1:0 prowadziła miejscowa Olimpia z Piastem Kobylin zdobywając bramkę w 25. minucie ze strzału wewnętrzną stroną stopy Filipa Zborowskiego, a dośrodkowaniu Damiana Kotkowskiego. 7 minut później (32.) goście zdobyli wyrównanie ze strzału Damiana Drewnowskiego. Olimpia Koło – Piast Kobylin 1:3 (1:1).
Po zmianie stron w 72. minucie Patryk Kowalski zdobył prowadzenie dla gości na 2:1. Gra była w tej części wyrównana, ale więcej szczęścia mieli goście którzy w 85. minucie zdobyli gola na 3:1 z rzutu karnego ponownie ze strzału Kowalskiego . Tuż przed końcem meczu piękną robinsonadą popisał się bramkarz Olimpii Bartosz Kordylewski, który kąśliwy strzał pomocnika gości sparował na róg. Zawodnicy Olimpii oddali bardzo mało strzałów na bramkę przeciwnika, a jak się nie strzela to piłka sama do sitaki nie wpadnie. Dajmy wiec jej szansę i oddawajmy więcej strzałów.
Sędziowali panowie z Konina. Jako główny – Dawid Niedzialewski, sędzia liniowy asystent 1 – Radosław Jaszczak, sędzia linowy asystent 2 Mariusz Pigulski, sędzia techniczny – Mateusz Gołębiowski. W czasie polowy meczu pierwszej połowy i drugiej, sędziowie zarządzili minutową przerwę dla zawodników w celu uzupełnienia płynów.
Skład drużyny Olimpii: Bartosz Kordylewski, Marcin Bryl, Radosław Urbaniak (60 Piotr Andrzejczak) , Dawid Wiśniewski, Piotr Rutkowski ( 83 Konrad Cieślak), Mariusz Nieznalski, Michał Rutkowski, Ariel Szczesiak, Filip Zborowski (51 Tomasz Mikołajczyk), Damian Kotkowski, Paweł Powietrzyński ( 69 Kamil Budynek). W rezerwie byli jeszcze –Dominik Górniak i Łukasz Szymański.
Po meczu lekko zdenerwowany trener Olimpii Tomek Mikusik powiedział: –Mecz mogliśmy wygrać. Prowadziliśmy 1:0, ale oddaliśmy bardzo mało strzałów w światło bramki. Musimy nad tym popracować. Uczulę na to swoich zawodników i myślę, że w następnym meczu sprawimy naszym kibicom miłą niespodziankę.
Tekst i foto: Michał Chojnacki