Prawie 2o lat temu pewien mądry radny w Kole powiedział bardzo słusznie, że inwestycje w naszym mieście powinny być planowane i wykonywane logicznie, sprawnie i konkretnie, bo ich przeciąganie w czasie generuje jedynie ogromne straty. Im krótszy okres inwestycyjny, tym lepszy efekt i mniejsze jej koszty. I mimo, że radny ten był świetnym ekonomistą i od wielu lat dyrektorem jednej z prężniejszych firm w Kole, nie uzyskał poparcia innych radnych. Teraz to się mści i kontynuuje. Widać to po nowym i ciągle pustym budynku Przedszkola Miejskiego przy ul. Piaski.
Blisko 5 milionów złotych kosztowało nasze miasto wybudowanie tego obiektu – nowej siedziby dla Przedszkola Miejskiego nr 1, które przeniesie się tam z ulicy Szkolnej. Inwestycja ta, podobnie jak miejska pływalnia, została sfinansowana z zaciągniętego przez byłych radnych i burmistrza bankowego kredytu komercyjnego. Dodajmy – bardzo drogiego w spłacie, który będzie ciążył wiele lat na budżecie Koła. Ale to jeszcze nie koniec wydatków – do wykonania jest długie ogrodzenie całego terenu, plac zabaw dla dzieci i parking przy budynku. Stary budynek Przedszkola nr 1 będzie wyłączony z eksploatacji ze względu na zły stan techniczny. Już wiele lat temu miał wyznaczony ograniczony okres użytkowania.
Oczywiście, nikt nie podważa potrzeby istnienia przedszkola. Tu nie ma dyskusji. Bitwa o miejsca dla maluchów w tego typu placówkach trwa od wielu już lat. Za to jest wiele innych wątpliwości, pytań i rozczarowań… Bo tak naprawdę jest bardzo prawdopodobne, że można to było zrobić zupełnie inaczej, lepiej, a już na pewno taniej i oszczędniej:
Po pierwsze, lokalizacja nowego przedszkola miejskiego od samego początku budziła i budzi nadal wiele kontrowersji. Była targowica zwierzęca przy ul. Piaski to już DZIELNICA PRZEMYSŁOWA miasta Koła, mocno oddalona od większości domów i mieszkań. Jedynie mieszkańcy osiedla Kolejowa nie powinni narzekać, bo są blisko tego rejonu. Innym ta lokalizacja nie będzie na rękę.
Po drugie – bliskość nowego marketu, na którego powstanie w tym miejscu radni poprzedniej już kadencji wraz z burmistrzem wyrazili zgodę. Przedszkole będzie sąsiadowało z marketem dosłownie przez płot. Duży ruch samochodowy, szum pojazdów na parkingu, smród spalin i olejów, nie współgra jakoś z wizją przedszkola, którego plac zabaw powinien być oazą spokoju dla maluchów…
Po trzecie – budynek przedszkola jest po prostu brzydki i nijaki. Mamy XXI wiek, a w Kole cokolwiek się w ostatnich latach buduje, jest to nieciekawe architektonicznie, proste, bez wyrazu. W Kole stawia się takie prostackie „stodoły” – cztery proste ściany i dach. Coś w stylu wiejskiej remizy z lat 60-tych. Dodajmy, że w innych miastach od dawna tak już nie jest, nowo budowane obiekty są nowoczesne i bardzo estetyczne architektonicznie, zdobią miasta. Nie dość tego, w budynku nowego przedszkola, przez cały jego środek są przeprowadzone ogromne, bardzo przestrzenne, szerokie i wysokie korytarze, dokładnie takie jak w szkołach. Tyle, że w przedszkolu takie korytarze są CAŁKOWICIE ZBĘDNE, NIEPOTRZEBNE, ponieważ małe dzieci w wieku przedszkolnym nie wychodzą na przerwy i nie spacerują same po korytarzach, tak jak to robią już większe dzieciaki w szkołach. Maluchy siedzą w salach pod opieką przedszkolanek albo są z nimi na placu zabaw na zewnątrz. Ale nigdy nie biegają same po korytarzach? Po co więc te ogromne korytarze? Samo ogrzanie powietrza w nich będzie straszliwie drogie. Urząd Miejski tłumaczy się, że takie były wymagania przeciwpożarowe i ewakuacyjne Straży Pożarnej…
Po czwarte – tak naprawdę to przedszkole WCALE nie musiało być budowane od podstaw, bo równie dobrze można było wygospodarować pomieszczenia na potrzeby przedszkolne w kolskich szkołach, tak jak to robią masowo inne miasta i gminy. Koszty byłyby wtedy minimalne.
