Na liczne prośby naszych Czytelników kontynuujemy temat MZEC-u. Odwołany Prezes kolskiego „Cieplika” dr Zbigniew Adamkiewicz udzielił nam obszernych wyjaśnień, a na stronie miejskiej ukazała się wczoraj informacja Burmistrza podająca powody zwolnienia Prezesa przez Radę Nadzorczą spółki, którą też zamieszczamy jako głos drugiej strony konfliktu. Oczywiście, Adamkiewicz cały czas obstaje przy swoim twierdząc, że został odwołany niezgodnie z prawem. Mówi też, że uprzedzał członków Rady już na samym początku posiedzenia, iż jest ono nielegalne, tak samo jak uchwały, które ewentualnie zostaną podjęte. Ale bezskutecznie! Został zignorowany. Pikanterii wszystkiemu dodaje fakt, że w wyniku błędu, niedopatrzenia czy może braku wiedzy (ciężko to odpowiednio nazwać), po odwołaniu wręczono mu wypowiedzenie, ale nie wzięto pod uwagę, że Zbigniew Adamkiewicz jest … w przedemerytalnym okresie ochronnym, a więc zwolnienie go jest bezprawne i skutkować będzie tym, że sprawa wyląduje w Sądzie Pracy, przez co spółka miejska będzie musiała wypłacać mu jeszcze przez rok pełne wynagrodzenie – co miesiąc ponad 11 tys. zł!!! Razem z ZUS-ami i innymi pochodnymi będzie to dodatkowy extra koszt dla MZEC-u w wysokości łącznie 150 tys. zł.! Wszystko to będzie stanowić koszty spółki i może mieć wpływ na przyszłe ceny ciepła dla mieszkańców! Były szef „Cieplika” zdradza nam swoje najbliższe plany: „wybieram się do Pana Burmistrza Maciaszka, do Ratusza, z bukietem kwiatów oraz dobrym koniakiem, by podziękować mu, że przez najbliższy rok nie będę musiał zrywać się o 6:00 rano do pracy, nie będę musiał kompletnie nic robić ani mieć żadnej odpowiedzialności i stresu związanego z kontaktami z włodarzem, a i tak pieniądze co miesiąc wpłyną mi na konto bankowe.”
Na stronie internetowej Miasta Koła www.kolo.pl ukazał się wczoraj komunikat burmistrza Stanisława Maciaszka, w którym informuje on o odwołaniu Prezesa MZEC-u oraz powodach takiej decyzji Rady Nadzorczej.
„Burmistrz Miasta Koła informuje mieszkańców, iż Rada Nadzorcza Miejskiego Zakładu Energetyki Cieplnej sp. z o.o. podjęła w dniu 02.03.2017 r. uchwałę odwołującą ze stanowiska dotychczasowego prezesa spółki Zbigniewa Adamkiewicza.
Głównymi przyczynami odwołania prezesa były:
- samodzielna zmiana regulaminu organizacyjnego spółki,
- utworzenie nowych stanowisk kierowniczych, m. in. nowego stanowiska dyrektora,
- próba wypowiedzenia układu zbiorowego pracy,
- polityka kadrowa, która doprowadziła do odejścia cennych pracowników,
- a co najistotniejsze utrata zaufania do prezesa.
Podejmowanie samodzielnych decyzji w wyżej przedstawionym zakresie – bez zgody Rady Nadzorczej – jest niezgodne z przepisami prawa i ma znaczący wpływ na nieuzasadnione wydatki spółki. Poprzez te działania Prezes Zbigniew Adamkiewicz powołany przez Radę Nadzorczą MZEC sp. z o.o. utracił jej zaufanie. Obejmuje go dwutygodniowy okres wypowiedzenia, bez możliwości świadczenia pracy.
Równocześnie z dniem 02.03.2017 r. powołany został nowy szef MZEC-u. Został nim 48 – letni Dariusz Krzysztof Rosiak, dotychczasowy prezes zarządu PPHU D.R. Rosiak i Rosiak sp. z o.o., MARYTA sp. z o.o., G.I. (Basalt) sp. z o.o.
