Do tragicznego w skutkach wypadku doszło dziś do południa, po godzinie 11.00, w miejscowości Turzynów (Gmina Chodów), gdzie 47-letni mieszkaniec tej gminy jadąc motorowerem Romet z niewiadomych przyczyn nie zatrzymał się przed strzeżonym przejazdem kolejowym i przy zamkniętych rogatkach oraz migającej sygnalizacji ostrzegawczej wjechał prosto pod jadący tamtędy w tym momencie skład pociągu towarowego relacji Trzebinia-Płock. Mimo ostrego hamowania, pociąg zatrzymał się dopiero po 300 metrach. Przybyli na miejsce zdarzenia policjanci próbowali go reanimować, ale mężczyzna zmarł w wyniku bardzo licznych obrażeń wewnętrznych i złamań. Policja i prokuratura badają przyczyny wypadku, w tym również to, czy tragicznie zmarły motorowerzysta był trzeźwy w chwili zdarzenia. Przebadany od razu maszynista nie był pod wpływem alkoholu.
Źródło: KPP w Kole
a dlaczego badają maszynistę na trzeźwość – u nas zawsze się szuka ” kozła ofiarnego ” oczywiście maszynista zawsze musi byc trzeźwy – zgadzam się – ale weźmy teoretycznie że maszynista był pod wpływem alkoholu i teraz, gościu wyjeżdża mu na rogatce i co ? , czy mógłby zapobiec i wyhamować inaczej mając zawartość alkoholu w organiźmie, czy jakby był czysty, tak czy tak, takiego molocha nie da się wyhamować inaczej. Gdyby okazało się że maszynista i był by pod wpływem alkoholu – no to by mu do dorąbali, że on jest sprawca kolizji – takie u nas prawo
@~Koziolek_Matolek
Pewnie po takim, jak zawsze!
„Przybyli na miejsce zdarzenia policjanci próbowali go reanimować, ale mężczyzna zmarł w wyniku bardzo licznych obrażeń wewnętrznych i złamań.”
Po jakim czasie przybyli?