Do napisania tego artykułu zmusiły nas osoby piszące komentarze pod niedawną informacją o odwołaniu dotychczasowego prezesa kolskich Wodociągów. Zarzucono tam nam nie tylko brak profesjonalizmu i obiektywizmu, brak wiedzy, ale także napisano, że „cena wody w Kole jest najniższa w Wielkopolsce”. To częsty slogan, którym posługiwano się w naszym mieście broniąc MZWiK-u i wnoszonych przez niego podwyżek. Ale czy to prawda? Sami zobaczcie i oceńcie.
Pierwszy komentarz negatywny w stosunku do naszej Redakcji napisała osoba o pseudonimie „kolka”:
Proszę raczej przeanalizować osobę nowego prezesa z Turku i jego karierę zawodową, a inwestycję za co zrobiono na sportowej ze stacją uzdatniania skoro burmistrz nie dał na to ani złotówki. Dlatego woda podrożała,ceny wody w Kole najniższa w Wielkopolsce . Rzekome przekroczenie ustawy kominowej dotyczy tylko księgowej, więc nie całego zarządu, czyli prezesa nie dotyczy. wypadałoby więcej na ten temat wiedzieć pisząc ten artykuł szanowny panie redaktorze, więcej obiektywizmu.
Dlaczego w Kole każdą nową osobę analizuje się i rozkłada na czynniki pierwsze, a nie daje się człowiekowi szansy wykazania się? Zawiść? Podłość? Zazdrość? Chyba już wszystko naraz…
Sprawa inwestycji na terenie Stacji Uzdatniania Wody dotyczyła poprzedniego burmistrza Drożdżewskiego, a nie obecnego, czyli Maciaszka, a więc jest tu kolejna sprytna manipulacja datami i faktami. To za poprzedniego burmistrza odbywały się te modernizacje. Ale oczywiście jak jest okazja, pluje się na obecnego – bo mało kto zna szczegóły i może nabierze się na kolejne kłamstwa.
I w końcu dochodzimy do cen wody w Kole, tych rzekomo „najniższych w Wielkopolsce”. Takim właśnie argumentem od wielu lat podpierał się m.in. zwolniony przez Radę Nadzorczą były Prezes kolskich Wodociągów gdy np. szedł na sesję Rady Miejskiej, gdzie radni rozważali na jego wniosek podwyżki cen wody. Zawsze argumentował, że mamy przecież najniższe ceny. Potem także inni powielali to stwierdzenie – pracownicy MZWiK, a nawet zwykli mieszkańcy, którzy zasłyszeli ten slogan gdzieś „na mieście”.
Także w kolejnym komentarzu pod naszą informacją o zwolnieniu prezesa MZWiK następna osoba, tym razem o pseudonimie „gedeon”, pouczała naszą Redakcję, byśmy douczyli się:
Proszę uzupełnić swoją wiedzę . Zapoznać się z tą tabelą i cenami http://www.cenywody.pl
I trzecia osoba pisząca pod pseudonimem „Woda” dopisała:
Kurierze kolski.pl sprawdź sobie porównanie cen wody, a potem zarzucaj innym kłamstwo. To są te obiektywne i poinformowane media? Wiedza redaktora naczelnego świadczy o poziomie tego portalu informacyjnego, a raczej jego braku.
No i sprawdziliśmy! Mimo, że już wcześniej dokładnie wiedzieliśmy jak wyglądają fakty, sprawdziliśmy ponownie. I co się okazało? Mieliśmy rację – jest nieprawdą, że mamy w Kole najniższe ceny wody w Wielkopolsce!!!
Ze zrobionego przez nas zestawienia wynika, że powtarzany przez niektóre osoby – w tym szczególnie te związane z kolskimi Wodociągami – slogan, że „cena wody w Kole jest najniższa w Wielkopolsce” jest zwyczajnym kłamstwem.
I potwierdza to także podana wyżej tabela z danymi z różnych zakładów wodociągów na dzień 1 lipca 2015 r. zamieszczona na stronie http://www.cenywody.pl :
- cena WODY i ŚCIEKÓW dla gospodarstw domowych w Kole to – 7,08 zł., ale dużo taniej jest w Ostrowie Wielkopolskim – 5,93 zł., a podobne ceny, jedynie minimalnie wyższe, są np. w niedalekich Kaliszu (7,25 zł.) i w Turku (7,61 zł.). Przy czym cena minimalna za wodę i ścieki dla gospodarstw domowych w całej Polsce to TYLKO 4,69 zł.!!! (gdy w Kole to aż 7,08 zł.), więc nie mamy się tu zbytnio czym pochwalić!
