Podczas ostatniej 50. sesji Rady Miejskiej w Kole rozgorzała bardzo emocjonalna dyskusja w sprawie atmosfery i decyzji w Miejskim Ośrodku Profilaktyki i Pomocy Rodzinie. Radni otrzymali przed rozpoczęciem obrad list od córki byłej, zmarłej w lutym kierowniczki tej podległej miastu instytucji Jolanty Jęcka, gdzie młoda kobieta z wielkim niepokojem i niemal krzykiem rozpaczy opisuje to co się dzieje po śmierci jej matki w MOPiPR, złą atmosferę, odchodzenie doświadczonych pracowników i zatrudnianie nowych – najczęściej bez takiego doświadczenia oraz zrzucanie winy za wszystko co złe na jej zmarłą mamę. W trakcie dyskusji okazało się, że w MOPiPR brakuje pieniędzy na wynagrodzenia pracowników, mimo, że radni w trakcie roku dołożyli więcej środków. Zrezygnowano tam też z pomocy prawnika i psychologa dla mieszkańców, a pytana przez radnych p.o. kier. Joanna Grzegórzek nie potrafiła odpowiedzieć nawet na proste pytania dotyczące finansów podległej jej instytucji. Na drugi dzień po sesji kierowniczka złożyła rezygnację ze stanowiska, a dziś na stronie BIP Urzędu Miasta ukazało się zarządzenie Zastępcy Burmistrza Elżbiety Modrzejewskiej o powołaniu na 3 miesiące na jej miejsce innej pracownicy MOPiPR Agnieszki Zborowskiej-Karbowej jako p.o kierownika. Zachęcamy do obejrzenia nagrania z punktu sesji poświęconego MOPiPR. Warto, bo dużo się działo.
Tekst, foto i wideo: MARIUSZ KOZAJDA
Rozwiązać jednostkę i będzie spokój!! A nie jakieś listy, żale, pretensje. Ciepło jakie stworzyła poprzedniczka w jaki sposób można było latwic sprawy już nie wróci. Ten statek jak wspomniano tonie!!!! Kierowniczka ważne ze wynagrodzenie dostała i nie potrafi zapanowac nad zespołem. Niestety szkoda że dopiero teraz to wyszło. Choć sama mialam do czynienia podczas załatwiania spraw z brakiem kompetencji w MOPIPR nie wróżę dobrze. Czy kolejna zmiana wpłynie na zmianę? Obawiam się o dalsze problemy. Zamiast przyjąć osobę z zewnątrz wybierają kogo… osobe ktora bedzie dopiero teraz toczyć wojne! Pozostaje nam poczekać na kolejne „szopki” z Kołem w tle
Prawda! A dziś się wypierają .
Widać, niektórzy,, zbyt wcześnie”i zbyt dobrze ocenili sytuację! Wielu,,opóźnionych” liczyło,że się,, załapią” ,,na frukty”…jak wielu.Byli ślepi,głusi i ,,zaczadzeni” ,,wielkością” socjopaty, który tak uwierzył w swoją wielkość, nieomylność i bezkarność,że….,,odleciał !!!
Idiotyzm zaczął gonić debilizm,głupota … bezczelność,kłamstwo i oszóstwo !!!
I walnęło tak,że wielu spadły klapki,ale wielu jeszcze trzymają, szczególnie tym,którzy …,,trzymali”
@~Urka
Ja nie krytykuje, tylko trzeźwo i jednym zdaniem oceniam.
Zbyt wcześnie!
Referendum .. było skazane na porażkę bo nie było dobrego pi ar -u , oto kilka artykułów z 2016 roku – niektórzy je pamiętają jak i komentarze pod nimi :
tutaj miały się znaleźć linki do tych art. ale system ich nie dopuszcza .. ale wystarczy wpisać w google i przeanalizować
To tak na marginesie jako jeden z działaczy referendalnych napiszę wam że już wtedy mogliśmy mieć spokój w mieście , porozumienia ze zwalnianymi , ugody i normalność ..’
Garstka krzykaczy byłej nomenklatury zablokowała skutecznie pójście do urn , zastraszanie urzędników , nauczycieli , pracowników instytucji podległych , w lokalach i w ich okolicach roiło się od „służb ” Maciaszka , ludzi którzy robili to podobno z przekonań społecznie buhaha śmiechu warte ..
Niestety media lokalne nie pomagały a wręcz przeszkadzały , dlaczego…??? Większość zna odpowiedź .
Przez grzeczność nie będę rzucał nazwiskami bo to już nie ma znaczenia ale radnych też było tylko 3 wspierających referendum reszta udawała że popiera a byli tacy którzy chodzili po mieście i nakłaniali żeby nie iść żeby iść na grilla .
