Jak drogo kosztuje pomalowanie elewacji było widać, gdy niedawno pisaliśmy o odnowieniu kolskiej Komendy Policji. Koszt bagatela – 250.000 zł. Efekt raczej mizerny… (wczoraj zdejmowano rusztowania i kolor moim zdaniem – jest nieładny). Ale odnowienie nawet niewielkiego budynku, to także duży wydatek. Niestety, nie obchodzi to wcale wandali, którzy coraz częściej i coraz śmielej bazgrzą farbami w spray-u po budynkach w całym Kole! Nie tylko szpecą nasze miasto, niszczą elewacje i narażają właścicieli na koszty, ale także używają obelżywych, wulgarnych słów, a nawet rysują swastyki! I to nic, że mamy w Kole nowy, drogi monitoring. Na nic on się zdaje. A doprowadzenie do odnowienia zniszczonych budynków to problem, z którym niełatwo sobie poradzić. Udało się to ostatnio, po usilnych staraniach miejscowej radnej, na Kaliskim Przedmieściu.
Na Kaliskim Przedmieściu wandale upatrzyli sobie transformatory prądowe, które „z zamiłowaniem” pobazgrali wulgarnymi napisami. Stoją one na osiedlach, wśród domów jednorodzinnych, przy drogach, chodnikach i przy posesjach. Wandali wcale to nie odstrasza. Najbardziej ucierpiały dwa budynki „energetyki” przy ul. Dąbrowskiego oraz jeden przy Bogumiła. Ale lista jest dłuższa. Oszpecona w ten sposób została cała dzielnica!
U GÓRY JEDEN Z TRANSFORMATORÓW Z WULGARYZMAMI, A POD SPODEM JUŻ POMALOWANY…
Skuteczną interwencję i walkę o zamalowanie wulgaryzmów stoczyła z radna Kaliskiego Przedmieścia Teresa Brzoska, która kilkakrotnie składała interpelacje na sesjach w tej sprawie oraz wysyłała pisma ze zdjęciami zdewastowanych budynków do Wydziału Infrastruktury UM. Początkowo nie było żadnych efektów, ale znana z uporu Pani Teresa doprowadziła sprawę do końca i wszystkie transformatory zostały niedawno pomalowane przez właściciela, czyli „energetykę”. To, że wulgarne wyrazy zniknęły cieszy tym bardziej, że były przy ulicach i przy chodnikach, a nawet tuż przy Placu Zabaw Nivea, gdzie bardzo często przebywają dzieci.
Niestety, wulgarne napisy oraz swastyka namalowana na murze zabytkowej kamienicy w samym Starym Rynku, najwyraźniej wcale nie przeszkadzają siedzącym tuż obok w Ratuszu władzom Koła. To szczegół, że napisy są na prywatnych budynkach, ale przecież są w tak zwanej „przestrzeni publicznej”!
Bazgroły powstały przynajmniej kilka miesięcy temu i ciągle „mają się dobrze”. A do Ratusza przyjeżdżają goście, różne delegacje, w tym także zagraniczne (np. niedawno z niemieckiego Reinbek), a nawet wysocy przedstawiciele Sejmu RP z Warszawy, którzy uzgadniali uroczystości 550-lecia Parlamentaryzmu w Kole. I na pewno nie uszły ich uwadze takie „ozdobniki”. Zwyczajnie wstyd!!!
Tekst i foto: Mariusz Kozajda
No właśnie, nie mogą się wypowiedzieć na łamach Kuriera Kolskiego to piszą na murach. Może szanowny redaktor zacznie się zajmować realnymi problemami mieszkańców a nie tylko wazeliną w kierunku obecnej wladzy. Proszę napisać co stało się z Policjantami którzy „szczelali” do mieszkańców którzy pili piwo na ławce, czy zostały podjęte jakieś kroki prawne, albo czy przypadkiem ostatnio nie dostali awansów, kto ponosi odpowiedzialnośc za tą interwencję z imienia i nazwiska.
Nie życzę sobie takich wycieczek do mnie. Władzy w Kole od wielu lat „wazelinowały” inne niektóre lokalne media, ale akurat nie ja. Do tego brały za to potężne pieniądze z kasy miasta!!! I to było w porządku? A na dobór tematyki na portalu jakoś inni Czytelnicy nie narzekają. Jak Ci człowieku nie pasuje policja w Kole, to miej odwagę walczyć z nimi otwarcie, pod swoim nazwiskiem, a nie ukrywając się pod anonimowymi wpisami w necie, bo to zwyczajnie niehonorowe. Ja od prawie 30 lat mam odwagę pisać wszystko pod swoim nazwiskiem. Tym się różnimy. MK
Bardzo dobrze, że te napisy znikły bo tylko szpeciły ulice.Gdyby każdy mieszkaniec miasta dbał o porządek to nie byłoby takich wulgaryzmów na ścianach, śmieci na ulicach , połamanych drzewek ………. Sami musimy być czujni na takie sprawy.
Widocznie Policja w Kole zasłużyła sobie na te komentarze. Rozdają sobie nagrody i awanse, a przy okazji tłamszą mieszkańców. Zresztą większość „nowych policjantów” to dzieci dawnych UB-ków i Milicjantów. Może Pani Burmistrz powinna wydzielić jedną ze ścian na takie a nie inne pogawędki z obecną władzą.
Ale masz powiedzenia marny człecze
Kiedyś były kamery wokół ratusza i ciągła obserwacja straży miejskiej . Maciaszek zgnoił tą instytucję to żale do niego. I jego dżihadu.
Ta elewacja Komendy Miejskiej jest tak smutna i bezbarwna jak praca tam zatrudnionych.
Kary ,kary i jeszcze raz kary i konieczność odnowienia zniszczonej elewacji. np na 3 budynkach bo trak naprawdę nie wiadomo ile zniszczył.Ale za przyłapanie na 1 malowaniu dodatkowo za karę odnawia 2 inne.
Może takiego tłuka by to coś nauczyło !
Zgadzam się i w 100% popieram! M. Kozajda