W ramach cyklów wykładów z kolskimi seniorami z Klubu „Trzecia Zmiana” spotkał się dr Krzysztof Witkowski, miejscowy regionalista i pasjonat historii miasta, lecz również prawnik-aplikant radcowski. I właśnie prawa dotyczył wykład, którego tematem był artykuł 52 Kodeksu Pracy, a więc przysłowiowa „dyscyplinarka”, tak często w ostatnich latach stosowana w naszym mieście. Dr Witkowski zwrócił uwagę, że choć Seniorzy są już emerytami, to jednak każdy z nich ma dzieci i wnuki, więc ta wiedza może im się w życiu przydać i warto ją przekazać dalej. Z resztą temat ten przygotował właśnie specjalnie na ich prośbę. I trzeba przyznać, że członkowie Trzeciej Zmiany, których było na sali około 60, z uwagą wysłuchali prelekcji. Zachęcamy do obejrzenia pod spodem nagrania wideo z wykładu. Warto, bo zawiera dużo ciekawych i życiowych informacji, które potencjalnie każdemu mogą się przydać.
Prelegent, posiłkując się orzecznictwem sądowym ukazał słuchającym jakie przesłanki muszą wystąpić, aby można było zgodnie z prawem zwolnić pracownika z tego artykułu. Z wykładu wynika, że stosowanie tego przepisu powinno być wyjątkiem, albowiem sądy bardzo wysoko podniosły poprzeczkę możliwości zwolnienia zgodnie z prawem z tego artykułu.
W pewnych okolicznościach nawet opuszczenie przez pracownika pracy przed jej zakończeniem (przed zakończeniem dniówki roboczej) nie jest wystarczające do zastosowania przez pracodawcę sankcji z art. 52 § 1 pkt 1 Kodeksu pracy w przypadku stwierdzonego wykonania przez pracownika podstawowych zadań pracowniczych przewidzianych do wykonania na ten dzień oraz przy uwzględnieniu jego szczególnej sytuacji (np. związanej ze stanem zdrowia, samopoczuciem, koniecznością skorzystania z porady lub pomocy lekarza). Przy ocenie, czy opuszczenie miejsca pracy stanowiło ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych, należy wziąć pod rozwagę wszystkie towarzyszące temu okoliczności, zwłaszcza stan świadomości i woli pracownika. Tak stwierdził np. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 24 lutego 2012 r.
-Zwolnionemu pracownikowi przysługuje roszczenie o odszkodowanie lub o przywrócenie do pracy. Dlatego też należy bardzo ostrożnie używać tego przepisu przy zwalnianiu, albowiem może to rodzić poważne konsekwencje finansowe, o czym przekonaliśmy się chociażby w naszym mieście, kiedy wypłacić trzeba było odszkodowania pieniężne, a przecież środki te mogły być przeznaczone dla naszych mieszkańców – powiedział Krzysztof Witkowski.
Seniorzy, którzy słuchali wykładu dra Witkowskiego byli zdziwieni, że zwolnienie dyscyplinarne może być nieskuteczne nawet w przypadku, gdy pracownik przyjdzie do pracy w stanie po spożyciu alkoholu, a więc badanie pracownika wykaże procenty. Czemu? Taki pracownik może być chory i w trakcie leczenia. Tu także wiele zależy od okoliczności zdarzenia.
Takich przypadków i dziwnych sytuacji może być wiele i dlatego zwolnienie dyscyplinarne to ostateczność, której pracodawcy powinni zdecydowanie unikać. Zachęcamy do obejrzenia krótkiego materiału wideo z wykładu wyżej, gdzie można o wszystkim się dowiedzieć.
Po minach smutnych i znudzonych widać brak zainteresowania tematem.Nie bardzo wierzę że seniorzy domagali się takiego tematu bo przecież wnuki i dzieci nie potrzebują opinii starszych, są mądrzejsi i sprawniejsi umysłowo.Jak ci biedni seniorzy wytrzymają te naloty kandydatów na butmistrza!
Proszę nie obrażać seniorów, Każda wiedza jest ważna i przydatna w każdym wieku.
dobry jest w power pointa
Ada 🙂 brawo! 🙂
@Karol jeden glos to za malo !
Miasto potrzebuje takich ludzi jak Pan Witkowski. Gdyby zdecydował się kandydować na Burmistrza to na mój głos może liczyć.
Pożyteczna inicjatywa dla wielu ludzi.Wiedzy nigdy za dużo się nie ma.Człowiek uczy się całe życie.
Dziękuję za wykład p.dra Krzysztofa Witkowskiego i obszerną relację na portalu Kurier Kolski.
Przecież wyraźnie napisano że ten temat był na prośbę seniorów. To oni wiedzą lepiej czego chcą.
Czy to nie za późno? Seniorom ta wiedza? Może lepiej ludziom pozostającymw stosunku pracy???
Proszę czytać i oglądać ze zrozumieniem. Jest wyraźnie napisane, że temat ten dr Witkowski przedstawił na WYRAŹNĄ prośbę seniorów, którą wyrazili podczas poprzedniego wykładu, co było także nagrane i publikowane na KK. Oni też mają dzieci i wnuki, których dotykają podobne sytuacje lub mogą dotknąć.
Jakie koszty niesie użycie artykułu 52 najlepiej widać w urzędzie miasta i kwota wypłaconych odszkodowań. Seniorom art. 52 już nie grozi. Więc lepiej coś z historii im przygotować. Wiadomo że kampania rządzi się swoimi prawami. Zapomniał Pan redaktor dodać że prawdopodobnie jeszcze Witkowski będzie kandydatem SLD na burmistrza.
„Prawdopodobnie” to nie znaczy, że na pewno. To nie jest fakt.