Od niedzieli wszedł w życie nowy rozkład jazdy PKP, a w nim bardzo istotną dla mieszkańców Koła i okolic zmianą jest to, że po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat kilka pociągów odjeżdżających i przyjeżdżających na stację kolejową KOŁO zatrzymuje się na I peronie, a nie na II-gim. Jest to realizacja obietnicy burmistrza Stanisława Maciaszka, która umożliwia osobom starszym, chorym i niepełnosprawnym bezproblemowe wsiadanie do pociągów, bez konieczności pokonywania wysokich schodów na perony, zwanych potocznie „szubienicą”. Niestety, wielu pasażerów myli się i nadal idzie na peron II, tym bardziej, że takiej błędnej informacji w kasie udziela sama kasjerka…
Po rozmowach przeprowadzonych przez burmistrza Stanisława Maciaszka, na razie PKP zgodziło się, by tylko kilka pociągów wjeżdżało na peron I kolskiego dworca. Jest jednak szansa, że w kolejnym rozkładzie jazdy będzie ich już więcej. Oczywiście najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby wszystkie pociągi pasażerskie zatrzymywały się jadąc w obie strony właśnie tutaj, tuż przy wejściu do dworca. Osobom starszym, chorym, a szczególnie niepełnosprawnym jest niezwykle ciężko wchodzić na ogromne betonowe schody prowadzące na perony. Skoro PKP od tak wielu lat nie jest w stanie pobudować przejść podziemnych na perony i wyburzyć archaicznej, przestarzałej i niefunkcjonalnej konstrukcji schodów, to jest to najlepsze i jedyne obecnie rozwiązanie z korzyścią dla pasażerów.
Schody prowadzące na perony są nie tylko niewygodne, stare i bardzo wysłużone, ale przez wyeksploatowanie są też niebezpieczne dla podróżnych. Wystarczy przejść się nimi by zobaczyć jak bardzo wyrobione i wyszczerbione są stare stopnie, a o sterczące na nich metalowe elementy można się potknąć i spaść w dół. Szczególnie źle jest zimą po większych opadach śniegu, gdy schody zamieniają się w „lodowisko” i „zjeżdżalnię”.
Kolscy pasażerowie, którzy od kilku dni mogą korzystać z pociągów na peronie I są mile tym zaskoczeni. Mimo to część z nich myli się i idzie jeszcze na dalszy peron, a potem wraca. Niestety, taka sytuacja jest też wynikiem błędnej informacji jakiej udziela kasjerka w kasie dworcowej. Pytana o to, z którego peronu odjeżdża lub na który przyjeżdża pociąg, odpowiada wyraźnie, że z drugiego, a w rozkładzie jazdy już od kilku dni jest zmiana. Warto zwrócić pani uwagę, by była na bieżąco z nowym rozkładem jazdy, który pokazujemy pod spodem.
DZIĘKUJĘ SZ.P.BURMISTRZU ZA TO NAPRAWDĘ WIELKIE UDOGODNIENIE ,ŻE NIE TRZEBA PRZECHODZIĆ WIADUKTEM NA II PERON TO DLA MATEK Z DZIEĆMI, NIEP. OSÓB ORAZ STARSZYCH OSÓB WIELKA WYGODA. ŻYCZĘ DALSZYCH DOBRYCH POCZYNAŃ DLA NASZEGO MIASTA
Ochrona dworca PKP też udzieli info porządni panowie znam ich dobrze
Dziekujemy Panie Burmistrzu po raz kolejny udowodnił Pan że odddany na Pana glos nie byl głosem straconym.
Pani z kasy jest pracownicą innej spółki PKP i może nie ma obowiązku odpowiadać na pytanbia,bo nie jest formalnie „informacją” jak kiedys to było,ale przynajmniej niech będzie uprzejma nie wprowadzać ludzi w błąd.
Czego zadajesz pytanie weź i Zwróć Podróżna !
czy nie można było zwrócić uwagi pani w kasie bezpośrednio w oczy tylko TRĄBIĆ