Na pewno sporym sukcesem nowego Burmistrza Miasta Koła Stanisława Maciaszka można nazwać spotkanie z kolskimi przedsiębiorcami, które odbyło się dziś w sali sesyjnej kolskiego Ratusza Miejskiego. Na zaproszenie włodarza odpowiedziało blisko 100 biznesmenów, którzy szczelnie wypełnili salę obrad. Jak podkreślało wielu przedsiębiorców, jest to znacząco pozytywny i widoczny zwrot w porównaniu do polityki poprzedniego burmistrza, który nie pytał ich o zdanie w kwestiach rozwoju miasta.

Po powitaniu wszystkich przybyłych i podziękowaniu za przybycie Burmistrz Maciaszek powiedział, że dzisiejsze spotkanie traktuje jako pierwsze z wielu, które planuje z odbyć przedsiębiorcami. Zaakcentował, że dokładnie zdaje sobie sprawę z tego, że to oni tworzą miejsca pracy dla mieszkańców oraz płacą największe podatki w mieście, dzięki którym funkcjonuje Koło.

W spotkaniu wzięli udział m.in. Prezes Kolskiej Izby Gospodarczej Wojciech Lewandowski oraz członkowie Zarządu Cechu Rzemiosł Różnych: Starszy Cechu Sylwester Bugaj i Sekretarz Cechu Marceli Uciński.

Przedsiębiorcy mieli możliwość poznać nowego Burmistrza, porozmawiać z nim, podyskutować, zadawać pytania oraz przedstawiać swoje problemy i różne propozycje. Dyskusja trwała długo.

– Na początku warto powiedzieć „dziękuję”, bo od początku swojej pracy w mieście Kole nie zdarzyła się taka sytuacja, że burmistrz zaprasza do Urzędu przedsiębiorców i chce ich wysłuchać, chce z nimi dyskutować – powiedział kolski przedsiębiorca Krzysztof Mazurkiewicz, który jako jeden z pierwszych zabrał głos w dyskusji, a jego słowa zebrani poparli brawami – Nigdy nie mieliśmy takiego wrażenia, że ktoś z władz liczy się z naszym zdaniem, chce zaproponować nam współpracę, a jedynie widzieliśmy, że czeka na pieniądze, które my wpłacamy do kasy Urzędu. I za to dziękuję panie Burmistrzu, że takie spotkanie pan zainicjował.

Burmistrz Stanisław Maciaszek powiedział, że chce stawiać na przedsiębiorczość w Kole, na tworzenie nowych firm i nowych miejsc pracy oraz na rozwój już istniejących tu firm. Obiecał przychylnym okiem patrzeć na rodzime przedsiębiorstwa, współpracować z nimi i w razie potrzeby i możliwości wspierać ich działalność. Zdaniem Burmistrza nasze kolskie firmy, te duże i całkiem małe, urzędnicy muszą szanować jako płatników podatków lokalnych i pracodawców, a nie rzucać kłody pod nogi, jak to często wcześniej bywało. – Chcę z państwem uczciwie i rzetelnie współpracować – dodał – Chcę, by podatki, które wpływają od firm do Urzędu Miasta były wydawane w sposób właściwy i godny, by każdy w Kole znalazł swoje miejsce i miał pracę.

– Pana poprzednicy niestety nie potrafili wyjść do przedsiębiorców – zwrócił się do nowego Burmistrza Koła jeden z kolskich biznesmenów, właściciel hurtowni kosmetycznej – Jedna rzecz martwiła mnie od kilku lat, że my (jako miasto) się nie rozwijamy. Przedsiębiorca podał w tym miejscu przykład nieudolności poprzednich władz miasta. Gdy pewna duża firma chciała wybudować swój zakład w Kole, ówczesny burmistrz zażądał od nich tak wielkich pieniędzy za grunt, że firma ta zrezygnowała, wycofała się i wybudowała fabrykę w Gminie Stare Miasto pod Koninem, gdzie władze sprzedały jej teren za symboliczną kwotę, za to mieszkańcy zyskali wiele dobrych miejsc pracy, a gmina zyskała duże pieniądze w formie podatków.

Włodarz poinformował zebranych, że dzień wcześniej był z wizytą w Łodzi i prowadził rozmowy z władzami i biznesmenami ze Specjalnej Łódzkiej Strefy Ekonomicznej, między innymi o włączeniu kolskich terenów inwestycyjnych do tej Strefy, co zapewne ułatwiłoby skuteczne ściągnięcie do Koła nowych inwestorów i tworzenie tak potrzebnych miejsc pracy.

Burmistrz zapowiedział też, że będzie robił usilne starania, by połączyć Gminę Koło z naszym miastem, a tym samym podmiejskie tereny włączyć w skład miasta Koła. Umożliwiłoby to pozyskanie ogromnych terenów pod inwestycje, które można przygotować i przeznaczyć dla nowych firm. Mianem kłamstw określił rozpuszczane informacje, że włączenie miejscowości Gminy Koło do miasta spowoduje zwiększenie podatków dla ich mieszkańców. Podkreślił, że połączenie Gminy i Miasta w jeden organizm będzie skuteczne dla wszystkich, a nie jedynie dla mieszkańców miasta Koła.

Burmistrz Stanisław Maciaszek podczas dzisiejszego spotkania w Ratuszu zadeklarował też zamiar utworzenia w Kole tak zwanego Inkubatora Przedsiębiorczości, poprzez który również byłaby możliwość pozyskiwania dużych środków na rozwój z UE. Zachęcał kolskich przedsiębiorców do współpracy z nim oraz do przedstawiania własnych pomysłów na rozwój miasta, które pomogą podnieść miasto z kryzysu.

To pierwsze spotkanie Burmistrza z kolskimi przedsiębiorcami było bardziej zapoznawcze i kurtuazyjne niż robocze. Burmistrz proponował, by wyłonić na nim 10.osobową grupę doradczą, z którą miałby kontakt i która przekazywałaby uwagi środowiska biznesowego, jednak ostatecznie na razie zrezygnowano z tego pomysłu, ponieważ zebrani nie mogli dojść do porozumienia w jaki sposób wyłonić te 10 osób spośród siebie. Niemniej jednak wielu przedsiębiorców głośno podkreślało, że są zadowoleni, że nowy Burmistrz dostrzegł ich i ich problemy oraz że jest tak bardzo otwarty na współpracę z nimi. Deklaracje włodarza oraz już podjęte działania wyraźnie wskazują, że zamierza odejść od dotychczasowej polityki stawiania „Orlików” i placów zabaw dla dzieci na rzecz wyciągnięcia pomocnej ręki do przedsiębiorców oraz tworzenia przez Urząd Miejski warunków do inwestowania i tworzenia tak potrzebnych miejsc pracy dla mieszkańców.

Opracowanie: zespół kurier-kolski.pl