- Jeszcze gorzej wygląda sprawa przy cenach samej WODY dla gospodarstw domowych, która w Kole wynosi 3,81 zł, a w samej tylko Wielkopolsce aż 10 zakładów wodociągów ma niższe ceny wody!!! Są to: Łobżenica – 2,72 zł., Witkowo – 2,85 zł., Kalisz – 2,93 zł, Wągrowiec – 3,02 zł, Ostrzeszów – 3,08 zł., Leszno – 3,28 zł, Pleszew – 3.30 zł., Września i Śrem – po 3,46 zł. oraz Oborniki – 3,69 zł.
Polecamy tez naszym Czytelnikom ponowne przeczytanie artykułu sprzed prawie 4 lat, gdy ówczesny burmistrz Mieczysław Drożdżewski przekształcał MZWiK w spółkę. Tu dajemy link do tego artykułu, wystarczy na niego kliknąć:
https://kurier-kolski.pl/2012/02/kolejny-pomysl-burmistrza-wodociagi-spolka-z-o-o-ceny-wody-w-gore/
Z tego artykułu wyraźnie widać, że to poprzedni burmistrz przekształcił kolskie Wodociągi w spółkę mimo, że odbiło się to na cenach, a także mimo, że było wiadomo, iż po przekształceniu wzrosną pensje pracowników Wodociągów oraz zostanie powołana Rada Nadzorcza generująca dodatkowe koszty dla firmy i dla odbiorców wody. Pracownicy ani związki zawodowe w MZWiK nie protestowały wtedy WCALE i nie zasłaniały się dobrem mieszkańców miasta, jak dzieje się od pewnego czasu.
Natomiast w poprzednich latach zaniechano wielu niezbędnych inwestycji i nie pozyskiwano pieniędzy z funduszy UE na niezbędne remonty i modernizacje Wodociągów jak powinno być. Co więcej, wówczas radni godząc się na wniosek burmistrza Drożdżewskiego na przekształcenie zakładu w spółkę, sami pozbawili siebie i swoich następców (obecnych radnych!) realnej kontroli nad Wodociągami! Jednoosobowym zgromadzeniem wspólników w spółce (czyli de facto przedstawicielem właściciela-miasta) stał się burmistrz, który dzięki temu może sam podejmować strategiczne decyzje, bez udziału radnych. Radni nie mogą już wtrącać się do polityki firmy ani jej nadzorować czy kontrolować! Od tego jest utworzona za Drożdżewskiego, a nie za Maciaszka, Rada Nadzorcza spółki MZWiK, oraz on sam jako burmistrz miasta.
Jak więc wyraźnie widać, niekorzystne przekształcenia zaszły w Wodociągach już kilka lat wcześniej, a mimo to całe „pomyje” obecnie wylewa się na burmistrza Maciaszka – jego wini się za wszelkie zło, za wyższe ceny wody, za rzekomy brak finansowania inwestycji na ujęciu wody, itd.
Przypomnijmy sobie co było i dopiero oceniajmy co i dlaczego jest obecnie. Bo wszystko ma swoje korzenie, swój początek. Nie zapominajmy o przeszłości oceniając teraźniejszość.
lovoo anschreiben frauen lovoo ohne bild http://lovooeinloggen.com/
@~~ Anonim
Za to p. mecenas na pewno plynnosci nie straci.
obawiam sie ze pani mecenas bedzie doradzalo panu Burmistrzowi tak ze miasto straci plynnosc finansowa
Wiele lat robiono jakies inwestycje ktore mialy porawic w Kole jakosc wody ale moim zdaniem jakos nei widac poprawy .
Burmistrz powinien sprawdzic ile i na co te pieniadze zostaly wydatkowane oraz czy zgodnbie z przeznaczneiem i jaka uzyskano efektywnosc tego wszystkiego bo moim zdaniem marnie to wyglada.
