Pierwszy mecz rundy wiosennej 2015 roku z racji sprzyjających warunków atmosferycznych rozegrany został awansem 15 listopada br. między Olimpią Koło a Orłem Mroczeń. Wygrali kolanie 3:1. Do przerwy był wynik bezbramkowy.
W tej części gry obie drużyny miały dogodne sytuacje do zmiany wyniku, ale kolanie i goście nie wykorzystali żadnej. Już w 5. minucie do długiego podania piłki do Marańdy wystartował też bramkarz gości Łukasz Komar, ale Piotr Marańda był o ułamek sekundy wolniejszy i przegrał pojedynek. W 28.minucie uderzona piłka zmierzała w światło bramki, ale na linii bramkowej stał kolski bramkarz Bartosz Kordylewski i wypiąstkował ją w pole. W tej części gry nieznaczną przewagę posiadali goście, którzy egzekwowali 7 rzutów rożnych, gdy biało czerwoni (barwy Olimpii) tylko 2.
Po zmianie stron gra się wyrównała, przy czym więcej sytuacji podbramkowych mieli gospodarze z czego wykorzystali 3. Zanosiło się na niespodziankę, bowiem w 60.minucie goście ze strzału Marcina Góreckiego uzyskali prowadzanie 1:0. Ale niedługo potem, dwie bramki w 67. i 75.minucie zaliczył Damian Kotkowski. Zwycięstwo przypieczętował na 3:1 w 85.minucie Szymon Izydorczyk.
To nie koniec emocji w tej rundzie ponieważ decyzją WZPN-u Poznań zostanie rozegrana jeszcze jedna kolejka rundy wiosennej i już za tydzień, 22 listopada br., Olimpia podejmie vicelidera rozgrywek – drużynę KKS-u Kalisz. Mecz zostanie rozegrany w Kole o godzinie 13:00, na który już dziś zapraszamy wszystkich sympatyków kolskiej Olimpii.
Skład Olimpii: Kordylewski, Kwiatkowski, Urbaniak, Cieślak ( 46’ Rutkowski Piotr), Paweł Powietrzyński, Mikusik ( 46’ Izydorczyk Szymon), Michał Rutkowski, Marańda, Zborowski (65’ Nieznalski), Kotkowski ( 88’ Kawka), Antosik.
Orzeł: Komar, Jurasik, Maciej Moś, Dworak, Bartosz Moś, Gąszczak, Nowak, Grądowy, Rabiega, Biniek, Górecki.
Sędziowali nienagannie: Włoch Jacek jako główny oraz asystenci : Kurzawa Sebastian i Reśliński Arkadiusz.
Po meczu Jarek Kawka skonstatował: – Wiedzieliśmy, że to nie będzie łatwy mecz, ponieważ jeszcze nie udało nam się nigdy wygrać z drużyną z Mroczenia. Jednak w tym sezonie wychodzi nam wszystko i nie ma dla nas rzeczy niemożliwych. Pomimo, że przegrywaliśmy i przez 60 minut mecz nie był najlepszy w naszym wykonaniu, pokazaliśmy w ostatnich 20.minutach na co nas stać i że zasłużenie zajmujemy 6. miejsce w ligowej tabeli.
(mc)