Wraz z wakacjami ruszyły roboty drogowe i kolejowe, które bardzo utrudnią nam życie. Od kilku tygodni trwają prace remontowe na autostradzie A2. Od zjazdu Dąbie do zjazdu Koło (w Daniszewie, gm. Kościelec), a także w stronę Konina, układany jest nowy dywanik asfaltowy na jednym z pasów ruchu, ale wkrótce podobna operacja rozpocznie się na drugim pasie. W związku z tym całkowicie zamknięto zjazd w Daniszewie. Jeszcze większe remonty rozpoczęło niedawno PKP, więc problemy mają osoby dojeżdżające koleją. Kilka dni temu, 11 czerwca br, wszedł w życie nowy rozkład jazdy pociągów, a z nim ogromne zmiany – na naszej stacji nie zatrzymują się pociągi PKP Intercity. Firma w zamian uruchomiła autobusową komunikację zastępczą. Niestety, dopiero początek wielkich zmian i remontów na kolei, więc przyjdzie nam dłużej pocierpieć, ale cierpienia się opłacą, bo w końcu ma też dojść do remontów peronów stacji w Kole oraz likwidacji sławnej „szubienicy”, a więc niebezpiecznego przejścia nad torami. W zamian ma być wybudowany tunel podziemny.
Problematyką rozpoczynających się modernizacji na kolei zainteresował się szczególnie jeden z naszych Czytelników, który wiele lat korzystał z dojazdu do pracy pociągami. Poruszył on już jakiś czas temu tych większych i mniejszych odpowiedzialnych za rozkłady, korespondował z poszczególnymi spółkami PKP, a nawet z Ministerstwem Infrastruktury.
Z przesłanej do naszej Redakcji przez Czytelnika informacji mogliśmy się dowiedzieć, że od czerwca 2017 do sierpnia 2018 ma trwać remont odcinka kolejowego Konin – Podstolice (za Wrześnią). Jest to fragment większej inwestycji na trasie Poznań-Warszawa, o której PKP informuje na stronie www.poznan-warszawa.pl . 11 czerwca 2017 roku wszedł w życie nowy rozkład jazdy, który uwzględnia okres wakacyjny oraz wspomnianą inwestycję.
Już na początku czerwca br. Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa oraz PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. poinformowały naszego Czytelnika w bezpośredniej korespondencji z nim, iż w nowym rozkładzie jazdy na trasie Konin – Kutno (przez Koło) oraz Kutno – Konin, będzie przez przewoźnika „PKP Intercity” S.A. uruchomiona dodatkowa komunikacja zastępcza autobusowa.
11 czerwca na stacji w Kole pojawiły się nowe plakaty z rozkładami jazdy, zawierające informacje o komunikacji zastępczej „PKP Intercity” S.A.
O komunikacji zastępczej informuje również „PKP Intercity” S.A. na stronie: https://www.intercity.pl/pl/site/dla-pasazera/informacje/bilet/zmiany-w-dostepnosci-pociagow/zka/poznan-i-lublin-objazdy-na-trasach-pociagow-od-11-czerwca-2017-r.html
Zmiany uwzględniające komunikację zastępczą są już dostępne w aplikacjach komórkowych: Rozkład Kolejowy PLK, Bilkom i IC Mobile Nawigator.
Pasażerowie udający się do Warszawy mogą dojechać zastępczą komunikacja autobusową (odjeżdżającą spod kolskiego dworca PKP) do Kutna, a tam przesiąść się na „normalne” pociągi. Niewiele lepiej wygląda podróż w kierunku Poznania, gdzie po dojechaniu do Konina należy przesiąść się do autobusów.
W Łowiczu, w czasie przesiadania się pasażerów z Warszawy w stronę Poznania, słychać zapowiedzi głosowe, że nowy rozkład jazdy jest na plakatach oraz w Internecie na stronach Polskich Linii Kolejowych (w sekcji dla pasażera: https://portalpasazera.pl). Zauważyłem – pisze nasz Czytelnik – że pod niektórymi przeglądarkami strona czasami nie działa poprawnie – warto więc sprawdzić ją w innej, np. MS Edge.