Ja mam u siebie w domu jednorodzinnym w Kole wode fatalnej jakosci. Woda jest bardzo twarda,w smaku paskudna. Jestem zmuszony kupować co tydzien w markecie 10 butelek wody w butelkach 5l. Od lat tak naprawde jakosc wody w Kole nie zmienila sie na lepsze.
Zgadzam sie z wpisem Pana Janusza Kupczaka.
Dodam tylko, ze mimo poczynionych duzych inwestycji, woda jest nie tylko czysta, zdrowa ale i….tania.
(Zapoznalem sie z tabelami cen wody).
Ja bym nie oceniał czy woda w kole jest o 10gr. tańsza czy droższa Mnie nie interesuje cena ale jakość wody. Inwestycje jaki były poczynione by woda była czysta i zdrowa są bardzo duże i dlatego a nie może być tańsza.Lepiej pić wodę czystą i zdrową jak brudną i tanią.Życzę smacznego.
Na Forum LM w temacie:
„Kochane kolskie wodociągi i ich niskie ceny” mozna sie dokladnie zapoznac z cenami wody.
Sa podane dwa linki do tabel-cennikow.
Jeden dotyczy cen w Polsce, zas drugi w Wielkopolsce.
Radzilbym Redakcji zapoznac sie z danymi, poniewaz jak raz pasuja do tytulu pow. artykulu:
„Obalamy mity i demaskujemy klamstwa!!!”
Czy jest jakis limit jesli chodzi o komentarze ?
Jako, ze temat mnie dosc zainteresowal, pozwolilem wiec sobie na dalsze (dosc czasochlonne) wyliczenia.
Otoz podana tabela cen wody zawiera 473 miejscowosci.
Po przeanalizowaniu wszystkich cen we wszystkich miejscowosciach, pod uwage (do porownan) wzialem 455 miejscowosci.
Roznica wynika stad, ze w 18 miejscowosciach w cenie wspolnej wody i sciekow podany jest tylko jeden skladnik -albo jest to tylko cena wody, albo tylko cena sciekow.
Na porownywanych 455 miejscowosci az w 430 cena wspolna (wody+sciekow) jest -znacznie lub nieznacznie- wyzsza niz w Kole.
Tylko w 25 miejscowosciach (na 455 wzietych do porownan) cena jest nieznacznie nizsza niz w Kole.
Miejscowosci „tansze” to:
Bartoszyce, Biala Podlaska, Bialopole/gmina, Bialowieza, Bialystok, Bytom Odrzanski, Choroszcz/gmina, Ketrzyn, Krasnystaw, Kwidzyn, Lebork, Lopuszno,Nowogrod, Olesno, Osie, Ostrow Maz., Pacanow, Pasym, Przasnysz, Rzeczyce, Suwalki, Uniejow(o cale 18gr,), Warka, Wielbark, Wisznice.
Jeszcze jedna statystyka dla wiekszej dokladnosci:
Na 100% porownywanych miejscowosci (liczba 455), w az 94,50% woda i scieki (liczone lacznie) sa nieznacznie lub znacznie drozsze niz w Kole!!!
Na 100% porownywanych miejscowosci (liczba 455), w tylko 4,50% woda i scieki (liczone lacznie) sa nieznacznie tansze niz w Kole!!!
Prosze sprawdzic, a jesli sie myle – poprawic.
Tak powinna -moim zdaniem- wygladac dokladnosc informacji.
W art. KK czytam:
„Jeszcze gorzej wygląda sprawa przy cenach samej WODY dla gospodarstw domowych, która w Kole wynosi 3,81 zł, a w samej tylko Wielkopolsce aż 10 zakładów wodociągów ma niższe ceny wody!!! Są to: Łobżenica – 2,72 zł., Witkowo – 2,85 zł., Kalisz – 2,93 zł, Wągrowiec – 3,02 zł, Ostrzeszów – 3,08 zł., Leszno – 3,28 zł, Pleszew – 3.30 zł., Września i Śrem – po 3,46 zł. oraz Oborniki – 3,69 zł.”
Pozwolilem sobie na dokladniejsza analize miejscowosci wyzej przytoczonych i porownania ceny sciekow tamze, jak rowniez calej oplaty za oba skladniki( woda + scieki).
