Nie mają końca prymitywne i kosztowne dla nas żarty wariata, który już po raz kolejny informuje o podłożonych bombach. Niedawno pisaliśmy o ewakuacji kolskich urzędów, a dziś sytuacja powtórzyła się ze szkołami. I znów – jak się okazuje – żartowniś wysłał informacje o tym nie tylko do Urzędu Miejskiego w Kole, ale także do urzędów w Koninie i Turku. Przez głupotę tego kogoś w samym tylko Kole ewakuowano kilkanaście szkół i placówek, a rodzice, nauczyciele i dzieci najedli się strachu.

Około godziny 8.00 rano na numery faksów Urzędów Miast w Kole, Turku i Koninie przyszła informacja odebrana automatycznie przez urządzenia, że w jednej ze szkół podłożono bombę, która wybuchnie dziś między godz. 12.00 a 15.00. Żartowniś nie podał przy tym żadnych szczegółów – nie wskazał o jaką szkołę dokładnie chodzi, dlatego kolscy urzędnicy poinformowali o całej sytuacji Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego przy Starostwie Powiatowym w Kole oraz inne służby kryzysowe.

Jak poinformował nas Andrzej Bednarkiewicz, Z-ca Naczelnika Wydziału ds. Obsługi i Zarządzania Kryzysowego UM w Kole, zawiadomiono natychmiast Policję, Straż Pożarną oraz dyrekcje poszczególnych szkół podstawowych i gimnazjów w Kole o tej sytuacji oraz Starostwo Powiatowe. Jak stwierdził Naczelnik: – Policja podejrzewała od początku, że alarmy są fałszywe, więc nie rekomendowała dyrektorom kolskich szkół ewakuacji uczniów, jednak decyzją dyrektorów placówek we wszystkich szkołach ewakuowano dzieci na wszelki wypadek. Wszystko odbywało się pod opieką Komendanta Powiatowego Policji w Kole.

Robert Jokiel z Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego kolskiego Starostwa, powiedział nam natomiast, że Starostwo powiadomiło podlegające pod nie w Kole szkoły ponadgimnazjalne, bursę, Poradnię Psychologiczno-Pedagogiczną oraz Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych – łącznie 6 placówek. Wszystkie szkoły także zostały szybko ewakuowane i przeszukiwane przez funkcjonariuszy Policji, którzy jednak nie znaleźli – przynajmniej w Kole – nic niepokojącego. Z innych miast dochodzą nas sygnały, że przeszukujący szkoły też nie znaleźli żadnych ładunków wybuchowych.

Po kolejnym „ataku” wariata ewakuowano na wszelki wypadek uczniów i personel z kilkudziesięciu szkół w Kole, Koninie i Turku. Całe szczęście alarm bombowy okazał się niewypałem.

W szkołach podstawowych i gimnazjach nauczyciele oraz wychowawcy dzwonili rano do rodziców uczniów, żeby odebrali swoje dzieci w związku z przeszukiwaniem budynków, natomiast młodzież ze szkół ponadgimnazjalnych została zwolniona i poszła do domów. Ewakuacje przebiegły spokojnie, choć oczywiście emocji i oburzenia nie brakowało. Cała ta niekomfortowa sytuacja podniosła ciśnienie szczególnie rodzicom, którzy bali się o swoje pociechy, oraz pracownikom szkół, którym przerwano planowe zajęcia.

Policja poszukuje już osoby, która rozesłała do urzędów nieprawdziwe informacje o podłożeniu bomb. Autorowi tego chorego „żartu” grozi do 8 lat więzienia.

Opracował Zespół: kurier-kolski.pl

Zdjęcia dzięki uprzejmości portalu: iTurek.net