MZEC Sp. z o. o. w Kole jest spółką prawa handlowego, której 100% udziałów należy do Gminy Miejskiej Koło. Zakład posiada koncesję na wytwarzanie ciepła, jego przesyłanie i dystrybucję. Stanowi kluczowy element gospodarki Gminy Miejskiej Koło.”
Tyle wyjaśnienia burmistrza Stanisława Maciaszka. Bardzo istotne jest, że na końcu swojego komunikatu zawarł kluczową informację, że MZEC „stanowi kluczowy element gospodarki Gminy Miejskiej Koło”. No właśnie, a więc wynika z tego, że ta spółka miejska, która zaopatruje mieszkańców w ciepło, powinna być wzorem dobrego gospodarowania tak, by ceny tego ciepła nie rosły. Ale czy tak właśnie jest? Czy sprzyjają temu podejmowane decyzje? Jakie to może mieć konsekwencje na przyszłość?
Zapytaliśmy odwołanego dra Zbigniewa Adamkiewicza jak wyglądał przebieg posiedzenia Rady Nadzorczej i czy zgadza się ze stawianymi mu już po nim zarzutami. Po pierwsze warto zaznaczyć, że burmistrz osobiście nie brał udziału w tym spotkaniu. W jego zastępstwie przybył Robert Siwiński – Naczelnik Wydziału Rozwoju Miasta, ale – jak stwierdził nasz rozmówca – niewiele się odzywał. Za to Adamkiewicz mówi, że uprzedzał członków Rady Nadzorczej na początku posiedzenia, iż jest ono nielegalne, tak samo jak uchwały, które ewentualnie zostaną podjęte. Ale bezskutecznie! Został zignorowany, a potem odwołany w głosowaniu. Na jego miejsce powołano od razu nowego Prezesa spółki. Adamkiewicz w tym czasie zapytał jakie są powody jego odwołania, ale w zamian usłyszał, że Rada nie ma obowiązku mu ich przedstawiać. I faktycznie, zgodnie z przepisami tak jest. Przyczyny odwołania – jak twierdzi Adamkiewicz – nie zostały mu podane ani w żaden sposób wyartykułowane w trakcie trwania punktu obrad o jego odwołaniu, a mimo to w tym samym czasie, jeszcze w trakcie posiedzenia Rady Nadzorczej, zostały opublikowane w Internecie przez jeden z portali internetowych, a po południu ukazały się (jeszcze rozbudowane i uszczegółowione!) na stronie Miasta, w publicznym komunikacie burmistrza.
Dr Zbigniew Adamkiewicz nie zgadza się z przedstawionymi przez burmistrza przyczynami jego odwołania i twierdzi, że ma twarde dowody na poparcie swoich słów. Mówi, że na pewno takich bezpodstawnych zarzutów nie pozostawi bez reakcji. Szczegółowo omówimy tę kwestię już niebawem, w osobnym artykule.
Pikanterii wszystkiemu dodaje fakt, że w wyniku błędu, niedopatrzenia czy może braku wiedzy (ciężko to odpowiednio i trafnie nazwać), po odwołaniu szefa „Cieplika” Przewodniczący Rady Nadzorczej MZEC-u wręczył byłemu już Prezesowi spółki wypowiedzenie na piśmie, ale zwalniając go nie wzięto pod uwagę, że … Zbigniew Adamkiewicz jest w przedemerytalnym okresie ochronnym!!! Za rok, w marcu 2018 r., nabywa prawo do emerytury! Tym samym zwolnienie skutkować będzie tym, że sprawa wkrótce wyląduje w Sądzie Pracy, dzięki czemu spółka miejska zapewne będzie musiała wypłacać mu jeszcze przez rok pełne wynagrodzenie – co miesiąc ponad 11 tys. zł brutto!!! Razem z ZUS-ami i innymi pochodnymi będzie to dodatkowy extra koszt dla MZEC-u w wysokości łącznie 150 tys. zł.! Wszystko to będzie stanowić koszty spółki i może mieć wpływ na przyszłe ceny ciepła dla mieszkańców!!!
Nie dopuszczamy nawet takiej myśli, że odwołano i zwolniono p. Adamkiewicza z rozmysłem, wiedząc, że będzie to wiązać się z narażeniem spółki MZEC na dodatkowe wysokie koszty finansowe. To byłoby nie do wyobrażenia!!!