Wyglada to tak: 1) miejscowosc, 2) cena sciekow, 3) razem(woda+scieki):
-1) Łobżenica 2) 5,92zl. 3) 8,46zl.
-1) Witkowo 2) 5,59zl. 3) 8,44zl.
-1) Kalisz 2) 4,32zl. 3) 7,25zl.
-1) Wągrowiec 2) 6,18zl. 3) 9,20zl.
-1)Ostrzeszów 2) 5,40zl. 3) 8,48zl.
-1) Leszno 2) 5,37zl 3) 8,65zl.
-1) Pleszew 2) 6,65zl. 3) 9,95zl.
-1) Wrzesnia 2) 6,32)zl. 3) 9,78zl.
-1) Śrem 2) 6,37zl. 3) 9,83zl.
-1) Oborniki 2) 7,04zl 3) 10,73zl.
-1 KOŁO 2) 3,27zl. 4) 7,08zl.
Tak wyglada cala reszta prawdy o cenach.
Jesli ktos nie ma przylacza do kolektora sciekowego -placi tylko (jak wspomnialem wczesniej) za wode i nie ma co ubolewac, poniewaz placi na 2x mniej niz przylaczeni.
Tak wiec wiecej starannosci a mniej -jak pisze Pani Anka-
„robienia dobrej pracy”.
Niejaka Anka w pierwszym komentarzu do artykulu pisze:
„Panie Mariuszu cieszę się, że prowadzi Pan tą stronę. Robi Pan dobrą prace :)”
Na pewno! Tylko dla kogo?
Praca powinna byc OBIEKTYWNA !
Obiektywizm jednak pozostawia tu wiele do zyczenia.
Obiektywizm? Widać dobrze, że Pan/Pani jest pracownikiem kolskich Wodociągów albo ma z nimi jakiś związek. Stąd ta zawziętość w pisaniu kontr. I to ma być obiektywizm??? I proszę nie zaprzeczać, bo i tak będzie to niewiarygodne 🙂
Panie redaktorze zanim Pan komuś zarzuci kłamstwa prosze spojrzeć na swój artykuł. Kłamstwem jest, że łączna cena wody w Ostrowie jest niższa niż w Kole. Nie sprawdził Pan tej informacji, bo łączna cena wody i ścieków wynosi tam 9,06. Proszę najpierw spojrzeć na swój dziennikarski obiektywizm a potem wytykać innym kłamstwa. Cena łączna wody i ścieków w Kole jest najniższa w Wielkopolsce, podobnie cena ścieków tez jest najniższa w Wielkopolsce.
Nie ma czegoś takiego jak „łączna cena wody”!!! Jest cena wody, cena ścieków i co najwyżej – łączna cena wody i ścieków. Prawdą więc jest, że cena wody w Ostrowie jest niższa niż cena wody w Kole! Proszę nie manipulować faktami i sformułowaniami.
k-k
„Powtórzę po raz kolejny – nadal wiele domów w Kole nie ma dostępu do kolektora ściekowego, a więc płaci jedynie za samą wodę, a nie za ścieki.”
Jesli placi jedynie za sama wode, to placi dwa razy mniej niz ci, ktorzy do kolektora sa przylaczeni.
Nie ma wiec co ubolewac!
Czyzby komentarze ukazywaly sie tylko te, ktore sa „zgodne z linia”
Odnioslem sie dwa razy do slow Redakcji pod swoim komentarzem i ….ani jeden moj wpis sie nie ukazal.
Proszę nie kłamać. Znów kłamstwa, kłamstwa, kłamstwa… To robi się już niesmaczne.
Już raz Kurier Kolski zbankrutował Patrząc na poziom artykułów zbankrutuje i tym razem.
Śmiechu warte 🙂 I żałosne.
Pan Kozajda niema uprawnień do używania tytułu redaktor bo niema takiego wykształcenia
Szanowni Państwo! nigdy nie prowadzono prac regulacyjnych zalewu rzeki Warty! No może za jednym wyjątkiem, w połowie lat 60 gdy zaraz za mostem przekopano rów w kierunku „starej Straży” żeby oddalić bieg rzeki od wału, który był podmywany, ale bez skutku. Prowadzono tylko prace wzmacniające wały. W latach 50 -60 co dwa lata budowano-odbudowywano tamy aby ukierunkować nurt.Co dwa lata budowano tamę, aby zagrodzić odpływ zalewu i nasza Warta sama sobie z tym radziła. Czasy się zmieniły to i Warta odpuściła i odpływ zalewu sam zarósł.
