Tak wielkiego i szybkiego rozwoju Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Kole nie było od wielu lat! Ta powstała w 1930 roku, będąca dumą naszego miasta i powiatu, jedna z największych i najnowocześniejszych w Polsce firm mleczarskich, nie tylko nie upada ani nie wegetuje, jak wiele innych podobnych firm tej branży, ale podejmuje błyskawiczną ekspansję, pozyskuje nowych dostawców i zdobywa nowe rynki zbytu, a jej zysk – pomimo ogromnych inwestycji – rośnie w oczach z roku na rok. Wcześniej kolska OSM przejęła podobne spółdzielnie w Ostrzeszowie, Kępnie i Grodkowie, kupiła budynki byłej Spółdzielni Ogrodniczej w Grabowie, a w piątek, 29 czerwca br., decyzją Walnego Zebrania Przedstawicieli, przejęła OSM w Koninie, w skład której wchodzi także była Spółdzielnia Mleczarska w Sosnowcu. Taki rozwój nie ma sobie równych! Docenili to Przedstawiciele spółdzielców, którzy na Walnym Zebraniu udzielili w tajnym głosowaniu niemal jednogłośnego absolutorium za 2017 rok Prezesowi OSM w Kole Czesławowi Cieślakowi – 51 głosami „za”, jedynie przy 1 głosie przeciwnym.

Spółdzielcy – Delegaci, którzy w piątek spotkali się w swojej restauracji MILKA, udzielili też absolutorium Zastępcy Prezesa OSM w Kole Tadeuszowi Malczykowi stosunkiem głosów 47 „za” i 5 „przeciw” oraz wybrali spośród swojego grona nową 22-osobową Radę Nadzorczą spółdzielni na kolejną, 4-letnią kadencję, na czele której ponownie stanął Edmund Junkiert.

KLIKNIJ NA OBRAZ POD SPODEM I OBEJRZYJ NAGRANIE WIDEO Z ZEBRANIA:

Było to 28 pozytywne absolutorium Prezesa Zarządu Czesława Cieślaka, który po głosowaniu powiedział, że tak duże zaufanie Przedstawicieli członków jest dla niego i jego zastępcy motywacją do jeszcze lepszej pracy na rzecz spółdzielni. -Ten dzisiejszy wynik głosowania, gdzie tylko 1 głos był przeciwko mojej osobie, i jedynie 5 głosów przeciwko mojemu zastępcy, świadczą, że naprawdę państwo nam nie tylko zaufaliście za dotychczasową pracę, ale macie zaufanie także na lata następne. Chciałbym serdecznie za to wielkie poparcie podziękować, bo to jest w głosowaniu tajnym naprawdę wielkie poparcie, i zrobię wszystko, ażeby tak było jak dotychczas, żebyście na tym wielkim zaufaniu jakim mnie obdarzyliście, się nie zawiedli. Będziemy pracowali tak jak dotychczas, a może nawet jeszcze więcej, bo obowiązków sobie dokładamy.

Gośćmi honorowymi Walnego Zebrania byli w tym dniu: Wicemarszałek Województwa Wielkopolskiego Krzysztof Grabowski oraz Poseł na Sejm RP Leszek Galemba.

Z odczytanego przez Prezesa Czesława Cieślaka sprawozdania Zarządu Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej z działalności Spółdzielni za rok 2017 zebrani na sali mogli się dowiedzieć, że ta kolska firma już od kilku lat ma tak duże zyski, że inwestując nie musi korzystać z kredytów bankowych, ale robi to z własnych środków. Tylko na inwestycje w 2017 roku OSM w Kole wydała ponad 22 miliony własnych środków! W tym czasie wypracowany miała zysk netto blisko 24 miliony złotych!!!

-Spółdzielnia w Kole, można powiedzieć, że kręci się wkoło – mówił Prezes do obecnych w MILCE Przedstawicieli, gości i pracowników – Inwestujemy, potrzebny jest zwiększony skup. Zwiększamy skup – potrzebne są kolejne inwestycje. (…) Ciągle wpływają wnioski o przyjęcie do naszej Spółdzielni i dostawy mleka z terenów sąsiednich. Ta tendencja to efekt naszej długofalowej przyjętej polityki rozwoju. Powoli ugruntowujemy naszą pozycję. Świadczą o tym uzyskiwane wyniki. Tak jak rozwijają się nasze zakłady produkcyjne, tak rozwijamy też naszą współpracę z dostawcami mleka, oferując im coraz szerszą gamę środków do produkcji rolnej. Coraz więcej rolników może zaopatrywać się w pasze, nawozy, paliwa, spłacając zakupione towary dostawami mleka. A w nowo nabytym obiekcie po byłej Spółdzielni ogrodniczej w Grabowie zamierzamy otworzyć kolejną stację CPN, jak i skup i sprzedaż zbóż i kukurydzy.

