Aż 3 jednostki Państwowej Straży Pożarnej gasiły dziś wielki pożar w Miejskim Zakładzie Energetyki Cieplnej sp. z o.o. w Kole. Wszystko zaczęło się około g. 10:00. Wpierw w budynku kotłowni miejskiej rozległ się wielki huk, a potem z okien zaczęły walić kłęby szarego dymu. Wystraszeni pracownicy uciekli na plac zakładu, ale okazało się, że jedna osoba nie odliczyła się. Przybyli szybko na miejsce strażacy podjęli akcję ratunkową. Całe szczęście, niedawno zamontowano trzy nowe hydranty tuż przy ogrodzeniu firmy, więc ratownicy podpięli do nich węże i mogli sprawnie gasić pożar. Ostatecznie udało się wynieść z płomieni zaginionego pracownika i udzielić mu fachowej pomocy. Dzięki profesjonalizmowi strażaków będzie żył. Ale czy wybuch kotła i pożar w kotłowni miejskiej nie zagrozi ogrzewaniu kolskich osiedli w tegoroczną zimę? Przecież chłody już tuż, tuż… czy remont uda się skończyć na czas? Wszystkie wyjaśnienia tylko u nas w materiale wideo pod spodem. Zachęcamy do obejrzenia zdjęć z akcji strażackiej oraz krótkiego nagrania!
KLIKNIJ NA OBRAZ POD SPODEM I ZOBACZ POŻAR „CIEPLIKA” W KOLE:
FOTOREPORTAŻ:
Tekst, foto i wideo: MARIUSZ KOZAJDA
Proszę zwrócić uwagę na odpowiedź do komentarza od -Anonim.
Nawet się dobrze wypowiedzieć nie potrafi. A co dopiero prowadzenie portalu
Kurier usuwasz komentarze i ty uważasz się za doświadczonego dziennikarza? buhahahha
Powiedziałbym raczej: Polak Polakowi Polakiem!
O tak… tego nam niestety nie brakuje człowiek człowiekowi
WILKIEM…:) 🙂
Anonim sam jestes chodząca tragedia.We wszystkich miastach dookoła mówią ,że „w Kole same mądrole”.Jesteś tego swietnym przykładem.W Kole tacy „mądrole” tak ty udają ,że na wszystkim sie znają i pozjadali wszelkie rozumy ,krytykują ciągle innych ,a sami własnego zarozumialstwa i prostactwa nie widzą.
Tragedia ten wywiad, artykuł i tytuł. Totalny brak profesjonalizmu.
To proszę się nam ujawnić, przedstawić i pochwalić swoim własnym „profesjonalizmem” w dziedzinie dziennikarstwa, skoro krytykujesz mnie, który 25 lat pracował w różnych massmediach: gazetach, portalach, radiu. No słuchamy. Śmiało! Mariusz Kozajda
Straż przyjechała bo zarządzający cieplikiem ze wstydu się palił 🙂
Dlaczego zaraz ormowcu? Prócz obrażania niektórxy nie potrafią nic więcej. Szczęśliwie straż pożarną mamy blisko. To plusy małych miejscowości
Niby wszystko jest mieszkancow a jak to wyglada w praktyce widzielismy za rzadow Maciaszka.
Zakład jest mieszkańców a nie prezesa ormowcu
Pan prezes bardzo miły i kulturalny czlowiek podziękował strazakom za uratowanie jego zakładu.
Dym z najwyzszego piętra buchal ostro a jak wybuchl piec bylo to sluchac az na starej kolejowej
Panie na zdjęciach uśmiechnięte wnioskuje ,że to tylko ćwiczenia