Ciężarówki i ciągniki znów tarasują ulicę ks. Opałki w Kole

Autor: kurier-kolski.pl | 29.10.2014

20141029_184602Znów niebezpiecznie na ulicy ks. Opałki w Kole. Zaczął się kolejny okres skupu płodów dla dostawców firmy „Wipasz”. Sznur oczekujących na skup wielkich i ciężkich samochodów oraz ogromnych traktorów, najczęściej z dwoma przyczepami, ciągnie się od tej firmy przez całą ul. Składową i całą ul. ks. Opałki, aż do ronda przy remontowanej ul. Blizna. Przy tym zajmują one cały jeden pas ruchu, a pozostali użytkownicy dróg nie mogą bezpiecznie poruszać się po tych ulicach. Chwilami dzieją się tam dantejskie sceny!

 

Pojazdy stoją w kolejce do kolskiego oddziału firmy „Wipasz”. To jego dostawcy. Rozumiemy, że każdy chce sprzedać swój towar, ale czy musi się to odbywać kosztem bezpieczeństwa mieszkańców naszego miasta? I czy te ogromne pojazdy muszą w tak perfidny sposób rozjeżdżać asfalt na tych ulicach? Bo stojąc całym ciężarem w jednym miejscu przyczyniają się do dewastacji jezdni.

Akurat ten rejon miasta charakteryzuje się dużym ruchem samochodowym i pieszych, przewija się tu codziennie dużo ludzi. Jazda jednym pasem ruchu po tak ruchliwej jezdni dla pozostałych użytkowników jezdni może skończyć się tragicznie, tym bardziej, że ul. ks. Opałki to droga prowadząca do dzielnicy przemysłowej Koła i jeżdżą nią nie tylko samochody osobowe, ale też wielkie TIR-y do Sanitecu, Sokołowa, Saint Gobain, itd.

DSC07496

 

Świetnie, że „Wipasz” w Kole istnieje, choć w sporo okrojonej wersji w stosunku do tego co chciał kiedyś w Kole wybudować. I cieszymy się z tego, bo jakieś dodatkowe miejsca pracy dzięki temu w Kole istnieją. Ale czy na Opałki musi dojść do tragedii, żeby w końcu władze miasta i powiatu obudziły się i zaczęły interweniować? Niestety, ten problem trwa nieprzerwanie już któryś z kolei rok, i nic się w tym temacie nie zmienia… A przecież to ewidentne pogwałcenie przepisów o ruchu drogowym!

Opracowanie: zespół kurier-kolski.pl

Subskrybuj
Powiadom o
guest
7 komentarzy
Najnowsze.
Najstarsze. Najbardziej oceniony.
Informacje zwrotne.
Zobacz wszystkie komentarze.
kierowca bombowca
kierowca bombowca
9 lat temu

Rozumiem że kobiety nie są najlepszymi kierowcami ale p. Maria powinna widzieć iż na Opałki to nie był zwykły korek uliczny w którym „trzeba sie poruszać”,bo w tym korku poruszać się niestety nie dało.Te samochody i traktory na Opałki koczowały czy parkowały na całym jednym pasie oczekując na wjazd na teren firmy skupującej kukurydzę.

maria
maria
9 lat temu

Nie rozumiem utyskiwania na samochody na ul.Opalki, Jest trasa, jest korek I w korku trzeba sie poruszac. Z obserwacji oczekujacych aut widze, ze kierowcy tych pojazdow staraja sie jak najmniej zawadzac I jak moga, tak sie usuwaja na bok. Cala ta procedura moze byc zawarta w powiedzeniu: wszyscy dla wszystkich.
Taki sezon dostaw zboz, kukurydzy do Wipasz-u wszyscy mozemy przezyc bez utyskiwania. Panie redaktorze, to nie moze byc temat dyzurny dla Pana przed wyborami.
Maria

Tomasz Lis
Tomasz Lis
9 lat temu

Wipasz starał się by droga na czas skupu kukurydzy była jednokierunkowa, włodarze się nie zgodzili, czy to dobrze czy źle oceńcie sami, zresztą droga do największych zakładów w Kole powinna wyglądać inaczej, i miasto powinno o to zadbać bo to dzięki zakładom pracy miasto istnieje

Radek
Radek
9 lat temu

Wipasz może dogadał by się z właścicielem bocznicy kolejowej i tam mogły by te pojazdy stać w kolejce.

ziuta
ziuta
9 lat temu

Potem miliony wyrzucą na remont drogi ktory nie byłby konieczny jesli droga nie zostałaby zniszczona przez takie wlasnie ogromne i naladowane po brzegi pojazdy.

Anonimowo
Anonimowo
9 lat temu

idz pan do bloku zawadzkiego co remont robią tam tragedia ludzi

Anonimowo
Anonimowo
9 lat temu

wipasz to śmierdzi po co to w kole korki zniszczona nawierzchnia

Telefon interwencyjny

Widziałeś(aś) coś ważnego? Chcesz się podzielić informacją?
Masz problem i nie wiesz co robić?

Zadzwoń!
Anonimowość gwarantowana!

600 152 526