Jak poinformował nas Burmistrz Miasta Koła Stanisław Maciaszek, przeanalizował on dostarczone niedawno przez dyrektorów kolskich szkół samorządowych arkusze organizacyjne na rok szkolny 2015/16 i wniósł do nich poważne zastrzeżenia. Włodarz m.in. nie wyraża zgody na dorabianie przez dyrektorów placówek i kierowników świetlic poprzez branie dodatkowych godzin kosztem innych, szczególnie młodych nauczycieli. Burmistrz staje także w obronie młodych nauczycieli zwracając uwagę na nierównomierne rozłożenie godzin ponadwymiarowych oraz brak dla nich konkretnej oferty.
Swe wnioski w stosunku do organizacji kolskich szkół burmistrz Maciaszek sformułował w następujący sposób:
„Generalnie nie wyrażam zgody na pracę w godzinach ponadwymiarowych dla kadry kierowniczej. Dotyczy to dyrektorów, wicedyrektorów, kierowników świetlic. Oczywiście mogą być sytuacje, gdy z organizacji pracy szkoły wynika konieczność, np. ciągłości w prowadzeniu innowacji pedagogicznych, czy nie ma innego nauczyciela danego przedmiotu w szkole. Kadra kierownicza ma za zadanie nie tylko czuwać nad prawidłową organizacją szkoły, ale też nadzorować codzienną pracę nauczycieli tak, by szkoła spełniała jak najlepiej swoją funkcję dydaktyczna, wychowawczą i opiekuńczą.
Wniosłem zastrzeżenia do pracy świetlic szkolnych. W świetlicach pracuje zbyt wielu nauczycieli dopełniających etat, lub pracujących w godzinach ponadwymiarowych. Świetlica pełni szczególną rolę w szkole. Służy do socjalizacji dzieci, do rozwijania ich zdolności, do uczenia pracy w zespole. Gwarancję realizacji takich założeń dają nauczyciele — wychowawcy świetlicy, związani z tym miejscem pracy, a nie zajmujący się tylko przez godzinę czy dwie w tygodniu pracą z dziećmi.
Zwróciłem uwagę na nierównomierne rozłożenie godzin ponadwymiarowych i brak oferty dla młodych nauczycieli. Są placówki, w których tylko nieliczna grupa osób pracuje w wymiarze ponadwymiarowym, czasami sięgającym półtora etatu. Nie ma też żadnej oferty skierowanej do młodych nauczycieli. Są też placówki, gdzie nauczyciele pracują tylko na część etatu. Takie działania nie sprzyjają transparentności, mogą pociągać za sobą konflikty, dyskryminują młodych nauczycieli. Przy rozsądnej polityce kadrowej dyrektorów szkół można skierować też ofertę do młodych nauczycieli. Można też rozdzielać godziny ponadwymiarowe tak, by wszyscy nauczyciele byli w miarę równomiernie obciążeni dodatkowymi godzinami. Będzie to z pożytkiem dla dzieci, dla dobra funkcji szkoły”.
Źródło: UM w Kole
Nie da się równomiernie rozłożyć godzin ponadwymiarowych w przypadku niektórych przedmiotów. Szkoda, że Pan Burmistrz o tym nie wie. Zakładając sytuację, że dwóch nauczycieli uczy matematyki, obu zapewniono 18h zostały:
4 h – w pewnej klasie I,
3 h – w pewnej klasie II,
z rachunku wynika, że jeden z nauczycieli będzie miał 22h, a drugi 21h? Nie wie jak pan Burmistrz wyobraża sobie podział godzin w tym przypadku? 1h w klasie II będzie prowadził nauczyciel X, a pozostałe 2h w klasie II będzie prowadził nauczyciel Y?
Politykę kadrową – zatrudniania, rozdzielania godzin ponadwymiarowych prowadzi dyrektor szkoły, Burmistrz może zgłaszać zastrzeżenia, które nie muszą być w ogóle uwzględnione.
A gdyby nie te artykuły w mediach, to jakbyśmy widzieli co on lubi a co nie? Jaka autoreklama? Po prostu powiadamianie opinii publicznej o swoich ruchach
Popieram takie stanowisko bo faktycznie burmistrz ma rację. Ale dla mnie szokiem jest jak on się reklamuje. Takie sprawy to się woła dyrektorów mówi to i to, a nie daje do mediów. Chodzi o autopromocję raczej swojej osoby i to jest smutne, co nie zmienia faktu, ze ma rację.