Ale co ważniejsze – wkrótce, być może już w przyszłym roku, Zespół Szkół Plastycznych przeniesie się z Koła do Kościelca i opuści należący do miasta duży, dwukondygnacyjny budynek z ogromnym terenem zielonym dookoła przy ul. Powstańców Wielkopolskich (na zdjęciu pod spodem). Gmach ten był budowany kiedyś jako PRZEDSZKOLE, według specjalnych planów na potrzeby placówki przedszkolnej, ale wprowadzono do niego Liceum Plastyczne, bo taka była potrzeba chwili. Teraz kolski „Plastyk” za chwilę opuści tę posesję i po niewielkim remoncie z powodzeniem można by w nim otworzyć przedszkole miejskie! Ale nie stanie się tak – bo w międzyczasie decyzją władz miasta wybudowano nowy, ogromny, kosztowny gmach z kredytu bankowego za 5 mln. zł.! Gdzie tu logika i gospodarność?
Wkrótce kolski „Plastyk” opuści okazały budynek przy ul. Powstańców Wlkp. w Kole, który był budowany w latach 80-tych typowo pod potrzeby przedszkola.
Po piąte – około 5 mln. zł. z kredytu bankowego nie załatwiło sprawy, bo nie ma jeszcze ogrodzenia placówki oraz trzeba wykonać zagospodarowanie całego terenu wokół niej na plac zabaw dla dzieci i parking. Dlatego w tym roku przedszkola nie otworzono i będzie ono czekać CAŁKOWICIE PUSTE aż wszystko zostanie wykończone, ogrodzone i plac zabaw gotowy. Te wszystkie prace będą kosztować kolejne wielkie pieniądze… Na razie teren dookoła nowego budynku porasta ponad metrowy gęsty las chwastów.
Po szóste – do przedszkola prowadzi długa polna droga, niezwykle błotnista i pełna nierówności. Na dodatek z jednej strony przedszkole będzie narażone na uciążliwe sąsiedztwo nowego marketu, a z drugiej będzie szła planowana ruchliwa droga – ul. Piaski, która ma łączyć się z ulicami Towarową i Toruńską. To się nasze pociechy nawdychają „zapachów” spalin! Czy wyjdzie im to na zdrowie?
I w końcu po siódme – puste przedszkole musi być przez okres jesienno-zimowy chociaż minimalnie ogrzewane, bo jeśli nie będzie, to nowy budynek po prostu zacznie przemarzać i niszczeć. Wielki gmach, o ogromnej kubaturze, całkiem pusty, w szczerym polu, gdzie bez przeszkód hula mroźny wiatr… Ile będzie kosztować miesięczne ogrzanie pustostanu, by mróz nie dokonał zniszczeń świeżych murów, tynków, farb? Można się domyślać, że niemało. To pieniądze dosłownie wyrzucone w błoto i puszczone przysłowiowym kominem.
Mimo zapowiedzi radnych i urzędników, że nowe przedszkole ruszy we wrześniu przyszłego roku, tak naprawdę nie ma do końca pewności czy starczy pieniędzy na wykończenie i uruchomienie placówki.Pozostaje jedynie mieć nadzieję, że nic nie stanie temu na przeszkodzie i rodzice będą wysłać do niego swoje pociechy.
Opracowanie: zespół kurier-kolski.pl
Jesli Student wydaje Ci sie, że jesteś taki madry to jak pojdziesz do pracy przekonasz sie jak bardzo debilne są przepisy w Polsce, także te budowlane i przeciwpożarowe.Ja z tym mam czesto styczność w swojej pracy wiec wiem dokładnie.
W którym roku był budowany „plastyk”? Ciekawe, czy jest przystosowany do nowych norm. A propos korytarzy to może jeszcze zrobić wysokość pomieszczeń 1,5 m, bo dzieci w tym wieku nie są wysokie. Jeśli wg. kogoś normy budowlane są głupie, to proponuję pójść na studia. Ciekawe co, by było w razie pożaru przy wąskich korytarzach.
Jeszcze jest po ósme czy są obsadzone wakaty na stanowiskach w tym przedszkolu? Moim zdaniem jak już było budować to na placu po PKS- lub poświęcić na adaptację stary ośrodek zdrowia na Toruńskiej.
Przepisy przepisami a życie życiem. Tylko,że potem my wszyscy musimy płacić za głupotę przepisowo-urzędniczą.Czas juz to zmienić nie tylko u nas ale w całym kraju,bo puszczą nas w skarpetkach.
pamiętasz basen i za wąskie drzwi?
no Ziuta od kiedy żyjesz w Polsce? przepis to przepis i już czy logiczny czy nie musi być stosowany czy się podoba czy nie
takich absurdalnych przepisów jest mnóstwo i chcemy czy nie muszą być stosowane
ciekawi mnie co być powiedziała jakby korytarze były zbudowane logicznie ale nie przepisowo i straż pożarna by budynku ,,nie odebrała”
Miejsc dla dzieciakow w przedszkolach brakuje wszedzie w calym kraju ale rzadko ktore male miasto lub gmina decyduje sie budowac nowe ze wzgledu na koszty.
