W meczu IV ligi rozegranym awansem wiosny 2016 roku, mimo strzelonego samobója, Olimpia Koło pokonała PKS Racot 3:1, do przerwy prowadząc 2:0. Zwycięstwem tym podreperowała swoje konto punktowe do 14, ale nie opuściła jeszcze strefy spadkowej i nadal zajmuje dopiero 15.miejsce.
2:0 prowadzili już gospodarze do przerwy zdobywając bramki w 28.minucie po asyście Pawła Powierzyńskiego i dobitce Marcina Bryla. W 39.minucie jeden z kolskich zawodników zostaje sfaulowany w polu karnym i sędzia bez namysłu dyktuje rzut karny. Do piłki podszedł Paweł Powietrzyński i podwyższył na 2:0.
Przed przerwą Tomasz Mikusik tak niefortunnie interweniował, że strzelił gola, ale … do swojej bramki, zmniejszając porażkę do 2:1. Po zmianie stron goście dążyli do remisu, atakując „świątynię” kolan, jednak wynik do 80.minuty nie uległ zmianie. 10 minut przed końcem meczu sędzia podyktował rzut wolny z około 25. metrów. Do piłki podszedł Paweł Powietrzyński i strzałem po ziemi skierował ją w sam róg bramki, ustalając wynik meczu na 3:1.
Sędziowali arbitrzy z Kalisza, byli to: sędzia główny – Paweł Moszak, asystent 1 – Damian Maj, asystent 2 – Daniel Czubak, sędzia techniczny – sympatyczna Paulina Nikodem.
Po meczu zadowolony trener Mikusik powiedział: –Pojedynek był wyrównany, ale nie stał na wysokim poziomie, jednak drużyna Olimpii jak w poprzednim meczu pokazała charakter i wolę wali. Udokumentowała to zdobyciem trzech punktów. Jednak dla kolskiej drużyny będzie to ciężka zima, gdyż nadal przebywa w strefie spadkowej.
Skład Olimpii: Kordylewski, Urbaniak, Wiśniewski, Lisiak, Rutkowski Piotr, Bryl, Rutkowski Michał Nieznalski, Powietrzyński, Szczesiak, Mikusik.
Skład PKS Racot: Konradowski, Skoracki, Klak, Kasprzak, Lewandowski, Pierzchlewicz, Sznabel, Zak, Bajsztok, Karolewicz, Szulc.
(mc)