Król Władysław Jagiełło wraz ze swoim dworem wielokrotnie gościł w naszym mieście. Wiązało się to z systemem objazdów, po Królestwie Polskim, jaki stosował ten władca. Ostatnia jego wizyta w Kole miała miejsce w dniach 24-26 czerwca 1433 roku, a więc na rok przed śmiercią. Wtedy wielki polski król i wódz gościł na Zamku w Kole, gdzie – jak zapisał słynny kronikarz Jan Długosz – „król Władysław z wszystkimi niemal prałatami, książętami i panami przez dni kilka naradzali się tajemnie i z wielkim namysłem układali…”. Tymczasem na błoniach rzecznych, dookoła kolskiej fortecy, stało liczne rycerstwo – koncentracja głównych sił polskich. To musiał być wspaniały widok!!! Był to okres największego rozkwitu i znaczenia miasta Koła.
Bytność króla w Kole wiązała się z wojną polsko-krzyżacką z lat 1431-1435. Kolejny etap konfliktu rozpoczął się w czerwcu 1433 roku, kiedy to rycerstwo wielkopolskie uderzyło na Nową Marchię, dochodząc 9 czerwca pod Gorzów Wielkopolski. Następnie wojsko to, połączone z oddziałami czeskimi, oblegało Chojnice.
Słynna scena z dwoma nagimi mieczami na obrazie Wojciecha Kossaka (fot. domena publiczna)
I w związku z tymi wydarzeniami odbyła się na Zamku w Kole, w dniach 24-26 czerwca 1433 r., tajna narada króla Władysława Jagiełły z możnowładcami Królestwa. Na kolskich błoniach odbyła się wówczas koncentracja głównych sił polskich. Tak to opisał Jan Długosz w swojej Kronice: „Wszystkie siły zbrojne królestwa, a mianowicie ziemi Krakowskiej, sandomierskiej, Sieradzkiej, Lubelskiej i Wieluńskiej, na dzień św. Jana Chrzciciela zebrały się w Kole. Przybył tam i król Władysław z wszystkimi niemal prałatami, książętami i panami, którzy przez dni kilka naradzali się tajemnie i z wielkim namysłem układali, czy król Władysław miał osobiście wyruszyć na wojnę”.
Ostatecznie uradzono, że wojska spod Koła ruszą, aby dołączyć do rycerstwa wielkopolskiego oblegającego Chojnice, a wyprawą dowodzić będzie Mikołaj z Michałowa.
Ten etap wojny zakończył się podpisaniem w dniu 15 grudnia 1433 roku rozejmu w Łęczycy.
Opracował: Dr Krzysztof Witkowski – historyk, prawnik, regionalista kolski
Fot. tytułowe: Władysław Jagiełło pędzla Michała Godlewskiego (1863) – domena publiczna
A co ma rada do tego? Ma tyle ile ty
Teraz jak by Król Kazimierz zobaczył nasze miasto zabrudzone ulice,śmieci nie wywożone na czas,tumany kurzu na ul.3-go maja. To by kazał to miasto zaorać. Wróciły stare układy nikt za nic nie odpowiada.Całkowita samowolka ,jeszcze nie daj Boże ta sama rada to już będzie dno!!!
Bardzo ciekawe. Prosimy o więcej.
A czy w kole złodziei i ich dzieci nie ma? Przecież odkrywamy każdego dnia prawdę kto rządził i jak rządzili tu i tam naszą ojczyzną dużą i małą i naszym narodem całym. Nie było malwersacji nie było kliki nie było bandy kolesiów i znajomych trzeba pluć nazwiskami. Są tacy co rzygają na te układy i chcą zmian i to ogromnych a są tacy co bronią tego gnoju bo im z tym było wygodnie dla siebie i znajomych plus rodzinki i kariery finansowej bo przecież nic za darmo. Ohyda czego my jeszcze dowiemy się o tych cwaniakach?
Może warto wspomnieć -na bazie ostatnich informacji-, że tajną naradę króla Jagiełły przygotował Mateusz Morawiecki.
Tak stwerdził człowiek który jest oskarżony o przestępstwo … więc nie ma się kim przejmować. Tak z innej półki czy jeszcze czerpie z ZUS z racji choroby , przecież ludzie mu uciekali na chorobowe i sam tak postępuje ????
Szanowny panie Mariuszu nasze Miasto ma piękną Historię więc niemogę sobie poradzić że cytuję ,,podwalinami miasta Koła był alfons i złodziej . Co by pan na to powiedział . Z wyrazami szacunku .M .