Z długo oczekiwaną inicjatywą do władz Gminy Koło (wiejskiej) wystąpił Przewodniczący Rady Miejskiej w Kole Artur Szafrański. Kilka dni temu wysłał do Wójta Gminy Koło oraz do Przewodniczącej Rady Gminy Koło pismo, w którym zwrócił się o rozpatrzenie możliwości połączenia gminy wiejskiej z miejską w jeden organizm samorządowy. Dałoby to dużo większe możliwości rozwoju, pozyskiwania pieniędzy ministerialnych i unijnych, ściągania inwestorów i tworzenia miejsc pracy dla mieszkańców. Istnienie dwóch samorządów od kilkudziesięciu lat ogranicza nas. Ale czy połączenie jest możliwe? Bez decyzji Rady Gminy i zgody mieszkańców terenów wiejskich nie będzie to możliwe. Ale czy radni i wójt będą chcieli zrezygnować z władzy, stanowisk i wszelkich apanaży?
Warto w tym miejscu przypomnieć, że dwaj ostatni burmistrzowie Miasta Koła: Mieczysław Drożdżewski i Stanisław Maciaszek w swoich kampaniach wyborczych zawierali sprawę połączenia gminy miejskiej z wiejską. Niestety, żaden z nich nie był konsekwentny w swoich działaniach. Nawet nie rozpoczęli starań w tym kierunku.
Kiedyś, w okresie PRL, łączenie terenów i gmin było dużo prostsze, bo nikt nikogo nie pytał o zdanie. Decyzje zapadały z góry i miały być realizowane w imię rozwoju. W ten sposób małe miasteczka, na przykład takie jak Konin (który niegdyś wielkością często był porównywalny z Kołem), po wojnie, gdy zostały miastami wojewódzkimi, rosły w siłę terytorialnie i demograficznie dzięki wchłanianiu okolicznych miejscowości i gmin. W taki właśnie sposób niewielki i senny Konin stał się dzisiejszym blisko 100-tysięcznym, tętniącym życiem miastem. I – trzeba obiektywnie przyznać – odbyło się to z korzyścią dla Konina i jego mieszkańców, ale także dla tych miejscowości, które zostały włączone w granice miasta.
Większość miast wielkości naszego Koła są to tworzące jeden organizm miasto i gmina. Jest to bardzo korzystny układ. Tymczasem Koło dusi się od lat w swoich granicach, nie mając dostatecznie dużych terenów inwestycyjnych by przyciągnąć poważnych inwestorów. Mamy niby stworzoną Specjalną Strefę Inwestycyjną, ale co z tego, skoro jest ona mała i nieuzbrojona. Łódzka Specjalna Strefa Inwestycyjna, Podstrefa Koło jest jedną z 44 podstref należących do Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej i obejmuje swoją powierzchnią jedynie 13 ha. Podstrefa jest wyodrębnionym obszarem na terenie miasta, gdzie przedsiębiorcy mogą rozpocząć działalność na preferencyjnych warunkach i korzystać z pomocy publicznej. Jednak naprawdę duży i poważny inwestor chcący wybudować fabrykę potrzebuje np. 30 hektarów. Grunt 13 ha jest dla niego zbyt mały i nieatrakcyjny, co widać dziś, gdy kolska Podstrefa funkcjonuje już jakiś czas i nic w niej nie powstało. Takimi dużymi terenami dysponują sąsiednie gminy wiejskie, w tym Gmina Koło, jednak żadnemu z dotychczasowych burmistrzów Miasta Koła nie udało się porozumieć z władzami żadnej z okolicznych gmin w sprawie wspólnej polityki gruntowej w celu pozyskiwania inwestorów.
Wiejska Gmina Koło powstała w roku 1973 i ma około 102 km kw. 91% jej powierzchni zajmują użytki rolne, a 4% leśne. Gmina zajmuje 10% powierzchni Powiatu Kolskiego. Jak możemy dowiedzieć się z Wikipedii, Gmina Koło powstała z „Gminy Czołowo – dawnej gminy wiejskiej istniejącej do 1954 roku w woj. łódzkim i poznańskim. Nazwa gminy pochodzi od wsi Czołowo, lecz siedzibą władz gminy było Koło, które stanowiło odrębną gminę miejską. W okresie międzywojennym gmina Czołowo należała do powiatu kolskiego w woj. łódzkim. 1 kwietnia 1938 roku gminę wraz z całym powiatem kolskim przeniesiono do woj. poznańskiego.
