W sali obrad kolskiego Ratusza Miejskiego odbyło się uroczyste ślubowanie nowego Burmistrza Miasta Koła Stanisława Maciaszka. Burmistrz złożył ślubowanie zaraz na początku II sesji Rady Miejskiej, w obecności radnych i bardzo wielu gości, którzy wyjątkowo tłumnie przybyli na to szczególne wydarzenie. Ślubowanie burmistrz Maciaszek zakończył słowami „Tak mi dopomóż Bóg”.
Zainteresowanie było ogromne. Tylu gości główna sala dumnego kolskiego Ratusza nie widziała już bardzo dawno. Niestety, nie wszyscy się pomieścili. Wielu musiało stać nawet w przejściach.
Przewodniczący Rady Miejskiej Artur Szafrański (TS) przywitał wszystkich przybyłych, w tym ustępującego burmistrza i nowego, obejmującego urząd. Wręczając wiązankę kwiatów Mieczysławowi Drożdżewskiemu (TS) powiedział prawie ze łzami w oczach: – Pragnę przekazać panu serdeczne podziękowania za (…) zaangażowanie w sprawy miasta i obywateli, za wiedzę, doświadczenie i kompetencje widoczne w pracy na stanowisku Burmistrza Miasta Koła (…) Mam nadzieję, że znajdą się jeszcze okazje do wspólnej pracy na rzecz obywatelskiego dobra.
Następnie Przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej wręczył nowemu burmistrzowi Stanisławowi Maciaszkowi zaświadczenie o wyborze na ten zaszczytny urząd, a po wprowadzeniu sztandaru miasta Koła i odegraniu hymnu narodowego nowy włodarz złożył uroczyście ślubowanie:
„Obejmując urząd burmistrza miasta uroczyście ślubuję, że dochowam wierności prawu, powierzony mi urząd sprawować będę tylko dla dobra publicznego i pomyślności mieszkańców miasta. Tak mi dopomóż Bóg.”
Po wypowiedzeniu słów ślubowania burmistrz Stanisław Maciaszek zabrał jeszcze krótko głos i powiedział: – W życiu każdego człowieka przychodzi taki moment, że musi zmierzyć się z największym wyzwaniem. Dla mnie akurat to wyzwanie w tej chwili się nadarzyło. Dzięki naszym mieszkańcom zostałem Burmistrzem Miasta Koła i w tej chwili chciałbym jeszcze raz najserdeczniej podziękować wszystkim tym, którzy oddali na mnie głos. Ci, którzy na mnie nie głosowali, są dla mnie dużym wyzwaniem, by sprostać ich oczekiwaniom i przekonać ich, by w moją osobę uwierzyli. Jednocześnie z tego miejsca chcę zadeklarować uczciwą i sumienną współpracę z państwem radnymi w budowaniu dobra i szczęścia mieszkańców.
Ustępujący z urzędu Mieczysław Drożdżewski także dołączył się do życzeń nowemu burmistrzowi stwierdzając m.in., że bycie burmistrzem, to przede wszystkim ciężka praca i służba mieszkańcom. Będąc przy głosie podziękował wszystkim mieszkańcom, którzy przez te 8 lat byli z nim, a szczególnie kolskim przedsiębiorcom. – Myślę, że będziemy nadal współpracować. Ja zostaję w tym mieście. Będę nadal pracował dla dobra tych mieszkańców. Wracam do szkoły. – dodał potwierdzając tym samym spekulacje, że wraca do pracy jako nauczyciel w Zespole Szkół Ekonomiczno-Administracyjnych w Kole.
Podsumowując tę uroczystość nie można nie napisać kilku słów komentarza, które przez niektórych zostaną zapewne uznane za złośliwe, ale zupełnie niesłusznie.
