W kolskim Ratuszu trwa styczniowa sesja Rady Miejskiej w Kole. Dużym zaskoczeniem dla wszystkich było złożenie na początku obrad przez Wiceprzewodniczącą Rady Alicję Wapińską, która dziś prowadziła spotkanie pod nieobecność Przewodniczącego, oświadczenia o rezygnacji z pełnionej funkcji. W oświadczeniu radna powiedziała, że postawione jej zarzuty nie zawierają żadnych faktów. „Nawet osoba skazana ma prawo do obrony. Państwo nie daliście mi tej szansy. W związku z tym składam rezygnację z zajmowanego stanowiska”. Prowadzenie obrad przejął Wiceprzewodniczący Mariusz Hanefeld, a radni prawie jednogłośnie zdjęli z porządku obrad punkt z wnioskiem o odwołanie, bo był on już bezprzedmiotowy.
Podczas ustalania porządku obrad sesji Alicja Wapińska zawnioskowała, żeby całkowicie zdjąć z porządku obrad punkt dotyczący jej odwołania. Jednak w głosowaniu radni większością 9 głosów nie zgodzili się na to (6 osób było za zdjęciem, 4 wstrzymały się). Po tym fakcie wyraźnie zdenerwowana Wiceprzewodnicząca zabrała głos i odczytała swoje pisemne oświadczenie, którego podsumowaniem była jej rezygnacja z zajmowanej funkcji.
Po krótkiej przerwie radni przegłosowali zdjęcie punktu w sprawie odwołania Alicji Wapińskiej z porządku obrad, a obecna na sesji radca prawny UM przypomniała, że oświadczenie o rezygnacji stało się faktem i jest ważne, ale mimo to zgodnie z prawem w lutym radni będą musieli przegłosować uchwałę o przyjęciu jej rezygnacji, co jest już tylko wymaganą formalnością.
MEN,…hejterze! Pani nikt ,,nie gonił”,sama się zagoniła! ,natomiast wyjątkowy talent jej to,że z każdym poprzednim burmistrzem wyjątkowo dobrze ,,dla naszego dobra” współpracowała! Oczywiście,nie zrobiła niczego złego…,przecież zawsze,,tak” robiła! Co złego w tym,że nie widziała niczego złego tam ,gdzie wszyscy inni ,widzieli coś innego! Wyjątkowy urok psychopaty…oczarował widać nie tylko panią spod parasola!
Żenada radni nie pomogli mieszkance z Toruńskiej.
Zastanawiam się czemu była taka nagonka na p. Alicję.
Może dlatego że chciała współpracować z Burmistrzem dla dobra naszego miasta ? Moim zdaniem nie zrobiła nic złego, może za to że przestała krytykować Włodarza ?
Jednej żenady mniej!
Uniknęła długiej dyskusji ocalając tym samym włodarza
Jedni mówią,że postąpiła honorowo,ale mnie wydaje się, że w umiejętny sposób wyszła z twarzą unikając dłuuuuugiej dyskusji.
I dobrze problem z glowy.