Były szef „Cieplika” zdradza nam swoje najbliższe plany – z nieskrywanym rozbawieniem mówi: „wybieram się do Pana Burmistrza Maciaszka, do Ratusza, z bukietem kwiatów oraz dobrym koniakiem, by podziękować mu, że przez najbliższy rok nie będę musiał zrywać się o 6:00 rano do pracy, nie będę musiał kompletnie nic robić ani mieć żadnej odpowiedzialności i stresu związanego z kontaktami z włodarzem, a i tak pieniądze co miesiąc wpłyną mi na konto bankowe.”
Zbigniewowi Adamkiewiczowi zrobiono świetny prezent przedemerytalny! Teraz, dzięki odwołaniu, wypowiedzeniu oraz zwolnieniu go z obowiązku świadczenia pracy, były Prezes MZEC-u będzie mógł sobie na przykład: podróżować po całym świecie, wypoczywać, pływać w ciepłych wodach w morzach i oceanach, wygrzewać się w słońcu na egzotycznych plażach pod palmami, a piękne ciemnoskóre kelnerki będą mu przynosić pyszne drinki. Oczywiście na te wyprawy będzie mógł jechać z całą swoją rodziną! Przecież będzie go stać!!! A wszystko to z pieniędzy nas wszystkich, mieszkańców miasta Koła, którzy co miesiąc płacą za ciepłą wodę i ogrzewanie ze swoich najczęściej małych pensyjek… Bo komuś nie przyszło do głowy, że człowiek jest w okresie ochronnym, w którym – zgodnie z obowiązującym Kodeksem Pracy – nie można go zwolnić! Nie no, to znaczy można, ale jest to złamanie prawa i trzeba będzie ponieść tego konsekwencje! Takie przepisy członkowie Rady Nadzorczej, jako organu kontrolnego MZEC, powinni doskonale znać. Tylko kto poniesie tego konsekwencje? Czy znów my, biedni podatnicy, mieszkańcy miasta?
W Sądzie Pracy w Koninie będzie to już kolejna sprawa z Koła związana z miejskim samorządem, a wiele wskazuje na to, że to nie koniec i takich spraw wkrótce pojawi się tam więcej.
Co sądzą o tej sytuacji nasi Czytelnicy? Prosimy o Wasze komentarze i opinie!
RĘCE OPADAJĄ JAK CZYTAM TE KOMENTARZE, CO ZA SPECJALIŚCI OD ODWOŁAŃ…..NIE ZAJĄC PRAWDY WYDAJĄC WYROKI…
Jeśli uważa się Pan za takiego „specjalistę” , to bardzo uprzejmie prosimy ujawnić się z imienia i nazwiska, przedstawić swoje kompetencje w tym temacie, a potem posiadane dowody, że nie jest tak jak zostało napisane w artykułach i jak piszą Czytelnicy. Proszę UDOWODNIĆ nam tę Pańską prawdę. Nic nie stoi na przeszkodzie! Szczerze zachęcamy do tego.
Może przy okazji również udowodni Pan, że CBA w Kole to jedynie wytwór naszej chorej wyobraźni, bo mamy „uraz” w stosunku do burmistrza i ze złości chcemy przeszkodzić mu we „wspaniałych” reformach, które wprowadza dla dobra mieszkańców Koła??? 😀 Ale złośliwa z nas „swołocz” he he
MEN znam tego Pana i nie masz racji. Do emerytury ma jeszcze rok wiec nie wiesz to nie wprowadzaj innych w bład.
Ostatnio można zauważyć dziwny trend, wszystkiego są winne rady nadzorcze, ,,ja o niczym nie wiem”
Rada nadzorcza jest przedstawicielem i wyrazicielem WOLI zgromadzenia wspólników – tyle w tym temacie
Panie kurier -kolski , Pisałem że mało wiesz o tej osobie. ten pan ma emeryturę. Nikt za nic nie będzie płacił. Jak zwykle wychodzicie przed konia. Podkreślam to Rada Nadzorcza zwolniła , nie Burmistrz.
Osobista uraza do Burmistrza nie upoważnia do pisania Bzur.
