRACOWANIA tych zaległości czynszowych w formie prac interwencyjnych. Tak więc panie burmistrzu, chyba przyszedł czas wywiązać się ze swojej obietnicy, bo mieszkańcy potrzebują tej obiecanej przez pana pomocy! W mieście jest brudno i szaro, pracy jest więc wiele.

Tekst i foto: MARIUSZ KOZAJDA