Pozdrawiam „Wyspiarzy” !!
Najbardziej adekwatnym porownaniem jest suma oplaty za wode i scieki.
Przeciez kazdy zuzyty jeden metr szescienny wody to rowniez oplata za jeden metr szescienny sciekow.
Nie placi sie za zuzycie samej wody!
MZWiK to -jak sama nazwa mowi- i wodociagi i kanalizacja!
Tak wiec rozbijanie tych dwoch skladnikow na skladniki pojedyncze (w sytuacji, gdzie placi sie za oba) jest delikatnie mowiac nieuczciwe.
Uwazam ze jesli ktokolwiek mowi o cenie wody, to ma na mysli calosc oplaty.
Tak wiec osoby mowiace o najnizszej cenie wody powinny byc bardziej precyzyjne a nikt by im niczego nie zarzucil.
Powtórzę po raz kolejny – nadal wiele domów w Kole nie ma dostępu do kolektora ściekowego, a więc płaci jedynie za samą wodę, a nie za ścieki.
To nieprawda co pisze Wodomierz,że stan zatrudnienia w UM w Kole wzrósł po odejsciu Drozdzewskiego. Wzrósł bardzo,ale za dwóch poprzednich burmistrzów.Wtedy zatrudniono okolo 40-50 osób wiecej.
Gdzie taka informacja jest że „wystarczy” zrobić sobie papiery za 5000 zł by zasiadać w radzie nadzorczej? Na Stronie ministerstwa jest informacja że koszt egzaminu to 850 zł (część pisemna i ustna). Jest to bardzo trudny egzamin, wiec nie wprowadzaj ludzi w błąd. Jak nie wiesz, nie pisz, bo tak się rodzą plotki.
Dobry przykład jak rozpowszechnia się kłamstwa i plotki, by ośmieszyć innych.
I to fakt, że takie egzaminy na członka rady nadzorczej są trudne. Niewiele osób, z tych, które do nich przystępują, zdaje je za pierwszym razem.
Obecny Pan Burmistrz również zatrudnia znajomych. Wystarczy być dobrze zorientowanym. Wypłaty odszkodowań wynikają z tego, że zwolnienie są niezgodne z prawem. W wyniku zwolnienia wypłaca się ODPRAWĘ, ODSZKODOWANIE jest zasądzoną przez sąd na rzecz powoda kwotą pieniężną w przypadku zwolnienia niezgodnego z prawem lub bez uzasadnionego powodu. Z tego co wiem to liczba urzędników Urzędu Miejskiego w Kole zwiększyła się w stosunku do zastanej za czasów burmistrza Mieczysława Drożdżewskiego – schematy organizacyjne UM nie bolą.
Do Wodomierza. Zwolnienia i zatrudnienia sa w całym kraju i kazdym urzędzie.I w kazdym z nich dochodzi do wypłat odszkodowan.Wystarczy sprawdzic a nie ciagle narzekac ze tylko u nas takie rzeczy dieja sie.
Poprzedni burmistrzowie w Kole pewno mniej zwalniali ale tylko dlatego bo obsada urzedu była wtedy jeszcze niewielka.Ale za to wtedy zatrudniali ponad miare.Czesto byly to rodziny i ziomale z własnej wsi.I pytam sie to bylo OK????????????????
Proszę zauważyć, że w Kole jest taka prawie(nacisk na prawie) sama cena za wodą jak i za ścieki, w innych miastach cena za ścieki jest dwukrotnie wyższa niż za wodę. Cena wody (rozumianej jako składniki) jest najniższa. Stronniczość artykułu wybaczam, natomiast proponuję zachować obiektywizm, a nie kierować się sympatiami i osobistymi pobudkami. Przypomnę, że to Pan Stanisław Maciaszek zatrudnił swoją przyjaciółkę (słowa Bogusławy Szczecińskiej dla e-kolo.pl) na stanowisko Sekretarza Miasta Koła, zaś w skład komisji konkursowych wchodzi niezastąpiona najlepsza w Kole kolska prawniczka Daria Katarzyna Skupin, która doradza burmistrzowi. Porady prawne są na najwyższym poziomie, skoro miasto wypłaca odszkodowania. Pozdrawiam.