Jak chcesz psa uderzyć to kij znajdziesz . Szkoda że kije spłoneły na grilu a nie na burmistrzu .
ręce opadaja, jak czytam powyzszy komentarz podpisany MEN
Jak czytam ten artykuł to jest podane 5 zarzutów za które został zwolniony. Jeśli pracownik postępuje źle i nie uzgadnia to z Radą Nadzorczą to za w/w. podstawy słusznie został zwolniony. Wiek przedemerytalny nie może chronić takich co źle pracują.
Redaktorku nie wybielaj człowieka ,widać za mało o nim wiesz.
O słuszności zwolnienia zadecyduje Sąd. Czasy cwaniactwa i bezkarności się skończyły.
Wyraźnie jest zaznaczone, że będzie kolejny artykuł w tym temacie, więc proszę nie twierdzić, że coś nie było przez Prezesa uzgadniane z Radą. Jaką ma Pan w tym temacie wiedzę? Proszę przedstawić nam się i podzielić się nią. A jeśli to tylko jednostronna interpretacja, to proszę nie wypisywać takich stwierdzeń.
Panie Mariuszu czy mógłby Pan rozwinąć temat dlaczego posiedzenie Rady było nielegalne?
Wreszcie wiemy co sie naprawde dzieje w tym miescie, dziekuje portalowi Kurier Kolski
Dopisze jeszcze ,ze rada,czy burmistrz powinien zwalniać wszystkich prezesów cieplika,co nie meldują ,że już budują nitkę ciepłownicza na kaliskie przedmieście.Żyje tu już 56 lat i na starość chciałbym obudzić się w ciepłym domku..P.Burmistrzu ,działaj.
Mariusz ,lepiej bądź obiektywny.Suche fakty.Przecież rada ma prawo zwolnic prezesa.I zobaczysz ,że nikt nikomu nie będzie płacił na wczasy:)
Za złamanie prawa czyli zmianę regulaminu organizacyjnego spółki co nie jest w kompetencji prezesa lecz Rady Nadzorczej prezes powinien dostać art. 52.
Proszę o sprawdzenie za co tak na prawdę został zwolniony prezes spółki. Link poniżej:
http://www.kolo.pl/pl/aktualnosci/4990/rada-nadzorcza-mzec-u-odwolala-ze-stanowiska-prezesa-spolki
I co za rewelacja? To samo jest zacytowane w artykule. Jeszcze będziemy do tego wracać.
Sam na sesji mówił iż sprawy kadrowe są w jego kompetencjach to niech dureń teraz płaci Rada Miasta powinna skierować zawiadomienie w tej sprawie do prokuratury.
Coraz to ciekawiej robi sie w naszym pieknym miescie.
jeżeli odwołanie Prezesa i rozwiazanie stosunku pracy nie było ujete w jednej uchwale to rada nadzorcza nie była oraganem odpowiednim ( straciła kompetencje ) do rozwiązania stosunku pracy z prezesem a czynności tej powinien dokonać już nowopowołany Prezes
Ja się pytam dla czego on jeszcze jest burmistrzem ?
Zmuszenie Rady Nadzorczej do odwołania Prezesa winno
skutkować teraz odwołaniem burmistrza za niegospodarność i butę.
Niech teraz On sam płaci ze swojej kieszeni za tak idiotyczne decyzje a nie my mieszkańcy osiedli.
Sprawa powinien zająć się prokurator.
Ile jeszcze będzie takich kwiatków do końca kadencji ?!
Zmuszenie Rady Nadzorczej do odwołania Prezesa winno
skutkować teraz odwołaniem burmistrza za niegospodarność i butę.
Niech teraz On sam płaci ze swojej kieszeni za tak idiotyczne decyzje a nie my mieszkańcy osiedli.
Sprawa powinien zająć się prokurator.
Ile jeszcze będzie takich kwiatków do końca kadencji ?!
CBA W DRODZE
Pan Siwiński to człowiek orkiestra , tylko co potem jak skończy się kadencja .
Dobry Pan funduje wczasy i wypoczynek na koszt podatnika . Karuzela kadrowa trwa !!!!!!!!!!!!!!!!!!!