Coraz więcej milionerów w Wielkopolsce i w powiecie kolskim – tak wynika z tegorocznego rozliczenia podatników z fiskusem. Ponad 3,6 tys. podatników w województwie wielkopolskim wykazało w swoich PIT-ach za 2019 rok dochód wyższy od 1 mln zł. Większość z nich to przedsiębiorcy, którzy wybrali liniową formę opodatkowania swoich dochodów. W powiecie kolskim jest w tym roku 43 „milionerów”.
W tegorocznym rozliczeniu PIT aż 3671 podatników z województwa wielkopolskiego wykazało dochód wyższy niż 1 milion złotych. To o 399 Wielkopolan więcej, niż w roku ubiegłym. Na przestrzeni ostatnich 10 lat liczba wielkopolskich „milionerów” wzrosła ponad 3-krotnie (w rozliczeniu PIT za 2009 rok było ich 1155).
Najwięcej – bo aż 44% – wielkopolskich „milionerów” rozlicza się w Poznaniu i powiecie poznańskim (1617 podatników). W pozostałych powiatach jest ich już zdecydowanie mniej. W czołówce pod względem liczby „milionerów” znajdują się w tym roku powiaty: ostrowski (176), kaliski wraz z miastem Kalisz (173), leszczyński wraz z miastem Leszno (146), koniński wraz z miastem Konin (138) oraz kępiński (133).
W naszym powiecie kolskim tak wysoki dochód zadeklarowało w tym roku 43 podatników.
Zdecydowana większość – 90,1% wielkopolskich „milionerów” – rozliczało się w ramach PIT-36L. Są to zatem głównie przedsiębiorcy płacący podatek liniowy. 4,9% stanowili podatnicy rozliczający się na formularzu PIT-37 (osoby fizyczne), 2,7% – PIT-36 (działalność gospodarcza opodatkowana według skali podatkowej, najem lub dochody z pracy za granicą), a 2,3% – PIT-38 (przychody ze sprzedaży papierów wartościowych lub udziałów w spółkach).
Łączny dochód wykazany przez najzamożniejszych Wielkopolan w tegorocznym PIT to ponad 9,6 miliarda zł, a podatek należny to kwota blisko 1,7 miliarda złotych.
Źródło: US w Kole
This website definitely has all the info I needed concerning this
subject and didn’t know who to ask.
Nigdy nie odpowiadałem w taki „młodzieżowy” sposób, jak teraz:
he,he,he,he!!!
Nigdy nie odpowiadałam w taki „młodzieżowy” sposób, jak teraz:
he,he,he,he!!!
Jakąś nadzieję powinniśmy jednak mieć!:)
Może choć zacząć grać w lotto?
Łeeee… Odradzam. Moim zdaniem to wyrzucanie kasy w błoto. Tylko uczciwością i pracą można do czegoś dojść.
Niestety, ja się tam jeszcze „nie łapię”!
No to jedziemy Wujku na „jednym wózku” hehe 🙂 Pozdrawiam. MK