W poniedziałek, 17 czerwca 2019 r., uroczyście, w kolskim Ratuszu, w obecności znamienitych gości, kolanin Jacek Skrycki przekazał w darowiźnie pamiątki rodzinne – stuletnie egzemplarze „Głosu Koła” Powiatowej i Miejskiej Bibliotece Publicznej w Kole, a czyn swój zadedykował pamięci Czesława Freudenreicha – pierwszego wydawcy „Głosu Koła” w 80. rocznicę jego tragicznej śmierci. Akt przekazania kończy cykl wydarzeń związanych z odnalezieniem unikatów i zdecydowaniem o ich losach. Zachęcamy do obejrzenia pod spodem obszernej relacji filmowej z tego ważnego wydarzenia.
Pan Jacek Skrycki w pamiątkach rodzinnych odnalazł 29 oryginalnych egzemplarzy (24 numery, niektóre podwójne lub potrójne) „Głosu Koła” wydawanego w naszym mieście, w języku polskim, w latach 1918-1919. Gazeta była redagowana, drukowana i wydawana w Kole. Ukazywała się przez 12 miesięcy, od lutego 1918 roku do lutego 1919 roku. Lokalni historycy i regionaliści wysoko ocenili wartość znaleziska pod kątem historycznym i regionalnym i mieli nadzieję, że właściciel pozostawi je potomnym. Wcześniej nie było w naszym mieście archiwalnych egzemplarzy tej wiekowej kolskiej gazety. Nie zachowały się żadne i nie było ich ani w Bibliotece, ani w Muzeum.
– To moja osobista decyzja, jako rodowity kolanin uważam, że dawna prasa lokalna nie powinna być rozproszona po kraju, jej miejsce jest w naszej instytucji kultury, a biblioteka jest najbardziej odpowiednim miejscem do jej przechowywania. Zwłaszcza, że w zbiorach PiMBP jest już inna, przedwojenna prasa – wyjaśniał właściciel gazet, Jacek Skrycki podczas niedawnego spotkania z kolskim burmistrzem Krzysztofem Witkowskim, ogłaszając swoją decyzję. Dokładnie 3 maja, w 228 rocznicę Uchwalenia Konstytucji, gazety miały swój wernisaż w Miejskim Domu Kultury, a wystawie towarzyszył okolicznościowy spektakl. Zwieńczeniem szeregu ważnych i potrzebnych wydarzeń związanych z zabytkami, było wczorajsze oficjalne przekazanie ich książnicy.
Ofiarodawca wspomniał postać dziadka-urzędnika miejskiego, który na pewno wiele razy przebywał w tej ratuszowej sali, w której odbywała się uroczystość, powrócił do czasu odnalezienia pamiątek, przywołał ważne dla niego wydarzenia. Jako absolwent kolskiej „trójki” z sentymentem wysłuchał krótkiego koncertu w wykonaniu dumy tej szkoły, zespołu „Sonatki”. Z kolei dr hab. prof. UAM Piotr Gołdyn w swoim referacie dotyczącym międzywojennej prasy kolskiej z mocą podkreślał wagę relacji dziennikarskich. Tam, gdzie nie zachowały się dokumenty, odtwarzamy przeszłość z gazet, z artykułów prasowych, nic tak pięknie nie oddaje dawnego życia, jak relacje codziennych zdarzeń. Ku miłemu zaskoczeniu pana Jacka, czołowy kolski regionalista p. Kazimierz Kasperkiewicz przytoczył fakty z przeszłości rodziny Skryckich.
KLIKNIJ W OBRAZ NIŻEJ BY OBEJRZEĆ NAGRANIE Z WYDARZENIA:
– Nie dla poklasku czy gratyfikacji, lecz z zamiłowania do mojego rodzinnego miasta, do Małej Ojczyzny, przekazuję 24 egzemplarze Głosu Koła; dla mnie najważniejsze jest, że pozostaną w Kole – powiedział Jacek Skrycki i zaapelował do innych posiadaczy pamiątek, by postąpili podobnie. – Gazety trafiły pod odpowiednią strzechę, będą cennym źródłem historycznym dla badaczy – podsumowała spotkanie dyrektor Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Kole Aleksandra Kowalska. Będą udostępnione czytelnikom, dołączą do innych, archiwalnych tytułów prasowych.
Włodarz oficjalnie podziękował darczyńcy za jego gest. – Wyznając zasadę, iż miarą człowieka są jego czyny, w imieniu społeczności lokalnej dziękujemy Panu za oddanie miastu cennych pamiątek. Życzymy Panu moralnej satysfakcji i ludzkiej życzliwości. Jednocześnie dziękujemy za stałe zaangażowanie w lokalne inicjatywy oraz działalność na rzecz dziedzictwa kulturalnego regionu – powiedział burmistrz w imieniu swoim oraz przewodniczącego Rady Miejskiej Tomasza Sobolewskiego.
Darczyńcy, Jackowi Skryckiemu, podziękował również obecny na uroczystości w imieniu Powiatu Kolskiego Wicestarosta Kolski Sylwester Chęciński. A na zakończenie włodarz Powiatu, naszego miasta oraz dyrektorka Biblioteki stanęli do wspólnego zdjęcia z Jackiem Skryckim oraz z „bohaterami” tego dnia, a więc 100-letnimi egzemplarzami „Głosu Koła”, które od tej pory ubogacają naszą wiedzę historyczną o naszym grodzie.
Źródło: UM w Kole
tinder app , tinder login
http://tinderentrar.com/
tider , how to use tinder
tinder date
I know this web site offers quality based posts and other stuff, is there
any other website which provides such information in quality?
Greetings from Florida! I’m bored to death at work so I decided
to browse your blog on my iphone during lunch break.
I really like the info you provide here and can’t wait to
take a look when I get home. I’m amazed at how quick your blog loaded on my cell phone ..
I’m not even using WIFI, just 3G .. Anyhow, very good blog!
Keep on working, great job!
These are actually enormous ideas in regarding blogging.
You have touched some good factors here.
Any way keep up wrinting.
I git. Nie szata zdobi człowieka a jego serce głąbie.
Jeszcze tylko krótkie spodnie. Szacun.
Ty wchodziłes ostatnie 4 lata…
@Git
Przestań włazić w ….. frezer
Siwy chodził zawsze w super garniturach i wyglądał idealnie ale co z tego? i jak skończył? jak kiedyś powiedział Leszek Miller: nieważne jak facet zaczyna ale jak kończy
Czekamy jak skończy p.Witkowski
Nie ma takiego słowa człowieku. Jak już to przez „CH” się pisze. Kolejny który głos zabiera a wiedzy żadnej. Biblii nie czytałeś?
Troszkę szacunku i pokory ponad cztery tysiące głosów w drugiej turze. Panie Krzysztofie tak trzymać. Hamstwo trzeba ignorować bo to tylko hamstwo.
Bez komentarza. Naprawę bez komentarza.
Kolskie buractwo zwolennicy kolejarza jeszcze nie moga sie pogodzic z sromotna porazka
Ale ten wiesniak reprezentuje nasze miasto a nie faszyn from raszyn.
Garnitur czy koszula nie jest wyznacznikiem wiedzy, umiejętności czy uczciwości człowieka.
Niestety, większość z wyborców ma właśnie taki wyznacznik ludzkiej wartości.
To jest coś najbardziej niezrozumiałego.
a co baba nie ma mu czasu koszuli uprasować Heheheh ulany tłuścioch
Burmistrz jak wieśniak ubrany zreszta to nie pierwszy raz tego bezguścia studencika…