W minioną sobotę, 26 lipca, w jednej z kolskich kawiarń odbyło się uroczyste otwarcie Kolskiego Klubu Republikańskiego. Pomimo niesprzyjającej aury za oknami, według organizatorów na spotkanie o charakterze otwartym przybyło ok. 40 osób (wraz z przemawiającymi – przyp. red.), nie tylko z naszego miasta, ale także z Warszawy, Poznania oraz województwa łódzkiego.

Wśród zaproszonych prelegentów byli działacze Stowarzyszenia „Republikanie”: Prezes, Poseł na Sejm RP – Przemysław Wipler, Koordynator Klubu Republikańskiego w Poznaniu – Ziemowit Radogostowicz oraz członkowie partii Kongres Nowej Prawicy: Oliwier Pomes (Luboń/Poznań), Tomasz Rybarczyk (Swarzędz/Poznań), Marcin Kruszewski (Warszawa), a także coach, biznesmen w branżach energii odnawialnej oraz muzycznej – Michael Kowalski.

Przemówienia uczestników, które były nastawione na przybliżeniu zgromadzonym charakterystyki i działalności ruchu wolnościowego w Polsce, podsumował gość specjalny, Przemysław Wipler.
– Jestem ojcem pięciorga dzieci i wiem, że jeśli w Polsce nic się nie zmieni, to one wyjadą za granicę. Nie będę miał prawa mieć do nich żalu, gdyż to racjonalna decyzja. Polacy nie rodzą potomków. Nasz kraj ma mniejszy wskaźnik dzietności niż Chiny, w których wprowadzana jest od kilkunastu lat „polityka jednego dziecka”. To powinno dawać do myślenia – szczerze stwierdził. – Dzięki Republikanom chcemy uwolnić wielką energię w Polakach, którzy są najbardziej pracowitym narodem w Europie. Wiele osób nie chce zapisywać się do partii, gdyż nie odczuwają takiej potrzeby, boją się, albo nie utożsamiają się z polityką prowadzoną przez liderów na Wiejskiej. Nasze Kluby są skoncentrowane także w małych miastach i ich okolicach. Dobrze sobie radzą w samorządach, gdzie nasi przedstawiciele decydują o losach dwu- czy dziesięciotysięcznych miejscowości. Dlaczego nie miałoby się to udać w Kole? – retorycznie zapytał.

Ostatni głos zabrał Michał Stegenta, przedstawiciel Kolskich Republikanów, który stwierdził, że: – Kolski Klub Republikański, jako 118-ty w Polsce, chciałby jednoczyć ludzi, którzy mają pomysły, jednak samemu trudno im je wdrożyć w życie i zaprezentować opinii publicznej. Jak dodał, nie wyklucza działań mających na celu stworzenie szerokiego frontu miejskich społeczników w Kole, a za główny cel podał „oddolną aktywizację lokalnego społeczeństwa dzięki organizowaniu wydarzeń edukacyjnych, np. wykładów”. W planach są także regularne spotkania z członkami. O szczegółach mamy dowiedzieć się już niebawem.

Po prelekcjach zainteresowani mogli porozmawiać z uczestnikami spotkania oraz Posłem. Wszyscy powoli rozeszli się około godziny 21.00.

Prezesem Stowarzyszenia „Republikanie”, które ma główną siedzibę w Warszawie, jest Przemysław Wipler. Każdy Klub ma swojego Koordynatora, który ma ułatwić załatwianie formalności z wojewódzką i warszawską centralą. W Kole został nim Dawid Indrzejczak. Kolski Klub Republikański jest 118-tym tego typu klubem działającym w Polsce.

