W poniedziałek (6 sierpnia) w liturgii Kościoła przeżywaliśmy święto Przemienienia Pańskiego, które w parafii farnej związane jest z odpustem w kaplicy cmentarnej. Uroczysta Suma odpustowa sprawowana była w południe. Przewodniczył jej i homilię wygłosił ks. prałat Janusz Ogrodowczyk – emerytowany proboszcz parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Kole, a wcześniej wikariusz w kolskiej farze. Na zakończenie centralnej Mszy św. odbyła się procesja eucharystyczna alejkami cmentarza oraz błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem i odśpiewanie hymnu „Boże, coś Polskę”. W tegorocznych uroczystościach odpustowych mieszkańcy Koła i okolic wzięli udział szczególnie licznie, wraz z rodzinami i małymi dziećmi, a przy grobie rodzinnym, w pobliżu kaplicy, spotkaliśmy kolskiego Posła na Sejm RP Leszka Galembę wraz z małżonką i rodziną (na zdjęciu wyżej). Pod spodem fotoreportaż i krótkie nagranie. Zachęcamy do oglądania!
W uroczystej Sumie odpustowej, oprócz licznie przybyłych parafian i mieszkańców miasta, uczestniczyli także kapłani z parafii dekanatu kolskiego i ojcowie bernadyni, Chór Farny „Lutnia”, ministranci oraz asysty liturgiczne z fary i klasztoru.
W tym dniu już od wczesnych godzin porannych tłumy parafian i mieszkańców miasta gromadziły się na naszej nekropolii, aby odwiedzić groby swoich bliskich i uczestniczyć w Mszach św. sprawowanych przed cmentarną kaplicą. Bardzo wielu wiernych skorzystało także z sakramentu pokuty i pojednania. Przybywający tego dnia na cmentarz dekorują groby swoich bliskich kolorowymi gladiolami, czyli popularnymi mieczykami.
KLIKNIJ NA OBRAZ POD SPODEM BY OBEJRZEĆ NAGRANIE WIDEO:
W Polsce są setki świątyń i parafii, których wezwanie jest związane ze świętem Przemienienia Pańskiego, ale jedynie w Kole odbywa się w tym dniu odpust w kaplicy położonej na cmentarzu parafialnym. Ten niewielki kościółek wybudowany został na początku XX wieku w stylu neogotyckim, a w 1908 r. został poświęcony przez ówczesnego proboszcza i dziekana kolskiego ks. kanonika Edwarda Narkiewicza. W ostatnim czasie, dzięki ofiarności parafian, zabytkowy budynek przeszedł gruntowny remont dachu i wieży oraz wymieniono jego wyposażenie. W podziemiach kaplicy znajdują się krypty, w których spoczywają kapłani, których posługa duszpasterska związała z Kołem.
Tekst: MARCIN NOWACKI (+ 5 x foto)
Foto i wideo: MARIUSZ KOZAJDA
This is a great tip particularly to those new to the blogosphere.
Brief but very accurate information Appreciate your sharing
this one. A must read article!
You could certainly see your enthusiasm in the article you write.
The arena hopes for even more passionate writers such as you who
are not afraid to say how they believe. Always go after your heart.
Aw, this was a very good post. Taking a few minutes and actual effort to make a superb
article… but what can I say… I put things off a lot and don’t seem to get nearly anything
done.
I do not even know the way I stopped up right here, however I assumed this publish used to be good.
I don’t recognize who you might be however certainly you’re going to a famous
blogger if you aren’t already. Cheers!
Ten pan od buraków nie odstępuje Posła na krok. Jak to jest że kościół toleruje rozwodników co z niego za chrześcijanin? Brakuje pani radnej może dlatego że jest żona?
A kto go wybrał na posła? Parafianie posła ze wsi go wybrali ? GUstowny krawacik ha ha
Panie Mariuszu! ma Pan rację, „posła”mamy jednego….. i „on” jest, ale jakby „go” NIE było…żadnego pożytku dla powiatu i miasta….
