Na profilu facebookowym jednej z osób bliskich tragicznie zmarłego Damiana z Gozdowa ukazał się szczególny apel i prośba do wszystkich, którzy mogą coś wiedzieć. Rodzina poszukuje świadków i innych osób, które mogłyby pomóc w odnalezieniu „przedmiotów”. Przy czym nie precyzują o jakie dokładnie przedmioty chodzi. Czy mają na myśli rzeczy, które należały do mężczyzny? Jeśli tak, to gdzie się podziały???  To tylko jedno z wielu pytań w tej tajemniczej sprawie, na które rodzina zmarłego szuka odpowiedzi!

O tym, że może chodzić o rzeczy Damiana może świadczyć podobny apel zamieszczony na facebooku drugiej osoby związanej z Damianem, gdzie tekst jest taki:

Rodzina zmarłego Damiana Korala, znalezionego blisko rzeki Warty, prosi każdego kto dnia 23 czerwca w godzinach 19:00 – 21:00 był w tej okolicy o kontakt. Każda, dosłownie każda informacja jest istotna, gdyby ktoś z rybaków znalazł jakieś przedmioty mogące należeć do Damiana prosimy o informację na nr 723 475 551. Udostępniajcie proszę…

Wieść gminna niesie również, że w bliskiej okolicy zdarzenia były widziane samochody na blachach łódzkich i tureckich. Czy jest szansa, że ktoś coś widział lub słyszał?

Wczoraj, w środę, w miejscu odnalezienia ciała Damiana były prowadzone przez kolską Policję kolejne czynności dochodzeniowe, które mają pozwolić na lepsze zrozumienie co tam tak naprawdę się stało.

Pytań jest naprawdę wiele, a sprawa wcale nie wydaje się jasna ani oczywista. Główne z nich to jak chłopak tak młody, sprawny, wysportowany i umiejący dobrze pływać mógłby utonąć w tej wodzie, która nawet nie jest rzeką, a stojącą w rowie wodą po pas w miejscu dawnego, wyschniętego koryta Warty?

Powstaje pytanie: czy to był nieszczęśliwy wypadek czy raczej coś więcej???

A oto apel rodziny Damiana na facebooku:

Opracowanie: MARIUSZ KOZAJDA