Na nową wystawę czasową o takim tytule zaprasza Muzeum Technik Ceramicznych w Kole. Uroczyste otwarcie nastąpiło wczoraj. Zgromadzonych licznie gości po ekspozycji prezentującej ciekawe przykłady tradycyjnych zabawek i dziecięcych strojów ludowych oprowadzała autorka scenariusza wystawy, dr Barbara Chlebowska, kustosz Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego w Łodzi, skąd pochodzą prezentowane obiekty, oraz Bartłomiej Grzanka z kolskiego Muzeum. Całość ekspozycji uzupełniają archiwalne zdjęcia prezentujące dzieciństwo na wsi w latach 30., 50. I 80. XX w. Wystawę oglądać można do 30 czerwca.
– Dla wielu z Państwa z pewnością będzie to wyprawa do krainy dzieciństwa, a dla najmłodszych okazja do zapoznania się z tym, czym bawili się dziadkowie czy pradziadkowie – powiedziała dr Chlebowska. – Tradycyjna rodzina chłopska była wielodzietna, często także wielopokoleniowa. Stanowiła ona załogę obsługującą gospodarstwo rolne, każdy członek rodziny – zależnie od wieku i płci, miał swoje obowiązki. Do zajęć, które powierzano dzieciom, należało pasienie zwierząt. Już cztero – pięciolatki pasły gęsi, nieco starsze dzieci krowy i cielęta, dziesięcio – dwunastoletni chłopy zajmowali się końmi. Dziewczęta pomagały matkom w pracach domowych i w opiece nad młodszym rodzeństwem, chłopcy asystowali ojcu w jego zajęciach w polu i zagrodzie. Poprzez pracę pod nadzorem rodziców i dziadków dziecko chłopskie nabywało wiedzę oraz niezbędne w dorosłym życiu umiejętności praktyczne i społeczne. Jednak nawet w takich okolicznościach trudno przecenić rolę zabawy w pozyskiwaniu niezbędnych w dorosłym życiu kompetencji. Wspólne pastwiska, gdzie spotykały się dzieci, były miejscem nie tylko pracy, ale także zabawy. Pastwiskowe zabawy dzieliły się na chłopięce – głównie gry zręcznościowe, dziewczęce – przede wszystkim zabawy, w których inscenizowano sceny z życia rodzinnego oraz gry i zabawy dostępne dla dzieci obojga płci.
OBEJRZYJ KRÓTKĄ RELACJĘ WIDEO Z OTWARCIA WYSTAWY W MUZEUM:
FOTOREPORTAŻ:
Źródło: MTC w Kole