76. rocznica męczeńskiej śmierci wielkiego patrioty, kolskiego filantropa i przedsiębiorcy Czesława Freudenreicha, zamordowanego przez Niemców za działalność patriotyczną wraz z córką Krystyną w 1939 roku, była okazją do nadania imienia tego wielkiego kolanina nowo otwartej wystawy stałej Kolskiego Fajansu na poddaszu Ratusza Miejskiego. Wystawę, która zachwyciła pierwszych zwiedzających, poprzedzona została uroczystą sesją historyczną w sali sesyjnej Ratusza na temat działalności, życia i śmierci najsławniejszego z kolskich przedsiębiorców, właściciela Fabryki Fajansu. Zachęcamy do obejrzenia fotoreportażu oraz obszernego i ciekawego materiału wideo.
OBEJRZYJ POD SPODEM FILMIK Z UROCZYSTOŚCI OTWARCIA WYSTAWY:
FOTOREPORTAŻ:
brawo dla Olgi za tak ładne plansze i przygotowanie graficzne. Wystawę głownie przygotowywała ona i Pan Grzanka wiec się proszę nie podniecać i na siłe wszystkich zasług Panu W nie wciskać. łaski nie robi, mogl przyjsc ale widocznie mimo sie nie chcialo. Jednak ja nadal jestem zdania ze zaproszenia zamiar od 20 lat kierować do tych samych osób powinny trafiać do nowego grona, tak aby kazdy miał możliwość bycia raz na wernisażu. czasem jednak mieszkańcy jednak z tego nie korzystają i trudno miec do kogos oprócz nich samych pretensje. a wystawa jest do obejrzenia codzinnie wiec zamiast sie burzyć idźcie/ zobaczcie a nie na sucho oceniajcie.Pzdr
Skonczcie to bicie piany.Nas nie obchodzi jakis Witkowski.Brał pieniadze jako dyrektor i łaski nie robił ze robil wystawe to byla jego robota nie robił tego za darmo spolecznie.Co miesiac kasował na konto dyrektorska wypłatre.
Dodam też że Witkowski zrobił wystawę nie jako członek zarządu a jako ówczesny dyrektor i chociażby dlatego jeśli by mu chciano podziękować wysłano by mu zaproszenie do domu.
Muszę powiedzieć, że doceniam wysiłki redakcji natomiast prawda jest taka, że były zaproszenia imienne i jeśli nawet było na Zarząd to Witkowski mógł o tym nie wiedzieć, a jeśli chciano mu podziękować to raczej wysłano by mu imienne zaproszenie. Ja natomiast mogę powiedzieć i wiem to na pewno, że również niektórzy członkowie zarządu dostali zaproszenia imienne a Witkowski nie.
Szanowny THOR być może Pani Pękacz była zaproszona, ale Pan Witkowski nie był. Na uroczystości były indywidualne zaproszenia podpisane przez władze miasta, prezesa Stowarzyszenia i dyrektora muzeum – takie dostali goście i wszyscy którzy otrzymali podziękowania za zorganizowanie wystawy. Takowego zaproszenia były dyrektor muzeum na pewno nie dostał i proszę nie wprowadzać ludzi w błąd.
Sprawdziliśmy. Kolanka23 nie ma racji. Zgodnie z informacją udzieloną naszej Redakcji przez Urząd Miejski w Kole, do Zarządu Stowarzyszenia Przyjaciół Miasta Koła n/Wartą wystosowano z Urzędu zaproszenie zbiorcze na „Zarząd”, a nie na poszczególne osoby w nim będące. Pan Krzysztof Witkowski jest wiceprezesem tej organizacji: http://www.skorpionserwis.home.pl/stowarzyszenie_cms/?organy-stowarzyszenia,26
Z 12 członków Zarządu (jak wynika ze strony SPMK), na uroczystości otwarcia wystawy w Ratuszu było aż 8 osób. Nie było wśród nich Pana Krzysztofa Witkowskiego.