Każdy ma prawo mieć swoją ocenę, bo to jest demokracja. A od weryfikacji polityków są wybory. Każdy ma prawo iść i zagłosować za lub przeciw. Pozdrawiam. M. Kozajda
OK, niektórzy napisali i to dość ostro, ale – faktycznie ilustrowanie artykułu fotką rodziny Szafarza z Wrzącej i pana od buraka to może być z okazji odpustu św. Jakuba i też niekoniecznie. Jeśli już, to lepiej w środku, nie jako pierwsze zdjęcie. Bo tak to takie epatowanie wyszło. Zresztą – żadna to reklama – wielu ma i tak dość i tzw. PiS, i panów koniunkturalistów. Jeszcze tylko Stasia M. tam brakuje, nawet mało ważne, razem z nimi czy osobno i Robertów z ratusza i Nowoczesnej.
A czy byłaby taka dyskusja i takie zainteresowanie tym artykułem bez tej ładnej fotki na górze??? Pozdrawiam. M. Kozajda
Do redaktora-dowiedz się dokładnie czy ten”pan”obok to rodzina?
Chyba wszyscy wiedzą, więc co się tu dowiadywać?
Faktycznie- niedługo poseł wyskoczy nam z lodówki.
Do”lok”i nie smaczne
piekna uroczystosc na cmetarzu jak kazdego roku dziekuje panie redaktorze za zdjecia i video niech pa tylko nie pokazuje stale tego czlowieczka z dojnej zmiany i tego jego przybocznego bo staje sie to nudne
Poseł jest osobą publiczną, czy się go lubi czy nie. A to, że jest tu czy tam, w różnych miejscach, to chyba nie jest dziwne. Ale przecież rodzinna fotka jest piękna, czyż nie? Pozdr. Mariusz Kozajda
A Pan Grzegorz przyszedł na Mszę bez swojej konkubiny?
I tak się jeszcze zastanawiam dlaczego Pan poseł nie wziął udziału w procesji tylko stał i witał się z wiernymi?? Czyżby został biskupem…?
Panie Mariuszu mam pytanie do Pana. czy startuje Pan w zbliżających się wyborach z listy PiS-u?
Aha i jeszcze jedno: Nie wiem jak inni ale ja juz naprawdę mam dość ciagłego oglądania posła Galemby…
To czy i z czego startuję tego ja sam nie wiem, a na dodatek jest to całkowicie bez znaczenia jeśli chodzi o artykuły na KK. Nawet jeśli tak się stanie, to proszę zobaczyć, że obecny Kodeks Wyborczy uniemożliwia startowanie indywidualnie, jak kiedyś. Realnie pozostają listy partyjne. Proszę nie dopisywać ani nie doklejać żadnej ideologii do artykułów na Kurierze. Posła z powiatu kolskiego mamy JEDNEGO. I jest z PiS. Takie są fakty. Jak by był drugi, to chętnie pokazywałbym także drugiego, z innej opcji. Ale takiego nie ma… Proszę zauważyć, że obiektywnie pokazuję na KK także działania innych partii i jej działaczy, o ile takie są. Pozdrawiam. Mariusz Kozajda
Fialkowski-są pewne granice-reszta bez komentarza
Pan Leszek godnie nas reprezentuje.Brawo
Panie Galemba Pan jako szafarz czyli pomocnik księdza i poseł PiS powinien dać dobry przyklad i z rodziną isc w procesji a nie stać z boku i rozsyłać promienne uśmiechy ściskac rece i odbierać procesje jak jakiś dygnitarz .Mam nadzieję że za rok tak wlasnie Pan uczyni.
Piękny odpust z wielowiekową tradycją
Pan Grzegorz bez żony czy partnerki? Urlop czy w godzinach pracy na mszy?
Pan Grzegorz bez żony czy partnerki? Urlop czy w godzinach pracy na mszy?