Adoptuje sie istniejace budynki i wykorzystuje puste powierzchnie bo to wychodzi tanio i efektywnie.W szkolach od kilku lat jest niz demograficzny i sa takie szkoly gdzie naprawde wiele klas stoi pustych.Ich przystosowanie dla opieki przedszkolenj jest bardzo proste.Znam wiele gmin ktore tak zrobiły i szybko pozbyły sie problemu braku miejsc w przedszkolach.
Ciekawski czytaj uważnie bo jest tam wyraźnie napisane że urząd tłumaczy się wymogami straży pożarnej,ale każdy wie,że polskie przepisy to stek bzdur,a decyzje urzędnikow to najczesciej druga bzdura,czetso sa to decyzje uznaniowe i wiele można zrobić inaczej i logiczniej.
to tak na marginesie nie których rzeczy nie robi się tak jak się chce i podpowiada rozum tylko trzeba stosować przepisy budowlane
,,Tyle, że w przedszkolu takie korytarze są CAŁKOWICIE ZBĘDNE, NIEPOTRZEBNE, ponieważ małe dzieci w wieku przedszkolnym nie wychodzą na przerwy i nie spacerują same po korytarzach, tak jak to robią już większe dzieciaki w szkołach. ”
a te korytarze szerokie to czasem nie są spowodowane tym że istnieją jakieś normy jeżeli chodzi o bezpieczeństwo i ewakuacje budynku? Nie sądzę że byłyby budowane szerokie tylko po to żeby sobie dzieci spacerowały to chyba określają jakieś normy np szerokość korytarza oblicza się proporcjonalnie do liczby osób mogących przebywać jednocześnie na danej kondygnacji
Przecież przeprowadzka Liceum Plastycznego była organizowana nie od dziś. Taką szkołę oddać? Pisanie obecnie, że to będzie Szkoła Plastyczna w Kole z siedzibą w Kościelcu to wielka głupota. To nic nie znaczy. Za jakiś czas pozbędą się nazwy Koło. I będą mieli słuszne argumentacje. Koło oddaje co ma najlepsze. Taka to smutna prawda. Rozumiem,że nauczyciele i uczniowie tegoż liceum wolą Kościelec. A kto by nie wolał? Pałac, piękny park, olbrzymi taras. Mają tam miejsca wręcz plenerowe. Wcale im się nie dziwię, natomiast bardzo władzom miejskim. No ale to wymyślili nauczyciele i jacy? Kolscy!!!!! I wcale nie z liceum ale Ci, którzy z Koła dojeżdżali do pracy do Kościelca.Tak kochani tak. Postanowili i powiedzieli, że nawet 10 lat a załatwią. Co prawda minęło chyba 14, ale? Dopięli swego. Może pochodzili z Kościelca. Liceum Plastyczne mieć u siebie to prestiż. Nie wszystkie miasta je mają. To jest znane na całą Polskę. Trudno. Teraz pewnie pierwszeństwo dostania się do tegoż Liceum będą miały dzieci z Kościelca i bardzo dobrze. Dzieci ze wsi dojeżdżały do szkoły do miasta to teraz będzie odwrotnie. Niech wiedzą jak to jest dojeżdżać zimą przy minusowej temperaturze. Bo nie wiem czy wszyscy tam będą mieli zapewnione lokum mieszkaniowe?A można było im stworzyć odpowiednie warunki..ogłosić, że szuka się dla nich sponsora nawet zagranicznego wśród Polonii..Że mają zasługi itd…Wybudować naprawdę dla ich potrzeb dobry budynek albo..oddać Dom Kultury. tak kochani tak. Oddałabym nasz Dom Kultury. Tam mają i miejsce i plener. Taras. Ogrodzić. Wszystko by można ale trzeba pomyśleć. A Dom Kultury wybudować nowy i nowoczesny. No i oczywiście internat. Wszystko to mają w pałacu. To wiadome. Na miejscu ale w Kościelcu. NO cóż pozazdrościć takiego pałacu. Nikt w Kole takiego sobie nie pobudował. Ale co z tym budynkiem po Liceum? Pewnie będzie następne przedszkole. Ja się zastanawiam czy aż tyle dzieci jest w Kole?
Wstyd mi za nasze miasto takie zaniedbane ,szare i brudne biedne zapomniiane.Pracy nie mozna dostac normalnie tylko po ogromnych znajomosciach.Nic tu nie funkcjonuje normalnie.Patologia.
Grzegorzewska klika a Drożdżewskim na czele doprowadzi do ruiny nasze miasto.. POZBĄDŹMY SIĘ DZIADA!!!!
Grzegorzew rządzi!
Ekonomia w kolskim wydaniu doprowadzi w końcu nasze miasto do bankructwa. Wydali 5 milionów,a przecież mogli przewidzieć kiedy Plastyk wyjdzie z budynku przedszkolnego i remont kosztowałby góra 1 milion. Pozostałe 4 można było przeznaczyc np. na remonty dróg i chodników albo na remonty walących się kamienic komunalnych na wyspie.
Spłaty kredytów czekają nasz najbliższe 15 lat!
„Dokonczmy rozpoczete” i „zróbmy wiecej”.Bez wzgledu na koszty?