Dawid Indrzejczak to 22-letni rodowity kolanin. Deklaruje się jako „wolnościowiec”. Jest młodym przedsiębiorcą – od dwóch lat posiada i rozwija własną firmę specjalizującą się w sprzedaży pił taśmowych do drewna. Jak dotąd skończył historyczne studia I stopnia (licencjat) na poznańskim UAM. Pomimo nauki poza Kołem jest tutaj bardzo często (kilka razy w tygodniu) ze względu na prowadzenie firmy. Ponadto, tutaj mieszka cała jego rodzina. Był współorganizatorem Marszu Powstania Wielkopolskiego w Kole, startował także z list KNP do Europarlamentu, zajmując 5. miejsce w Kole pod względem oddanych głosów, a 9. na terenie powiatu kolskiego. Aktualnie chce realizować swoje powołanie jako miejski społecznik i Republikanin, a nie polityk. – Jako Kolski Klub Republikański nie chcemy być dla nikogo konkurencją, bo nie startujemy w wyborach, a zamierzamy rozmawiać z każdym, kto uważa, że wspólnie możemy coś zdziałać – mówi.

Kolski Klub Republikański nie posiada stałej siedziby i nic nie wskazuje, by taką w przyszłości miał. Jego członkowie planują organizować otwarte spotkania dla zainteresowanych w ogólnodostępnych miejscach, np. kawiarniach. Jak mówią, utrzymywanie siedziby byłoby zbędnym wydatkiem, a oni ze zbędnymi wydatkami w Polsce i w naszym mieście zapowiadają walkę. Poza tym w dobie Internetu są dostępni praktycznie non-stop na mailu: kolscy.republikanie@o2.pl oraz na Facebooku: facebook.com/KolskiKlubRepublikanski

Kolski Klub Republikański liczy obecnie 7 osób, jednakże – jak podkreślają jego członkowie i liderzy – stawiają na jakość, a nie na ilość. Aby zostać członkiem należy skontaktować się z nimi, a następnie wysłać deklarację na adres Stowarzyszenia, jednakże bez rekomendacji obecnych członków dołączenie może być utrudnione z powodu niewypełnienia wymogów formalnych (należy mieć rekomendacje dwóch członków, co trzeba zaznaczyć w formularzu).
Jak podkreślają kolscy Republikanie, w działalność miasta Koła chcieliby się włączyć poprzez akcje społeczne oraz organizowanie ciekawych wydarzeń. Filarem ich przyszłej działalności na być bycie przeciwwagą dla „zawodowych” polityków oraz uzupełnienie dla miejskich społeczników.

– Za priorytet postawiliśmy sobie działalność na rzecz dobra wspólnego, w tym edukację lokalnej społeczności na temat prawa czy ekonomii. Chcemy patrzeć na ręce i konstruktywnie krytykować tych, którzy wydają pieniądze z budżetu miasta, często po wyborach zapominając o tym, że mogliby posłuchać zwykłych obywateli i realizować ich potrzeby – mówią – Dodatkowo mieszkańcy nie do końca orientują się, na co dokładnie wydaje się pieniądze, które oddają w podatkach. Widzi się basen, czasem remonty dróg, place zabaw, ale dokładnymi kosztami tych inwestycji nikt się nie interesuje. A to błąd. Dlatego planujemy wdrożenie od kolejnej kadencji samorządowej Republikańskiego Rankingu Radnych, który polega na tworzeniu podsumowania aktywności samorządowców na podstawie ich wystąpień, obecności czy interpelacji. Takie rozwiązanie sprawdziło się w Malborku. Wiąże się to z propagowaniem idei budżetu obywatelskiego oraz stworzenia interaktywnej mapy wydatków miasta. Jej przygotowanie jest bardzo pracochłonne, gdyż budżet jest prezentowany w dosyć zawiłej formie tabelek i cyfr, które często nie oddają tego, co na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać. Dodatkowo mamy nadzieję na współpracę ponad podziałami – zamierzamy wysondować czy przedstawiciele kolskich partii oraz stowarzyszeń byliby chętni na cykl debat, które można by zaprezentować społeczeństwu, np. na YouTube.

Opracowanie: Redakcja – na podstawie materiałów Kolskiego Klubu Republikańskiego