Komentarze niektórych z Państwa też są bardzo ciekawe i jak bardzo odbiegające od dzisiejszych postów. 🙂
.???
To dobrze panie Michale życzę zdrowia i siły do dalszej walki z wybitnymi fachowcami
Może bardziej aktywnie bo widoczniej . Ale wielu radnych popierało wspierało i pomagało .
Trzeba było wujku się wziąść za Referendum a nie teraz krytykować jedynym Radnym Miejskim który aktywnie brał w nim udział jeździł lawetą po mieście to pan Piasecki gdzie była reszta . Narobiła w spodnie
Geoterma za to będzie.
Wujek jak zawsze mądże prawi
Referendum bylo zbyt wczesnie.
Trzeba bylo wykazac wiecej cierpliwosci.
Tak w ogole, to nalezalo je przygotowac inaczej.
A była przecież …taka szansa… referendum za odwołaniem burmistrza! Już wtedy było wszystko wiadomo. Tak ,że winnych jest wielu,nie tylko burmistrz!!!
A wszystko dzięki jego skromnej osobie… Książkę można napisać.
Chyba jeszcze trzeszcze, jakoś trwa. Tylko co będzie dalej?
Wszystko działa trochę siłą rozpędu, przecież pracownicy ile mogą, to pociągną to wszystko, co się da pociągnąć.
Radni zagrali ostro, zawalczyli o to, by układanka budżetowa była po ich myśli. Pewne gesty symboliczne, których dokonali też mają swoją wartość.
Stanowcze wypowiedzi wzywające do opuszczenia urzędu przez obecną wiceburmistrz postawiły sprawę twardo. Pewnie trudno będzie uzyskać choć minimalną nić porozumienia. Bez porozumienia z kolei rządzić się nie da miastem.
Kolejne miesiące przyniosą pewnie rozstrzygnięcia sporów sądowych, których biorąc pod uwagę wcześniejsze wyroki wygrać się nie da.
Co dalej z zawieszonym w pełnieniu funkcji burmistrza? Tej sprawy nikt nie zamknie, tak przypuszczam w przeciągu najbliższego roku.
To wszystko będzie działo się w atmosferze bardzo nerwowej, w końcu to rok wyborczy.
Świat ucieka do przodu, czas nie czeka.
Przykre bardzo to wszystko… Bardzo szkoda tego całego początkowego entuzjazmu i energii, która tak naprawdę poszła w gwizdek. Gdyby przez ostatnie 3 lata była współpraca, zrozumienie i normalność we władzach miasta, mielibyśmy w Kole przysłowiową „krainę mlekiem i miodem płynącą”. To ogromna strata dla miasta i mieszkańców. Tylko kiedy wróci normalność? Teraz przecież już jest kampania wyborcza, a ona nigdy nie sprzyja spokojowi. Pozdrawiam noworocznie – Mariusz Kozajda
Pani kierownik była tylko pionkiem.Główni rozgrywający są ciągle w grze.Śmieją sie,bo kasa wielkim strumieniem ciągle do nich płynie.
Mam wrażenie ,że podobna sytuacja jest w innych instytucjach podległych takich jak dom kultury , potwierdziły to przeprowadzone kontrole i ciągłe prośby o dodatkowe pieniądze .
Nie masz wrażenia że już pękło?
Czy to wszystko wytrzyma czy pęknie?
Brawo dla Pani Małgorzaty,mama była by dumna z Pani postawy .
Widać że Panią przerosły obowiązki. Życzyłbym sobie aby jeszcze zrezygnowały następujące osoby bo to że dostały pracę w urzędzie nie oznacza że się sprawdzają. Proszę o rezygnacje:
1. Elżbieta Modrzejewska zastępca Burmistrza
2. Robert Śiwiński naczelnik wydziału rozwoju
3. Edyta Fabisiak naczelnik wydziału spraw społecznych
4. Katarzyna Michalak naczelnik wydziału oświaty
Poziom tych osób widoczny jest podczas sesji które oglądamy i jestem zazenowany brakiem przygotowania merytorycznego.
Pozdrawiam
To naprawdę niepokojące i smutne. Do tego co sie dzieje w Urzędzie i spółkach dochodzi teraz sytuacja w MOPiPR i to jak widać sytuacja bardzo delikatnie mówiąc nie do pozazdroszczenia. Każdy wie kto za to WSZYSTKO odpowiada. Miejmy nadzieję ze wszyscy wyciągniemy wnioski i nie mowię tu tylko o tegorocznych wyborach ale już nigdy nie powinnismy pozwolić na to by w Kole taka sytuacja sie powtórzyła.