Jak pamiętamy, tuż na początku kadencji, wówczas nowo wybrany burmistrz Miasta Koła Stanisław Maciaszek, chętnie i często spotykał się z mieszkańcami poszczególnych dzielnic naszego miasta. W ulotkach wyborczych jego przewodnim hasłem było: „Słuchać mieszkańców, zmieniać miasto”. Dotychczas odbyły się dwie tury takich spotkań w różnych dzielnicach. Wówczas Maciaszek obiecywał, że będzie spotykał się w taki sposób z Kolanami co pół roku. Niestety, minął już blisko rok od ostatnich zebrań. I gdy wydawało się, że burmistrz obawia się kolejnej „rundy” po Kole, podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej głośno i wyraźnie powiedział publicznie, że na wiosnę planuje spotkania z mieszkańcami. To dobra wiadomość dla wszystkich!
Niestety, podobne spotkania, także co pół roku, miały odbywać się z kolskimi przedsiębiorcami w sali Ratusza. Miały, ale odbyło się tylko jedno i … cisza. Owszem, burmistrz wkrótce po nim powołał do życia Społeczną Radę Gospodarczą, w której zasiedli wybrani przez niego (tak, tak!) „przedstawiciele” środowiska gospodarczego naszego miasta, jednak grupa ta spotyka się niezwykle rzadko, a więc nie spełnia wcale swojej roli.
Stanisław Maciaszek obiecał też na ostatnim zebraniu mieszkańcom największego w naszym mieście osiedla mieszkaniowego – osiedla Kolejowa, że spotka się z nimi ponownie w sprawie lokalizacji elektrociepłowni geotermalnej. Jednakże do tej pory nie słychać nic o tym, chociaż tamtejsza radna Wanda Obiała wielokrotnie nawracała do tematu podczas sesji Rady Miejskiej i nie tylko. Bezskutecznie.
A co na to nasi Czytelnicy? Czy w Kole potrzebne są spotkania burmistrza z mieszkańcami oraz spotkania z przedsiębiorcami? Prosimy o komentarze pod artykułem!
(foto: archiwum)
Z innej beczki. Burmistrz zbiera wokół siebie stosunkowo młodych ludzi, o których trudno powiedzieć, że „z niejednego pieca chleb jedli”> I nie chodzi tu o doswiadczenie zawodowe ale doswiadczenie życiowe. To marionetki, za mało przećwiczeni przez życie, za mało widzieli i doświadczyli, by wyczuć „w co” się tu gra…
Ludzie, Burmistrz nie będzie robił żadnych spotkań, cichutko poczeka do wyborów i pobierze pensję niemałą….a wy sobie czekajcie na cud, może będzie…
Organizatorów ewentualnego spotkania z burmistrzem proszę na zewnątrz budynku, w którym odbędzie się spotkanie, o przygotowanie kilku bud z łańcuchami dla tych szczekających suk i parę postronków dla bydła, które nie mając nic do powiedzenia reaguje buczeniem.
I z tym należy się liczyć ,=jeśli przyjdzie Pani od kółek.
@~Ela
Wez z soba tube, bo moga Cie zagluszac!
Mam kilka pytań , czekam z niecierpliwością .
Burmistrz się boi
czekam z niecierpliwością na te spotkanie z Burmistrzem, w końcu będzie musiał się przyznać do tego i owego, są na to dowody….
@ Ala no jak gdzieś są?
Pierwszy z lewej nadal jest prezesem wodociągów, dostał nawet za jeden miesiąc pracy w roku 2015, nagrodę roczną w wysokości 13.000,00 zł.
Ciekawe czy wezmie ze soba niedawną panią rzecznik prasowa ktora tak jak szybko zabłysneła tak szybko zgasla i wylądowała w wydziale oświaty 😉
czy na spotkanie zabierze naczelnika siwinskiego, tego od wszystkiego?
CZY JAK PRZYJDZIE NA SPOTKANIA Z LUDZMI TO BEDZIE MOWIL PRAWDE CZY NIE??
Tak jak większość zwolniona lub odeszła sama .
Gdzie są teraz współpracownicy Pana Burmistrza widoczni na zdjęciu?