Jednym z najcenniejszych zabytków Koła są ruiny gotyckiego Zamku stojące nad Wartą, kilka kilometrów za miastem. Do tej pory dostać się do nich było niełatwo – było daleko, a niezwykle wąska droga prowadząca przy wale była pełna nierówności, zakrętów oraz głębokich dziur. W tym roku zmieniło się to na lepsze, bo władze miasta uruchomiły nowy, dużo krótszy i wygodniejszy dojazd ulicą Kazimierza Wielkiego. W większości droga jest prosta i w stosunku do starej wprost … komfortowa. Ale niestety jedynie w większości. Czemu nie w całości? A najgorsze jest to, że nowy dojazd do ruin Zamku jest wcale nieoznaczony! Po co komu dojazd, o którym mało kto wie?
Prace przy utwardzeniu błotnistej drogi trwały niemal cały wrzesień. Odcinek o długości 770 metrów bieżących nawieziono tłuczniem, który dokładnie ubito na szerokości 4 metrów. Na zmodernizowanym odcinku bez kłopotów mijają się dwa samochody, a nawet autokary. Wcześniej ruch do Zamku odbywał się wałem przeciwpowodziowym ciągnącym się wzdłuż ulicy Zamkowej i dalej, co stanowiło duże zagrożenie, tym bardziej, że jest zakaz rozjeżdżania wałów pojazdami, o ile nie jest to niezbędne.
Inwestycję wykonano w dużej części ze środków Województwa Wielkopolskiego, a całkowity koszt zadania opiewał na kwotę 106.249,49 zł. Przyznana dotacja stanowiła 72.187,50 zł., a więc blisko 2/3 ogólnej kwoty niezbędnej do wykonania zadania.
Zrobiliśmy sobie wycieczkę na Zamek nową drogą. Trzeba przyznać, że teraz dojazd jest dużo łatwiejszy i krótszy niż wałem. Na dodatek wyjeżdża się dokładnie na wprost monumentalnych gotyckich murów. Droga jest prosta i bardzo wygodna. Niestety, jedynie w większości… Czemu? Spójrzcie na te zdjęcia!
Pierwszy odcinek ulicy Kazimierza Wielkiego jest w opłakanym stanie: już na zjeździe z ul. Poniatowskiego są głębokie dziury, na których można sobie coś urwać w samochodzie, potem jest zniszczona i nierówna ulica gruntowa, pełna wody i błota po opadach. Przez dość długi odcinek, aż za ul. Leśną, ta droga wcale nie jest ani zmodernizowana, ani niczym utwardzona! Czemu tak się stało, że część ulicy zmodernizowano, a inną część nie? Czemu nie uzyskano dotacji na zrobienie całej ulicy, a jedynie na jej większy fragment?
Niestety, nie jest to jedyny mankament zmodernizowanej drogi na kolski Zamek. Dojazd ulicą Kazimierza Wielkiego, od strony Szpitala, był do tej pory bardzo mało znany mieszkańcom i przyjezdnym. Większość osób zawsze jeździła i chodziła do ruin wałem, ulicą Zamkową. Teraz, gdy alternatywna droga jest dużo wygodniejsza, nadal mało kto wie gdzie trzeba jechać i gdzie skręcić, bo nikt z Urzędu nie pomyślał o … odpowiednim oznaczeniu trasy tablicą informacyjną, że tu właśnie, w tym miejscu, jest wygodny, oficjalny dojazd do Zamku.
Warto przez trwający okres jesienno zimowy zrobić widoczny drogowskaz oraz naprawić zaniedbany odcinek ul. Kazimierza Wielkiego. Miejmy nadzieję, że nasi radni zwrócą na to uwagę i skorygują zaniedbania.
Co myślicie o nowym dojeździe do Zamku? I czy potrzebna jest modernizacja całej trasy dojazdowej czy niekoniecznie? Prosimy o komentarze Czytelników!
Droga naszych możliwości, drogą naszych potrzeb!!!
ŁOOOO LUDZISKA TO ODKRYCIE STULECIA I TRZEBA ZROBIC Z TEGO ATRAKCJE NA SKALE POLSKI A TURYSTY BEDA DO NAS WALIC TYSIACAMI ZEBY URWAC SOBIE KOLO TAM GDZIE KROL
.I JAK GRZYBY PO DESZCZU BEDA WYRASTAC DO OKOLA WARSZTATY MECHANICZNE BEDZIEMY TLUC KASIORE NA WIELKA SKALE
Pan Redaktor jest już stary i ślepy. To bezcenna zabytkowa droga,której nie wolno naprawiać,bo by była to profanacja. Taka musi zostać na wieki wieków. To kolska tradycja,że w tym miejscu trzeba urwać sobie koło na pamiątkę króla Kazimierza. Ave!
Ale to koło od karety urwal sobie nasz poczciwy król Kazimierz Wielki.Podejrzewam że własnie na tej drodze!!!!!!!!!!!/ I dlatego teraz ta ulica nosi imie tego wielkiego wladcy ktory wybudowal zamek i cale miasto Koło.
Redaktor jest stronniczy i niesprawiedliwy w ocenie tej drogi. Przypuszczam, że projekt- przy udziale dyrektora MTC, powstał wg zachowanych notatek i wzorze drogi, jaka była za czasów świetności zamku. Te dziury to element taktycznego spowolnienia ewentualnych napastników. Tak teraz jak i kiedyś nikt nie był głupi żeby pędzić i urwać sobie koło.
Na mapach granica przebiega za drogą.Wygląda to tak,że cała droga należy do miasta Koła.
zapewne każdy wie, że po stronie szpitala jest Straszków a po przeciwnej od cmentarza Gozdów, obie wioski należą do gminy Kościelec i droga ta też albo pół na pół do Koła bo są 2 tabliczki z nazwą ulicy. Wystarczyło się dogadać z ww. gminą i drogę poprawić.
Ciekawa jestem co z tej pseudo drogi pozostanie gdy trafi sie powódz jak kiedys i na tych łąkach był metr wody.Na mój gust to wszystko rozmięknie i spłynie na trawe.
Przejedzie kilka samochodów rozjezdzą kołami zrobi sie bagienko i pozamiatane.
To jest droga po remoncie za tyle pieniędzy , kto te prace odebrał ?
dziwy dziwy w tym naszym Kole te wszystkie inwestycje i dotacje z łapanki
Sama prawda.Na Wszystkich Swietych przyjechala do nas rodzina z zagranicy i chcielismy pokazac im zabytki Kola. Slyszalem o tym nowym dojezdzie szukalem go dlugo krecilem sie z nimi w w kólko ale za Chiny nie moglem znalezc.Brak oznakowan i pojechalismy tymi wyboijami po wale.Niefajnie bylo ale patrzac na te dziury na nowej trasie pewnie nie lapiej tam sie jedzie.