Drogi redaktorze naczelny Kuriera Kolskiego,
Czytam Pański artykuł i jestem pod wrażeniem Pańskiego „obiektywizmu”, którym powinien się Pan cechować. Już na lekcjach matematyki sporządzało się wykresy, dodawało, mnożyło i odejmowało. Lekcje były o tyle przydatne dla humanistów, żeby mogli w sposób rzeczowy przedstawiać dane w swoich artykułach. Niestety odnoszę wrażenie, że Pan na tych zajęciach nie uważał. Za 10 m3 (metry sześcienne) zapłacimy 70,80 zł (tj. ścieki + woda), dla przykładów wskazanych przez Pana np. w Kaliszu zapłacimy 72,50 zł. Za 10 m3 woda + ścieki w Koninie zapłacimy 120,10 zł. Dane podane przez Ostrów Wielkopolski zaś są niepełne, nie podano ceny za wodę zużytej w gospodarstwie domowym. Suma sumarum mieszkańcy miasta Koła płacą jedną z najniższych stawek, analiza poszczególnych stawek to celowe odwrócenie uwagi mieszkańców od całościowej kwoty, którą płacą.
Temat corocznych podtopień w Kole to ważna sprawa bo dotyka wielu rodzin. To pole do popisu szczególnie dla starosty.
no chyba że zarządcy miasta i powiatu wezmą się w kupe i dopilnują tematu u wojewody, a może sam POSEŁ GALEMBA się tym zajmie skoro obiecał pomagać. Brak koryta odnogi skutkuje tym, że na wiosnę po roztopach to co by płynęło w korycie płynie po łące i ludzi zalewają wody gruntowe. NIC oprócz wzmocnienia wałów nie zrobiono z odnogą rzeki po powodziach. To wtedy zostało całe rumowisko jakie niosła rzeka wepchnięte w odnogę i zamulone.
Prosze mnie nie pouczać o temacie artykułu. Sam Pan napisał o cenie łącznej, cytuję: „cena WODY i ŚCIEKÓW dla gospodarstw domowych w Kole to – 7,08 zł., ale dużo taniej jest w Ostrowie Wielkopolskim – 5,93 zł., a podobne ceny, jedynie minimalnie wyższe, są np. w niedalekich Kaliszu (7,25 zł.) i w Turku (7,61 zł.)”.
Wprowadził Pan czytelników w błąd nie sprawdzając dokładnie ceny globalnej w Ostrowie, bo podana przez Pana dotyczy tylko ścieków, a globalna cena jest tam dużo większa niż w Kole i wynosi 9,06 zł.
http://www.ceny-wody.pl
To Pan upraszcza informacje podając tylko cenę wody nie podając, że cena wody i ścieków razem jest najniższa w Wielkopolsce. Podobnie najniższa jest w Kole cena ścieków.
co do pogłębienia odnogi przy Zamkowej to RGZW w Poznaniu miało na to zrobić dokumentację, ale jak zwykle bywa dla sprawy na Prowincji nie ma KASY.