Ktoś próbuje mieszać, kłamie i podburza ludzi. Pani Pękacz była zaproszona i przyszła.Jak widać na filmie siedzi sobie na sali.
A P.Witkowski takze był zaproszony jako wiceprezes stowarzyszenia tak jak cały Zarząd stowarzyszenia zaproszeniem ogólnym. Inni przyszli,a on nie przyszedł. Wiec o to tan sztuczny szum?
Cieszę się , że miasto ma taką wystawę .Jeśli jest prawda iż nie zaproszono P. Witkowskiego , P. Pękacz to trochę nieładnie .
Nic nie mamy dzięki żadnemu burmistrzowi,radnym czy dyrektorowi. Wszystko mamy dzieki naszym podatkom, które płacimy do miasta. Nikt nam łaski nie robi!!!
Wystawę mamy dzięki byłemu burmistrzowi i radnym poprzedniej kadencji. To oni dali pieniądze a wychodził to były dyrektor muzeum i to za ich kadencji wyremontowano salę i zakupiono wyposażenie. Jest to pomysł poprzedniego dyrektora, większości radnych i poprzedniego burmistrza i nic tego nie zmieni
Wystawę urządzali pracownicy muzeum i Pani Olga Głowacka i to im zawdzięczamy piękno tej wystawy i jej istnienie w obecnym kształcie.
Zawsze tak jest że sukces ma wielu ojców,a porażka jest sierotą.
I znow marudza jacys malkontenci,pewno ci pozwalniani i sflustrowani. Nic wam nie pasuje to wyprowadzcie sie z Kola.
Rzeczywiście takie wystawy i im podobne są dla elit. Chodzi tu przede wszystkim o zrozumienie przekazu i słów jakie tam padają. Dla pozostałych mieszkańców są festyny na Kaliskim Przedmieściu i przed ratuszem. Jak widzisz to dość prosty mechanizm funkcjonowania. Śmiem również zauważyć , że pana burmistrza wśród gości nie było.
Nikt nie chce być persona mon grata !
Łaska ,że mnie nie wyproszą !
Trzeba to przeżyć…samemu jak nikt się do Ciebie nie odezwie
Tu kółeczko , tam grupka a Ty nie z tej półki
sami emeryci na wszystkich wystawach to cale kolo duza wiocha
Na imprezy,a nawet wernisaże wystaw w muzeum oprócz zaproszonych gosci może przyjsc każdy mieszkaniec miasta i na pewno nie zostanie wyproszony.
Otwarcie wystawy, jakiekolwiek imprezy to widzę ciągle te same twarze. Samorządowcy, organizatorzy , ich rodziny i tak w kółko.
O ile wiem to mamy około 22 tys.mieszkańców Koła i do tego powiat jeszcze.Na na otwarcie zaprasza się tzw elity a potem cała reszta.
A ta reszta ma to gdzieś i później ściąga się na siłę szkoły aby ta frekwencja była.
Otwarcie wystawy, jakiekolwiek imprezy to widzę ciągle te same twarze. Samorządowcy, organizatorzy , ich rodziny i tak w kółko.
O ile wiem to mamy około 22 tys.mieszkańców Koła i do tego powiat jeszcze.Na na otwarcie zaprasza się tzw elity a potem cała reszta.
A ta reszta ma to gdzieś i później ściąga się na siłę szkoły aby ta frekwencja była.
Warto wspomnieć komu zawdzięczamy tę wystawę na ratuszu. Przede wszystkim salę tę wyremontowano za kadencji burmistrza Drożdżewskiego i poprzedniej rady miejskiej. Podziękowania należały się też oprócz takich radnych jak Pani Pękacz, czy Olejniczak również byłemu dyrektorowi Muzeum Panu Witkowskiemu, bo dzięki niemu ta wystawa była otwarta i jeśli to prawda co piszą na forach, że Witkowski nie był nawet zaproszony na otwarcie to skandal