Pasażerowie którzy pragną dojechać do Krakowa mogą rozważyć bezpośrednią podróż jednym pociągiem ze stacji Pleszew lub Kalisz.
Jednocześnie nasz Czytelnik przesłał nam ciekawą informację, że „Koleje Mazowieckie – KM” sp. z o. o. mogą być potencjalnie zainteresowane wydłużeniem trasy kolejowej pociągów do Koła i Konina, jednak najpierw w tej sprawie musiałoby dojść do podpisania porozumienia pomiędzy Samorządem Województwa Mazowieckiego a samorządem terytorialnym, po wcześniejszym wyrażeniu zgody przez Urząd Transportu Kolejowego.
Swój tekst do Redakcji nasz Czytelnik kończy optymistycznym podsumowaniem, z którego wynika, że mimo utrudnień, warto cierpliwie poczekać: pomimo iż większość z nas posiada samochód, to jest wiele zalet z korzystania z przewoźników kolejowych. Wiele składów kolejowych ma obecnie wyższy standard, niż jeszcze kilka lat temu, choć przykre przygody nadal czasami się zdarzają np.: jak palarnie, czy bałagan w toaletach – jednak jest to wina samych podróżnych.
Korzystając z okazji apeluję do lokalnych władz, szczególnie tych powiatowych, odpowiedzialnych za transport w całym powiecie, o działania, które będą miały na celu dobro mieszkańców podróżujących koleją. Przypomnę, że mieszkańcy Koła i okolic pracują i uczą się nie tylko w Kole, ale również w innych miastach jak: Konin, Poznań, Warszawa, Kraków, Toruń, Łódź, Wrocław. Poza samochodami do transportu, korzystają z autobusów i z kolei.
Nasuwa się pytanie, czy taka komunikacja może coś przynieść miastu i powiatowi? W moim odczuciu, tak… gdyż to te osoby, które pracują poza Kołem przywożą do tego miasta dodatkowe fundusze, tu je zostawiają w sklepach i punktach usługowych. Są to nie tylko mieszkańcy miasta, ale również i okolic.
Dlaczego nie samochód:
– bo mniej ekonomicznie, gdy kierowca jest bez pasażerów,
– bo za kierownicą trzeba „pracować”, a w pociągu można odpocząć,
– bo koleją jest bardziej ekologicznie i bezpieczniej,
– bo jadąc pociągiem nie trzeba szukać w dużym mieście parkingu (dodatkowo często płacąc za niego).
Poza wyżej wymienionymi jest to też dojazd uczniów i studentów na zajęcia szkolne oraz wyjazdy rekreacyjno-edukacyjne np. do Centrum Nauki Kopernik w Warszawie.
Ciekawy artykuł!
Niestety nici z atrakcji wakacyjnych w Warszawie. Pobyt w Stolicy trzeba kończyć tak być wydostać się z niej o 19:29 PKP, lub nocować w hotelu. Jeszcze do niedawna było doskonałem połączenie po przed pólnocą.
PS. Doży radji jest w tym artukule „słoiki” przecież przygotowuje się z towarów zakupionych w Kole za pieniądze przywiezione z „Warszafki”.
@~paolo
Moze jako „odizolowane miasto” powinnismy sobie wlasnie zafundowac zaklad karny?
W odizolowanym miescie powstalby odizolowany zaklad z odizolowanymi pensjonariuszami.
Super!
Coraz gorzej z połączeniami w Kole. PKS Konin nie dość, że drogi to połączeń jak na lekarstwo, szczególnie po południami i w weekendy. PKS Turek ogłosił upadłość więc np jedyny autobus z Koła do Bydgoszczy już nie chodzi (i inne połączenia za które był odpowiedzialny PKS Turek), tak na dobrą sprawę, żeby się z Koła wydostać w jakimkolwiek kierunku potrzebny jest samochód. Stajemy się odizolowanym miastem jak na ironię bo przecież niby na skrzyżowaniu wielu tras komunikacyjnych.