Kilka dni temu na klatkach schodowych w blokach przy ul. Zawadzkiego w Kole pojawiły się ostrzeżenia Sanepid-u z zakazem picia nieprzegotowanej wody. Podobne pisma można było znaleźć w rejonie ul. Wiejskiej. Wszystkiemu miała być winna awaria wodociągu w tym rejonie. Niedawno pisaliśmy o zarzutach radnego Michała Piaseckiego rzuconych podczas sesji Rady Miejskiej w stronę prezesa Wodociągów dotyczących bakterii Coli w płynącej do naszych mieszkań wodzie. Czy ta sprawa ma związek z tymi zakazami? Zapytaliśmy o to Powiatowego Inspektora Sanitarnego Ewę Lewicką.
Kolska Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna zareagowała błyskawicznie na zagrożenie. Powiatowy Inspektor Ewa Lewicka wydała ostrzeżenie i zakaz spożycia przez mieszkańców wody z miejskiego wodociągu do odwołania. Takie odwołanie pojawiło się już dzień później.
PSSE w Kole wydała w dniu wczorajszym informację dla mediów, w której czytamy:
Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Kole przyjął informację z Miejskiego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Kole z dnia 12.11.2017r. wraz ze sprawozdaniami z badań wody pobranej do analizy w dniach 10 i 11 listopada br. W związku z otrzymanym sprawozdaniem z badań dotyczącym nieprawidłowości w zakresie jakości wody z wodociągu publicznego Koło pod względem mikrobiologicznym po awarii z dnia 10.11.2017r.. wezwał Miejski Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Kole do kontynuowania działań naprawczych zgodnie z wewnętrznymi procedurami zakładu i przywrócenia właściwej jakości zdrowotnej wody. Zobowiązuje do przedłożenia sprawozdań z badań wody potwierdzających właściwą jakość zdrowotną wody z obszaru ul. Zawadzkiego, ul. Wiejskiej oraz z ujęcia i wybranych reprezentatywnych punktów na sieci wodociągu publicznego Koło.
Jednocześnie Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Kole informuje, iż w dniu 12.11.2017r. oraz w dniu 13.11.2017r. wydał komunikaty dotyczące jakości wody z wodociągu publicznego Koło zaopatrującego w wodę mieszkańców miasta Koło w obszarze ulicy Zawadzkiego do końca sieci w kierunku ulicy Wiejskiej.
Dziś w rozmowie telefonicznej ze mną Powiatowy Inspektor Sanitarno-Epidemiologiczny Ewa Lewicka wyjaśniła dokładniej całą sprawę, co przekazujemy naszym Czytelnikom:
– Zapewniam , i przekazuję to z pełną odpowiedzialnością jako inspektor sanitarny w uzgodnieniu z Wojewódzką Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną, że jakość wody w mieście Kole jest dobra, spełnia wymagania określone rozporządzeniem Ministra Zdrowia.
Zdarzają się sytuacje awaryjne na sieci wodociągu miejskiego. Od 1 stycznia 2017r. do 14 listopada 2017 r. w rejestrze PSSE mamy odnotowane 64 awarie zgłoszone przez MZWiK w Kole. Tym razem też miało to miejsce w dniu 10 listopada br. Awarie dotyczyły ulic Krańcowej i Zawadzkiego. Zakład MZWiK po każdym usunięciu awarii jest zobowiązany postępować zgodnie z przyjętymi procedurami i przedłożyć sprawozdanie o wyniku próby wody. W dniu 12 listopada, po zapoznaniu się z przedłożonymi sprawozdaniem, wydałam Komunikat dla mieszkańców ulicy Zawadzkiego. Po następnych działaniach dezynfekujących wodę i przedłożonym sprawozdaniu przez MZWiK, woda spełnia wymagania określone rozporządzeniem.
Opracował: Mariusz Kozajda
Tych najbardziej odpornych nie informują.(?)
W moim bloku nie było żadnej informacji!
@~Tom Bombadil
Z tego co mozna sie tutaj bylo dowiedziec, o wypiciu „wzmocnionej” wody zawsze dowiemy sie przynajmniej z dwudobowym opoznieniem.
Na wszelki wiec wypadek raczej bezpieczniej nie odkrecac kranu.
Osobiscie chcialbym sie dowiedziec, co jest wynikiem tak czestych awarii i czy owe awarie maja tendencje spadkowa czy wrecz odwrotnie z jakims porownywalnym wczesniejszym okresem?
To w końcu można tą wodę pić czy nie bo ja mam taki imbryczek z filtrem i nie wiem czy jutro czasem nie podskoczyć do jakiegoś marketu po normalną wodę mineralną
@~Anonim
Byc moze tam dbaja wlasnie o to, abysmy mieli zdrowe luzne stolce!
To ja juz rozumiem dlaczego mam cykliczne rozwolnienia,dokładnie w czasie gdy woda w wodociągu jest zatruta.I na cholerę siedzi taka Lewicka i bierze kasę ,zęby mnie ostrzec…?
10 Listopada awaria, a mieszkańcy otrzymuja informacje 12 Listopada? Czyli dwa dni pili wodę z dodatkiem bakterii?
Z tego co mi wiadomo, to takie badania nie trwają godzinę czy dwie, ale to jest hodowla laboratoryjna. To trwa 24 h minimum, a nawet 48 h. Stąd takie opóźnienie. Pozdrawiam. M. Kozajda
Grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
Ja juz z tego nic nie rozumiem
CORAZ CIEKAWIEJ SIE ROBI
Czy Pani Lewicka jest pewna tego co mowi i pisze?