II sesja Rady Miejskiej ze ślubowaniem nowego burmistrza została przygotowana przez ludzi od lat bardzo mocno związanych z ustępującym burmistrzem, którzy nadali jej własny wymiar. I to Drożdżewski tak naprawdę – chyba nieprzypadkowo – stał się swoistym „bohaterem” tego spektaklu obłudy. W ich słowach podziękowań i gratulacji, jedynie z pozoru niewinnych i szczerych, przebijała się arogancja, buta i pewność, że to nie koniec walki Towarzystwa Samorządowego o fotel burmistrza w Kole. Nowy burmistrz Stanisław Maciaszek został przez nich umiejętnie usunięty w cień, choć w tym dniu to powinno być JEGO (!) święto, a na piedestał wysunięto Mieczysława Drożdżewskiego, który krótkim czasie kilkakrotnie i bardzo długo zabierał głos, a nawet przemawiał z mównicy. Radni, szczególnie ci z Towarzystwa Samorządowego, oraz najbliżsi współpracownicy byłego burmistrza, jak np. Sekretarz Tomasz Nuszkiewicz, żegnali Drożdżewskiego niemalże z honorami jak największego „bohatera”, prawie roniąc łzy nad jego „strasznym” losem, który niesprawiedliwie odsunął go od najbardziej intratnego urzędu w naszym mieście.
OBEJRZYJ FRAGMENTY II SESJI RADY I ŚLUBOWANIA BURMISTRZA MACIASZKA (przepraszamy za problemy techniczne w pierwszej minucie nagrania):
Takie były odczucia wielu zaproszonych w tym dniu do Ratusza gości . Tak to komentowali tuż po zakończeniu uroczystości. Inne komentarze oceniały – zdaniem części osób – niewłaściwe w tej szczególnej chwili ubiory co poniektórych kolskich radnych. Dało się słyszeć określenia: frywolne, nieodpowiednie, prostackie, obraźliwe lub stroje lekceważące nowego burmistrza i jego urząd…
Opracowanie: zespół kurier-kolski.pl
Szanowny Panie Burmistrzu ,jestem bardzo zadowolony ze Pan wygrał wybory wierze ze wreszcie nasze miasto bedzie tak wygladalo jak miasto Turek ze bedzie nam sie lepiej zyc .Straz Miejska powinna byc zlikwidowana a jak nie to niech chodza na pieszo to beda widziec jaki jest nielad w miescie bo siedzac w aucie to ich praca polega na mandatach ;Panie Burmistrzu jest Pan nasza nadzieja ’
Moim zdaniem ten przewodniczący mówi za szybko, niewyraźnie, powinien iść nas kurs dykcji, modny to on może jest, ale czy o to chodzi na tym stanowisku?
Pan Maciaszek wygląda na człowieka miłego kulturalnego i życzliwego mieszkancom.Takiego wlasnie człowieka na tym stanowisku potrzebuje Koło.Jestesmy z Panem!!
Słowa, słowa, słowa. Puste deklaracje dla uśpienia czujności nowego włodarza. Intrygi to norma w kolskim Urzedzie od bardzo wielu lat. Nie daj się Pan zwieść sztucznym uśmieszkom nieżyczliwych ,bo nawet Pan nie zauważy jak ugryzą,krew wypiją i nawet dziurki nie zostawia.
Życzymy Panu Burmistrzowi wszystkiego najlepszego i duzo duzo zdrowia .
Liczymy na szybkie konkretne decyzje w sprawie kujejacego KTBS i innych tematow.
Straz Miejska i tylu urzednikow tez nie jest nam potrzebna.
Ostro czerwona kiecka na posiedzenie rady miasta to tez chyba lekka przesada.Radni powinni zaczac korzystać z porad specjalisty od wizerunku to moze wtedy ich wizerunek bylby odpowiedniejszy do sytuacji.
Nie ma się co martwić i płakać po odchodzącym Burmistrzu, a ten cały spektakl obłudy, jest jeszcze większą motywacją dla NOWEGO BURMISTRZA aby udowodnić tym wszystkim aktorom- obłudnikom, że nie ma ludzi nie zastąpionych, przyszła NOWA KREW i spokojnie, i jeszcze lepiej, podoła zadaniom na rzecz Miasta i Jego Mieszkańców.
Pan Drożdżewski i ta trupa artystyczna przygotowana przez niego, niech zrobi sobie rachunek sumienia i spokojnie odejdzie do Lamusa.
Byłam i widziałam.Sama prawda. Panie burmistrzu wez Pan sie za tych obłudników nim oni wezmą sie za Pana!
Droga Rado kupcie przewodniczącemu garnitur żeby godnie swoim wyglądem reprezentował nasze miasto bo na zaprzysiężeniu wyglądał jak na wiejskim zebraniu