Siedziba dawnej Gminy Czołowo – późniejszej Gminy Koło przy os. Nagórna w Kole istnieje do dziś przy skrzyżowaniu ulic Włocławska/Blizna/Jana Pawła II (zdjęcie archiwalne – fot. Mariusz Kozajda)
Po wojnie gmina zachowała przynależność administracyjną. Według stanu z dnia 1 lipca 1952 roku składała się z 22 gromad: Aleksandrówka, Borki, Bylice, Bylice kol., Czołowo, Dąbrowa, Dębno Królewskie, Dębno Poproboszczowskie, Dzierawy, Kaczyniec, Kamień, Kiejsze, Leśnica, Lipie Góry, Maliniec, Osiek Wielki, Osowie, Podlesie, Powiercie, Powiercie Kolonia, Rosocha i Ruchenna.
Gmina Czołowo została zlikwidowana 29 września 1954 roku wraz z reformą wprowadzającą gromady w miejsce gmin. Po ponownym reaktywowaniu gmin, z dniem 1 stycznia 1973 roku Gminy Czołowo już nie przywrócono, utworzono natomiast jej terytorialny odpowiednik – Gminę Koło.”
Jak można dowiedzieć się ze strony obecnej Gminy Koło, „obejmuje ona 31 miejscowości wiejskich, a obszar gminy podzielony jest administracyjnie na 24 sołectwa. Do największych obszarowo sołectw (pow. 550 ha) należą: Chojny, Ochle, Powiercie i Przybyłów.
W 2000 r. liczba ludności kształtowała się jeszcze poniżej 7.000. Obecnie gminę zamieszkuje ponad 7.300 osób, dając stały, dobrze rokujący na przyszłość trend wzrostowy. Do największych pod względem zaludnienia ( powyżej 450 osób) należą sołectwa: Powiercie, Borki, Wrząca Wielka i Powiercie Kolonia.”
Jak można również przeczytać na BIP-ie samorządowym, „działalność gospodarcza prowadzona na terenie gminy charakteryzuje się dość dużym rozdrobnieniem. Większość firm działających na terenie Gminy Koło to małe, często jednoosobowe lub zatrudniające kilka osób, firmy.” Czy więc nie warto zrobić wszystko, by to zmienić, by ten teren rozkwitł gospodarczo i obfitował w miejsca pracy dla mieszkańców.”
Patrząc na mapę widać, że granica pomiędzy Gminą Miejską Koło a Gminą Koło (wiejską) jest umowna i iluzoryczna. Część zabudowy mieszkaniowej miasta Koła łagodnie i niezauważalnie przechodzi w zabudowę Gminy Koło, tak jak to jest np. w przypadku Powiercia Kolonii. Oba organizmy tworzą więc faktycznie całość, choć nie administracyjnie. Nie dość tego, część Gminy Koło jest jakby zupełnie oderwana od reszty terenu. Chodzi tu o Borki, Dzierawy, Ochle i Lubiny (patrz mapa poniżej).
By OpenStreetMap contributors – You may find a page on the OpenStreetMap wiki page for Koło (gmina wiejska), CC BY-SA 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=37206822
Nic innego : Brak konkretnych inicjatyw Pana Artura w czasie całej kadencji a teraz rozpoczął tym kampanie wyborczą.
Nie ważne jak byle by mówili o nim i nazwisko sie utrwalało w głowach wyborców.
Ale został wyśmiany przez niemal wszystkich z gminy wiejskiej Koło.
Słabego ma doradcę.
Niestety kiepsko wypadał też na sesjach jak tłamsił wypowiedzi kolegów radnych.
Do @Kobra-nie podszywaj się pod mój nick ,wymyśl sobie własny
Szanowni gadulscy, był czas na początku kadencji aby zająć się tym tematem Pan burmistrz wolał gnoić ludzi zadłużać miasto a nie myśleć o jego rozwoju. Kto mieczem wojuje od miecza ginie.