ccc
No cóż. Punkt widzenia od miejsca siedzenia jaka zawsze. Ani mi za tam ani za tym, dowiemy się po fakcie jak sprawa zwolnienia będzie w Sądzie Pracy bo będzie. Świadkami będą różni ludzie i pracownicy i prawnicy a zapewne i prawnicy osoby zwolnionej. Artykuł 52…no cóż w wielu firmach teraz tak robią, że zwalniają ludzi z artykułu 52 a kiedyś? Kiedyś żeby kogoś zwolnić z tego artykułu to musiało być hohoho a może więcej. A nie tylko premia dla księgowego. Może to dobry ksiegowy był? Może zasłużył na premię? To co? Szef nie ma prawa dawać premii swoim pracownikom? To po co w ogóle szefem być skoro jest sie ubezwłasnowolnionym! Każdy z nas kiedyś za dobrą pracę dostawał podwyżki!!!A 52? Nawet moja znajoma zostałą zwolniona z artykułu 52 mimo, że była chora! No mogła się odwołać tyle, że..nie chciała już pracować w tym środowisku i z tymi ludźmi! Owszem, że ten artykuł 52 dowiedziała sie potem…takie mae literki że szok! To tylko kiedyś dawano artykuł pijakom a dziś? Dzisiaj ten artykuł ma w papierach wielu porządnych ludzi! Panie prezesie, nie ma się czego bać! Pracę Pan dostanie! Może lepszą? Moja znajoma właśnie tę lepszą dostała! Czasami lepiej odejść z głową podniesioną do góry. Nie pracować dla tych, którzy robią wszystko aby nas zgnoić ale pociecha taka. Dziś gnoisz mnie jutro inni Ciebie! Jedno mnie martwi to, że Pan burmistrz, któego sobie bardzo cenię zrobił z pani prawnik przewodniczącą rady nadzorczej. To był Błąd! Młodzi, czy Pan to zauważył? Wcale nie szanują starszych! Ta zbieżność nazwisk..w Kole był prawnik o tym nazwisku( prezes sądu szanowany przez wszystkich) i pani prawnik znana z tego, że była najlepszym prawnikiem firm.. Młoda osoba ma prawo jeszcze się mylić. No ale zrobić kogoś tak młodego szefem rady nadzorczej… Wielu młodych siedzi w radach nadzorczych tylko i wyłącznie dlatego, że zrobli na to sobie papiery a koszt 5000zł. Każdy może je zrobić każdy kto pieniadze takie ma. Kiedyś aby stać na czele rady albo w ogóle w radzie nadzorczej firmy państwowej być trzeba było być kimś a teraz wystarczą pieniądze.. Ktoś powie to już spółka a nie państwowe ale spółka miasta czyli prawie to samo. A ceny wody? Wcale nie są najtańsze to faskt ale i też nie największe. Jesteśmy w tej dobrej sytuacji, że mamy rzekę! Inni, któzy tak blisko jej nie maja mają większ ekoszta. To też prawda! Mamy rzekę! Czyli mamy możliwość mieć tanią wodę i tego sie trzymajmy! I pogłębiajmy i dbajmy o tę wodę…bo już wdrugiej odnodze nie ma wcale wody..ale i chaszcze są nie dlatego, że sama wyparowała..nie, nikt tego od lat nie pogłębiał!!!Nie oczyszczał rzeki! Ja rozumiem tam na zamkowej mieszkają ludzie i często ich podtapiało no ale w takim też terenie mieszkają…Może miasto powinno odkupić te ziemie, rzekę pogłębiać ..wraz z gminą i starostwem bo to dobro nas wszystkich!!! Noa le o tym jest cisza kompletna… Rozumiem, że nie wszystko na raz ale są od tego służby prawda???
Dziękuję za konkretny i wyważony komentarz, bez zbędnych emocji. To należy docenić. Daje na pewno do myślenia.
Znam Pana Klukaczyńskiego od bardzo wielu lat, bo podobnie jak moja rodzina on także jest z Koła, ale zarzuty wobec niego będzie oceniał już ewentualnie Sąd, a nie my. Nie od tego są media, komentarze internautów i dyskusje w Internecie. Prawda zwycięży. Przekonamy się kto miał rację.
Odniosę się jedynie do „odkupienia ziemi” na odnodze rzeki Warty i pogłębienia jej przez władze miasta. Zgadzam się całkowicie, że powinno to być robione, a od wielu już lat nie jest. Przed 1990 rokiem pogłębiano i koryto rzeki, i odnogę. Ale potem zaprzestano. Z resztą wielu rzeczy zaprzestano. Nie tylko tego. To już są inne czasy. O wiele rzeczy się zwyczajnie nie dba. Przykre to, ale tak się porobiło… Ale nigdy nie robiły tego władze Koła.
Niestety, to jest pewne – miasto nie ma możliwości kupić terenu odnogi rzeki. Po pierwsze byłoby to niemożliwe prawnie, po drugie miasto z poprzednich kadencji jest tak bardzo zadłużone, że nie ma na to pieniędzy, po trzecie byłoby to odbierane przez wielu mieszkańców jako marnotrawienie pieniędzy na „drobnostkę”, bo po czwarte – są istotniejsze wydatki w tym momencie, jak np. budowa nowych mieszkań komunalnych dla mieszkańców, którzy od dawna oczekują na to i mieszkają w jakiś starych, zagrzybionych „norach”.