Rok 2017, po dwóch poprzednich, gdzie na rynku mlecznym ceny skupu niewiele przekraczały złotówkę, okazał się bardzo korzystny. Osiągnęliśmy drugą w historii naszej Spółdzielni cenę skupu mleka wynoszącą 1,43 zł netto. Podobnie było z wielkością przerobu mleka, przekraczając 271 milionów 812 tysięcy litrów, i było to o 14 milionów litrów więcej niż w 2016 roku. Te dobre wyniki zawdzięczamy wysokim cenom tłuszczu mlecznego. Ceny te nie tylko zniwelowały bardzo niskie ceny mleka w proszku, pozwoliły one także na wypracowanie zysku wynoszącego 23 miliony 954 tysiące złotych netto.

Na wyniki uzyskiwane przez Spółdzielnię największe znaczenie mają ceny sprzedaży czterech podstawowych naszych produktów: tzn. masła, mleka w proszku, serka wiejskiego i śmietan. Przychody ze sprzedaży tych produktów stanowią 97% ogólnych przychodów. Kolejnym czynnikiem stanowiącym o wyniku jest ilość przerobionego mleka przez tę samą załogę, oraz  lepsze wykorzystanie linii produkcyjnych. O ile 2012 roku przerobiliśmy 203 miliony litrów, to 2017 roku 271 milionów, tj. o 68 milionów litrów więcej. Ten zwiększony przerób mleka to efekt rozbudowy naszej Spółdzielni pozwalający na ciągły jej rozwój. Dodatnie wyniki finansowe jakie osiągaliśmy w ostatnich latach dają stabilizację ekonomiczną i pozwalają na prowadzenie kolejnych modernizacji. Zwiększamy możliwości produkcji maseł, serka wiejskiego, śmietan i napojów mlecznych.

Prezes Czesław Cieślak powiedział, że tak dobra kondycja rozwojowa i finansowa kierowanej przez niego Spółdzielni pozwala na to, żeby pieniądze dla dostawców mleka były zabezpieczone i wypłacane terminowo. – W okolicznych Spółdzielniach spadek cen był znacznie wyższy od płaconych przez nas cen – podkreślił –  Są nawet Spółdzielnie, które zalegają z terminowymi wypłatami za mleko. Spowodowało to napływ sporej ilości mleka do Koła. Dziś skup i zakup przekracza 900 tysięcy litrów dziennie. Wynika z tego, że będzie on wyższy w bieżącym roku od poprzedniego o ponad 30 milionów litrów. Przekroczymy niewyobrażalną jeszcze niedawno wielkość skupu wynoszącą 300 milionów litrów rocznie. Utrzymujące się na wysokim poziomi ceny masła, wzrastające ceny mleka w proszku dają nadzieję, że nie nastąpi załamanie się rynku mleka.

Jego słowa potwierdził chwilę potem w swojej wypowiedzi Poseł na Sejm Leszek Galemba, który przyznał, że przychodzą do niego w poniedziałki, jako do posła, rolnicy z naszego rejonu z prośbami o interwencję w stosunku do innych spółdzielni mleczarskich, które nie płacą im za dostarczone mleko nawet po 4 miesiące. Tacy dostawcy, nauczeni przez życie, przenoszą się do kolskiej OSM, gdzie są stabilne warunki współpracy.

-Z całego serca wam gratuluję – zwracał się do zebranych na sali Przedstawicieli Członków OSM w Kole poseł Galemba – Po przedstawieniu przez Pana Prezesa sprawozdania naprawdę możecie być zadowoleni z kierunku, w jakim wasza spółdzielnia idzie. Ten rozwój, ta myśl, to wszystko jest przemyślane. Inwestycje i rozwój – one są połączone i dlatego dają przyszłość. Ministerstwo Rolnictwa wspiera te działania. Wy dzisiaj tu możecie być spokojni o los tej spółdzielni i myślę, że Zarząd spełnia wasze oczekiwania, bo idzie w dobrym kierunku. Ta droga jest słuszna. (…) Ja naprawdę gratuluję Zarządowi tego kreatywnego działania i rozwijania kolskiej spółdzielni. Jako poseł stąd cieszę się, że ta spółdzielnia jest wizytówką naszego rejonu, całej Wielkopolski i uznanie ma w całej Polsce.

*************************************************************************************

W przeddzień Zebrania Przedstawicieli OSM w Kole, miało miejsce podobne spotkanie spółdzielców z Konina, którzy zadecydowali o przejęciu przez kolską Mleczarnię ich spółdzielni. W piątek kolscy Przedstawiciele podjęli podobną uchwałę o przejęciu OSM Konin, do której należy także była spółdzielnia mleczarska w Sosnowcu.

Już wiele miesięcy wcześniej, za porozumieniem Rad Nadzorczych i zarządów Koła i Konina, doszło do podpisania umowy o współpracy pomiędzy tymi Spółdzielniami. Współpraca ta polega na bieżącym finansowaniu będącej w tarapatach finansowych OSM MONA w Koninie przez Spółdzielnię w Kole, oraz częściowej sprzedaży mleka z Koła do Konina. W zamian produkcja z mleczarni w Koninie przejmowana była i kierowana na rynek przez kolską Spółdzielnię. Wejście na rynek było bardzo trudne i trwało kilka miesięcy, ale udało się odzyskać rynek i Spółdzielnia w Koninie powróciła do produkcji sprzed kryzysu, co rokuje bardzo dobrze na przyszłość.

************************************************************************************