Panie przewodniczący. Według mnie, to intelektualnie słaba pana inicjatywa. Samo żądanie przejęcia gminy wiejskie przez gminę miejską, bez istotnego uzasadnienia to słaby pomysł. Kluczowym pytaniem pozostaje kto i kiedy upoważnił pana do występowanie w tej sprawie w imieniu Rady Miasta. Myślę, że redaktor Kozajda wyjaśni tę sprawę.
Szanowna Pani, no cóż, wydaje mi się, że sami radni zapytają Pana Przewodniczącego na najbliższej sesji o to 🙂 Inicjatywa jest dobra i cenna, tak uważam, ale taki proces połączenia trwa często kilka lat i wymaga spotkań z mieszkańcami oraz wieloletnich gwarancji ze strony Rady Miasta dla mieszkańców terenów wiejskich, którzy np. obecnie mają niższe podatki lokalne. To nie taki pikuś! Pozdrawiam.
poroniony pomysl wiecej szkody niz pozytku z malym kolem nie moga sobie poradzic a co dopiero a wieksza agromelacja
absurdem to jest to ,że ciebie matka takiego urodziła …gosciu
Największym absurdem to był okres rządów chorego
stasia!
Do Rr. To niesprawiedliwe. Tam są inne grunty rolnicze czy jak? Jednak Polska to kraj absurdów.
Ja jako rolnik nie jestem za połączeniem ponieważ w gminach takich są o połowę mniejsze dopłaty z ARIMR
Gdzie był Pan Szafranski przez ostatnie lata gdy powinien pełnic funkcję kontrolną nad miastem i burmistrzem.Teraz tak bardzo aktywny i pokazuje sie wszędzie.
Zwyczajna przedwyborcza zagrywka pana przewodniczącego który będzie startował na burmistrza miasta Koła
W JEDNOŚCI SIŁA!!!
Połączenie gminy wiejskiej i miejskiej nic nie da a przede wszystkim nie zgodzi się na to gmina wiejska. Jeśli gmina wiejska ma takie tereny super jak pan redaktor twierdzi to czemu sama do tej pory nie ściągnęła inwestorów? Nic to nie zmieni jak będzie połączona.
Narazie jest to tylko hasło wyborcze i nic więcej.
do Gienia .. popieram, dokładnie o to chodzi..
a propos Ł.S.S.E podstrefy .. tam nic się nie dzieje … nie ma chętnych, bo teren jest nieciekawy (podmokły, nieuzbrojony) . Istnieją tam już firmy , które się rozbudowują ( Konimpex, Eurobeef ) , ale ich ta podstrefa nie obejmuje. Jeśli chodzi o podatki i opłaty, to wystarczy sobie porównać.
do Luizy .. w gminie mówi się o wójcie p. Fret i nie każdy musi pamiętać jego imię. Więc nie zarzucajmy komukolwiek takich drobnych błędów, bo każdy może się pomylić lub nie wiedzieć
do Gienia .. popieram, dokładnie o to chodzi..
a propos Ł.S.S.E podstrefy .. tam nic się nie dzieje … nie ma chętnych, bo teren jest nieciekawy (podmokły, nieuzbrojony) . Istnieją tam już firmy , które się rozbudowują ( Konimpex, Eurobeef ) , ale ich ta podstrefa nie obejmuje. Jeśli chodzi o podatki i opłaty, to wystarczy sobie porównać.
do Luizy .. w gminie mówi się o wójcie p. Fret i nie każdy musi pamiętać jego imię. Więc nie zarzucajmy komukolwiek takich drobnych błędów, bo kązdy może się pomylić.
Gieniu, jeśli już to nie Jerzy tylko Piotr Fret. Zakładam,że jesteś mieszkańcem gminy Koło,więc powinieneś wiedzieć jak nazywa się Twój wójt. A skoro nie wiesz , to źle świadczy i o Tobie i o Twoim wójcie, bo to znaczy, że mało go znasz.Więc dziwne, że taki jesteś bardzo za tym żeby został dalej na swoim stanowisku.
dla miasta dobrze, dla gmin nie…bo mają niższe podatki i tu nie chodzi o stanowiska.Pan Jerzy Fret już oznajmił, że nie będzie kandydował a szkoda