Rzeka i teren wokół niej są państwowe i podlegają pod Wielkopolski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Poznaniu. Jedyne co, to władze miasta i powiatu powinny naciskać, by odpowiednie prace były na rzece przez administratora robione, w tym jej pogłębianie.
Nie obalił Pan więc żadnych mitów swoim szumnym artykułem.
Jeśli chodzi o cenę samej wody dla gospodarstw domowych jest bodajże na 12 miejscu na 18 zakładów, a więc tutaj jest to prawda.
Natomiast jeśli chodzi o łączną cenę ścieków i wody dla gospodarstw domowych kolski zakład jest najtańszy w Wielkopolsce.
Jeśli chodzi o cenę samych ścieków dla gospodarstw domowych jest również najtańszy w Wielkopolsce!!!
Ja wiem stara się pan bardzo, ale prawda jest trochę inna niestety.
Po raz kolejny powtórzę – dyskusja dotyczyła CEN WODY w Kole!
I dodam jeszcze, że tak jak wcześniej napisałam cena podana, przez Pana w Ostrowie Wielkopolskim, to tylko cena za ścieki dlatego jest taka niska i wynosi u Pana 5,93 zł. Globalna cena za wodę plus ścieki w Ostrowie jest oczywiście duża wyższa niż w Kole i wynosi 9,06 zł. A wiec kolski zakład jeśli chodzi również o globalna cenę wody i ścieków jest najtańszy w Wielkopolsce!!!
W Ostrowie jest tylko niższa cena za wodę i wynosi 3,13. Ale w cenach za samą wodę kolski zakład plasuje się i tak, gdzieś około połowy stawki.
A więc globalnie w cenach za wodę i ścieki kolski MZWiK jest najtańszy w Wielkopolsce!!! Najtańszy jest również jeśli chodzi o cenę ścieków!!!
Pozdrawiam Wszystkich czytelników
Nie mówimy o żadnej „globalnej” cenie. Upraszczanie nie jest dobre. Przypominam, że chodziło o cenę wody.
Szanowny Panie redaktorze nie wiem kto tutaj dokonuje manipulacji. Jeśli chodzi o ceny wody dla gospodarstw domowych Koło zajmuje faktycznie 10 miejsce, a więc w połowie stawki.
Natomiast jeśli chodzi o ceny ścieków dla gospodarstw domowych to tutaj, a Pan o tym nie napisał, i w ogóle nie wyszczególnił Pan tej ceny – ponieważ tutaj zakład kolski jest najtańszy w Wielkopolsce z ceną 3,27 zł. Pytam więc kto manipuluje informacją???
Jeśli chodzi o cenę łączną również mam tu niestety wątpliwości ponieważ przywołany przez Pana zakład w Ostrowie Wielkopolskim podał cenę jedynie za ścieki, gdyż rubryka z cennikiem za wodę jest tam pusta. A więc cena za wodę i ścieki w tym przypadku sprowadza się prawdopodobnie do ceny jedynie za ścieki i dlatego wynosi 5,93.
Jeśli chodzi o cenę łączną kolski zakład (nie licząc wspomnianego Ostrowa) UWAGA: jest najtańszy w Wielkopolsce!!! Nieznacznie, ale jednak wyższe mają ceny w Turku i w Kaliszu.
I taka jest prawda.
Dane wg http://www.cenywody.pl
Prawda jest taka, że dyskusja była o cenie wody. Więc o tym pisaliśmy, a nie o ściekach. W Kole jeszcze sporo domów nie ma dostępu do kolektora ściekowego i płaci za samą wodę. Proszę więc uprzejmie trzymać się tematu.
Panie Mariuszu mam nadzieję, że dzięki Pana artykułowi przynajmniej część mieszkańców przejrzy na oczy. Nie można bezkarnie obwiniać i szkalować obecnego burmistrza za to co zrobił jego poprzednik. Cóż jednak poradzić na klapki na oczach u wielu mieszkańców.
Panie Mariuszu cieszę się, że prowadzi Pan tą stronę. Robi Pan dobrą prace 🙂