Już wkrótce, 5 września br.o godz. 17.00, w auli Zespołu Szkół Centrum Rolniczego Kształcenia Ustawicznego w Kościelcu odbędzie się uroczysta promocja monografii gminy Kościelec pt. „Dzieje gminy Kościelec”. Ta historyczna publikacja będąca dziełem trójki autorów: Krzysztofa Witkowskiego, Piotra Gołdyna oraz Bartłomieja Grzanki, wydana została z inicjatywy Wójta Gminy Kościelec Dariusza Ostrowskiego. To aż 242 strony wiedzy historycznej z kolorowymi ilustracjami, w pięknie opracowanej twardej okładce. Takiego wspaniałego opracowania o historii od dziesiątek lat nie może doczekać się  powiatowe Koło. Brawo dla Kościelca, a wstyd dla Koła!

Praca nad kościelecką monografią była żmudna i trwała prawie 2 lata. Najpierw autorzy zbierali materiały źródłowe, potem je opracowywali, a następnie redagowali książkę. Chronologicznie zawiera ona informacje obejmuje okres od dziejów starożytnych (archeologicznych) do 2018 roku.

Dzieje do rozbiorów opracował dr Krzysztof Witkowski – znany nam doskonale kolski historyk i regionalista, a także prawnik. Okres zaborów Bartłomiej Grzanka, a dzieje od 1918 roku dr hab. Piotr Gołdyn. Ten sam zespół opracował w 2014 roku dzieje gminy Osiek Mały.

– Aby wydać wartościową monografię, potrzeba naprawdę sporo czasu, wytężonej pracy oraz dobrego warsztatu historycznego, tzn. odpowiedniego przygotowania merytorycznego. Trzeba przebrnąć przez gąszcz źródeł i nie pomijać żadnego w swojej analizie. Oczywiście nie oznacza to, że należy wykorzystać wszystkie. Weźmy dla przykładu przedrozbiorowe spisy podatkowe, które zachowały się czasem rok po roku. Bez sensu byłoby analizowanie wszystkich. Trzeba wybrać kilka z każdego stulecia i dopiero je poddać wnikliwej analizie, która doprowadzi nas do określonych wniosków. Akurat okres, którym ja się zająłem charakteryzuje się tym, iż większość źródeł jest po łacinie i są czasem bardzo obszerne, jak chociażby wizytacje kanoniczne parafii – zdradził dr Krzysztof Witkowski, redaktor monografii.

Niedawno dr Krzysztof Witkowski został odznaczony honorową odznaką „Za zasługi dla Województwa Wielkopolskiego” wręczoną w imieniu Marszałka Województwa w kolskim Ratuszu. Odznaka została przyznana za działalność naukową, publicystyczną i regionalistyczną.

Na pytanie o opracowanie monografii historycznej miasta Koła, co jest w zamierzeniach od przynajmniej 20 lat i nie dochodzi niestety do skutku, nasz kolski historyk powiedział:

-Szkoda, że jak do tej pory Koło nie doczekało się podobnego opracowania.W tym jednak przypadku jest to przedsięwzięcie na zdecydowanie większą skalę, gdyż zachowanych źródeł jest nieporównanie więcej. Dla przykładu ksiąg staropolskich naszego miasta jest w archiwum w Poznaniu kilkanaście tomów, a każdy liczy średnio po 300 stron. To ogromny materiał wymagający analizy. W czasie, kiedy pracowałem jeszcze w muzeum, opracowałem średniowieczne dzieje naszego miasta. Dodatkowo, opracowałem wiele zagadnień szczegółowych dotyczących dziejów Koła, jak chociażby dzieje kościoła i szpitala św. Ducha, z których można skorzystać przy opracowywaniu monografii – powiedział Krzysztof Witkowski – Zespół opracowujący monografię Koła musi liczyć co najmniej 6 osób doświadczonych przy pracy przy tego typu publikacjach. Jest to zadanie bardzo ambitne, lecz w przeciągu 2-3 lat możliwe do zrealizowania. Jedyna jak do tej pory monografia Koła pochodzi z 1962 roku i na chwile obecną nie spełnia już standardów naukowych obowiązujących obecnie, a okres po 1918 roku potratowany jest w niej stronniczo i zgodnie z ówczesną ideologią.

Monografia małych ojczyzn jest ważnym elementem budowania tożsamości społecznej. Oczywiście ma tego świadomość Wójt Gminy Kościelec Dariusz Ostrowski, który zainicjował prace nad opracowaniem monografii swojej gminy i doprowadził je bardzo skutecznie do końca.

To naprawdę imponujące osiągnięcie, którym nie może się pochwalić wiele miast i gmin, w tym powiatowe Koło. W Kole ciągle jedynie mówi się o opracowaniu i wydaniu monografii, ale nie ma woli zrobienia tego. Jest to tym bardziej przykre, że nasze miasto ma tak wspaniałą historię i wyjątkowe zabytki, a władze miasta w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat nie potrafią tego docenić i doprowadzić do fachowego opracowania i wydrukowania historii Koła.

Opr.: MK